Miasto, które było zatrute. Naukowcy badają jego toksyczność od lat

Miasta Majów do dziś stanowią archeologiczną gratkę dla fanów historii. Okazuje się jednak, że nie dość, że były piękne i mistyczne, to jeszcze niebezpieczne. Miejsca te do dziś są skażone, jak wykazują najnowsze badania. Jak doszło do obecności toksyn w starożytnych miastach i czy stanowią one dziś zagrożenie dla turystów?

Dziedzictwo Majów przetrwało do dziś, wraz ze... skażeniem
Dziedzictwo Majów przetrwało do dziś, wraz ze... skażeniem 123RF/PICSEL

Majowie i ich tajemnice. Nie tylko świątynie i piękne rzeźby

Majowie, czyli grupa ludów indiańskich, zamieszkujących południowo-wschodni Meksyk, byli twórcami wysoko rozwiniętej cywilizacji, której początki notuje się na czasu Okresu preklasycznego późnego (400 p.n.e.-250 n.e.).

Charakterystycznym symbolem miasta Majów są świątynie usytuowane szczycie piramid schodkowych i to z nimi kojarzone jest ich dziedzictwo. Powiązania z religią były naprawdę silne, a do dziś mówi się o niezwykłym Kalendarzu Majów, który miał zawierać datę końca świata.

Mistycyzm, niekiedy też łączenie Majów z przybyszami z kosmosu, tworzą aurę tajemniczości wokół tej kultury.

Okazuje się także, że wśród historii Majów znajduje się mroczny wątek - wątek trucizny.

Zatrute miasta i zamiłowanie do rtęci

W czasopiśmie naukowym "Frontiers in Environmental Science" pojawiły się nowe badania wskazujące na doprowadzenie przez Majów do skażenia terenów ich miast... rtęcią.

Czy cywilizacja Majów upadła przez rtęć?
Czy cywilizacja Majów upadła przez rtęć?123RF/PICSEL

Meksyk, Gwatemala, Belize, Salwador i Honduras - to miejsca zamieszkiwane przez Majów, które wykazały w miejscu starożytnych miast obecność rtęci w glebie.

Badacze są zdania, że między 250 a 1100 r. n.e. wzrosło użycie rtęci przez Majów, a zatrucie ziemi jest tak duże, że przetrwało wieki i może stanowić zagrożenie do dziś.

Rtęć w ośrodkach Majów archeolodzy znaleźli jednak nie tylko na artefaktach pomalowanych cynobrem. W szczególności złotnicy upodobali sobie rtęć, którzy przy użyciu rtęciowych roztworów metali w starożytności nakładali złoto na różne powierzchnie. To jednak nie koniec zastosowania rtęci w zamierzchłych czasach.

Do czego więc jeszcze Majowie wykorzystywali ten pierwiastek chemiczny?

Tajemnica rtęci Majów i współczesne konsekwencje

Obecność rtęci przekracza w niektórych miejscach starożytnych miast Majów dopuszczalny, bezpieczny poziom
Obecność rtęci przekracza w niektórych miejscach starożytnych miast Majów dopuszczalny, bezpieczny poziom 123RF/PICSEL

Rtęć występuje w przyrodzie w związku chemicznym z siarką, tworząc rudy cynobru czerwonego lub czarnego.

Majowie wykorzystywali właśnie go do barwienia ozdób, czy rzeźb, ale nie tylko. Starożytni szybko dopisali w swoich wierzeniach rtęci magiczne właściwości, dlatego była też wykorzystywana przy składaniu ofiar, czy też przy obrządku pogrzebowym.

Korzystano także z płynnej formy pierwiastka, która jest najbardziej niebezpieczna.

Stężenia w badanych przez naukowców stanowiskach notowane są od 0,016 ppm w Actuncan w Belize do 17, a do 16 ppm w Tikal w Gwatemali. Próg zatrucia rtęcią u człowieka wynosi już 1 ppm. Widać więc jakie niebezpieczeństwo czai się w starożytnych miastach Majów.

Czy turyści powinni bać się odwiedzać toksyczne miasta Majów?
Czy turyści powinni bać się odwiedzać toksyczne miasta Majów? 123RF/PICSEL

Pierwiastek może być wchłaniany przez skórę i układ pokarmowy, a następnie potrafi być obecny w ludzkich kościach, a rtęć nie jest w żaden sposób wydalana z organizmu.

Dlatego też gleba, w której spoczęli Majowie (także skażeni rtęcią) wraz ze swoim dobytkiem pokrytym rudym cynobrem, została w efekcie tego skażona i to na wieki.

Implanty jak toksyczne, tykające bomby!Interia.tv
Styl.pl
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas