"Ameryka Express" - co wydarzy się w 8. odcinku

​Po dramatycznych wydarzeniach z poprzedniego odcinka uczestnicy liczyli na chwilę oddechu. Jednak okazało się, że zaczerpnięcie powietrza w płuca będzie jeszcze trudniejsze niż do tej pory, ponieważ pary będą ścigać się w wysokich górach Kordyliery Białej.

Zygmunt
Zygmuntmateriały prasowe
"Ameryka Express" fragment 8. odcinkamateriały prasowe

Przed startem wszyscy musieli się przepakować swoje plecaki w tradycyjne peruwiańskie toboły służące do transportu wszystkich możliwych towarów, łącznie z miejscowymi dziećmi. Ci, którzy byli gotowi do drogi ruszyli w kierunku malowniczej Laguna Willca Cocha.

W trakcie podróży uczestnicy dostali od prowadzącej dwie wiadomości, w których była informacja o zadaniach do wykonania. Najpierw muszą zdobyć torebkę liści koki, stosowanej przez miejscowych w celu łagodzenia objawów choroby wysokościowej. Następnie, nie przestając żuć liści, wypić butelkę najpopularniejszego gazowanego napoju w Peru, złocistej i wyjątkowo słodkiej Inca Cola.

Gdy pary dojechały do tablicy misji, dowiedziały się, że muszą dotrzeć do punktu kontrolnego gry z lamą, którą należy objuczyć warzywami i karmić podczas ponad godzinnej podróży w górę. W grze wezmą udział dwie pierwsze pary, które się wpiszą do książki na szczycie.

Najszybsi uczestnicy postanowili nie brać udziału w grze, a do książki wpisały się dwie kolejne.  Zmęczenie podróżą i wysokość zaczęły negatywnie wpływać na emocje niektórych zawodników. Udział w grze puchatych, lecz meczących melancholijnie alpak nie poprawił nikomu nastroju.

Po grze na planie pojawiły się miejscowe góralki z wełną alpak. Każda para dostała kłąb drogocennej sierści i miała z niej uprząść jak najdłuższą nitkę. Para, która na mecie pojawi się z najdłuższą nicią awansuje w rankingu o jedno miejsce w górę.

Podczas nocy u miejscowych ludzi jeden uczestnik poczuł się wyjątkowo źle i niezbędna była interwencja lekarza.

Na szczęście razem ze słońcem pojawiła się w parach nowa siła i chęć kontynuacji wyścigu. Niektórym udało się znaleźć transport w miarę szybko, natomiast inni postanowili uprząść jak najdłuższą nić i liczyć na awans w rankingu. Ta strategia okazała się bardzo słuszna. Mimo prawie zerowego ruchu na drodze do lodowca Pastoruri każdemu udało się dojechać na metę.

Jedna para zdobyła immunitet, inna musiała pożegnać się z pięknym Peru i przygoda w Ameryka Express.

Kto odpadł z programu? Dowiecie się już dziś o 21.30 w telewizji TVN.

Zobacz także:

Styl.pl/materiały prasowe
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas