Chcą jego śmierci
Tuż po katastrofie malezyjskiego samolotu Jason Biggs zamieścił na Twitterze niefortunny wpis z pytaniem, czy ktoś chciałby odkupić jego mile w Malaysia Airlines. Nie wiadomo, czy miał to być żart, czy przejaw zwykłej głupoty, ale internauci zareagowali natychmiast. Niektórzy po prostu wyrażali oburzenie inni wprost życzyli mu śmierci. Jason kaja się w wywiadach, twierdząc, że nie przemyślał wpisu i że zdał sobie sprawę, jak krzywdzące były jego słowa. Wybaczylibyście mu?
Chcą jego śmierci
+1