Reklama

Amanda Lear podczas paryskiego Tygodnia Mody. Jak dziś wygląda legenda?

Była jedną z najpopularniejszych europejskich piosenkarek, przyjaźniła się z Dalim, a jej życie otacza aura tajemnicy. Jak wygląda dziś Amanda Lear?

Choć szczyt popularności piosenkarki przypadał na lata 70. i 80., jej głos zna każdy, choć niekoniecznie kojarzy go z nazwiskiem. Niski, intrygujący, tajemniczy - wciąż równie silnie hipnotyzuje słuchaczy, wciąż jest świeży i na czasie. Dlatego Amandę Lear nadal możemy usłyszeć w stacjach radiowych, reklamach i w klubach. Kim jest francuska gwiazda?  Tajemniczy jest nie tylko głos Amandy Lear, całe jej życie takie jest. Bogate, niezwykłe, fascynujące i pełne dobrze strzeżonych tajemnic. Nie wiadomo nawet, kiedy się urodziła ani kim byli jej rodzice. I nie chodzi tu o drobne nieścisłości w dacie i miejscu urodzenia. Poszczególne wersje różnią się o ponad dekadę jeśli chodzi o datę (raz jest to 1939, innym razem nawet 1950) i tysiące kilometrów (Szwajcaria, Singaupr). Nie jest pewne, ilu mężów miała (jednego czy dwóch).

Reklama

 Od lat jest ikoną środowisk LGBT, a niemal od początku jej kariery sporo mówiło się o jej transpłciowości. Ona zaprzeczała, ale od czasu do czasu pojawiał się ktoś ze środowiska, kto ponoć kiedyś znał ją jako zupełnie inną osobę, w innych czasach, w innym wcieleniu...

Plotki tylko nakręcały fascynującą atmosferę wokół gwiazdy. Nie trzeba było zresztą zagłębiać się w jej sekrety, wystarczyło poznać te fakty, które chciała ujawnić, by przekonać się, dlaczego ma tak magnetyczną moc.

W swoim czasie była jedną z najpopularniejszych europejskich piosenkarek, ale sukcesy odnosiła też jako modelka, aktorka, prezenterka telewizyjna, autorka książek i malarka. Przyjaźniła się blisko z Salvadorem Dali. Mówi pięcioma językami. Nadal jest aktywna zawodowo w wielu dziedzinach sztuki.

A jak wygląda dziś? Trzeba przyznać, że bez względu na to, ile ma lat - świetnie! Ostatnio uczestniczyła w wydarzeniach związanych z paryskim Tygodniem Mody. Roześmiana i szykowna, lśniła niczym perła w białym garniturze i liliowym topie, do których dobrała połyskującą biżuterię.

Chociaż z pewnością jest już po 70-stce, zupełnie nie wygląda na swój wiek. Widać też, że jest w znakomitej formie, a humor jej dopisuje.

Czytaj też:

  Styl królowej Maximy to kopalnia inspiracji

Księżna Kate oczarowała stylizacją

 

 

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy