Chce być mamą po raz drugi
Chciałaby mieć drugie dziecko, ale dopiero jak jej syn podrośnie. Idealnego partnera już znalazła.
Sopot, okolice molo. Chodnikiem idzie para zakochanych. Śmieją się, przekomarzają, trzymają się za ręce, świata poza sobą nie widząc. Aż trudno uwierzyć, że to Olga Bołądź (31) i Mikołaj Roznerski (32). Zwykle bardzo się pilnują, aby nie zrobiono im wspólnych zdjęć. Nawet na oficjalnych imprezach unikają choćby przelotnego spotkania. Z daleka od stolicy nie musieli jednak kryć się ze swoimi uczuciami. Para nawet w wywiadach unika rozmów na swój temat.
Mikołaj zaznacza już na początku rozmowy, że nie życzy sobie pytań o życie prywatne. Zaś Olga nigdy nie mówi o nim z imienia. Ale o tym, że ich związek jest poważny, świadczy fakt, że aktorka poznała mamę partnera. - Jeżeli facet jest fantastycznym człowiekiem, tak samo pewnie będzie z jego mamą. Ja mam to szczęście, że mam taką osobę w życiu i jego mama też jest niezwykłym człowiekiem - zdradziła w jednym z wywiadów. A w najnowszej rozmowie z magazynem "Pani" nie kryła, że jest szczęśliwa.
- Moje życie jest teraz bardzo poukładane. Wiem, w którym momencie jestem, dlaczego z tym, a nie innym mężczyzną, i jest mi zwyczajnie dobrze. Mam wspaniałego syna i wspaniałego faceta.
Pytana o plany powiększenia rodziny, nie kryje, że o tym marzy. - Wierzę, że tak się stanie - wyznaje. Ale jeszcze nie teraz, a gdy jej syn podrośnie, bowiem wciąż pamięta, jak trudne są początki macierzyństwa. - Między mną a moją siostrą jest pięć lat różnicy i uważam, że tak jest idealnie - stwierdza. Wydaje się, że kandydata na ojca dla kolejnej pociechy wybrała rozważnie. Mikołaj, tak jak Olga, jest już rodzicem.
Choć rozstał się z Martą Juras, bierze czynny udział w wychowaniu chłopca. - Antek jest moim oczkiem w głowie, chcę dla niego jak najlepiej - mówił w rozmowie z "Na żywo". - Nam się nie udało, ale to nie może wpływać na moją relację z synem - dodaje. Olga może spokojnie snuć swoje marzenia.
28/2015 Na Żywo