Chodakowska o swoich roznegliżowanych zdjęciach

Ewa Chodakowska prawie codziennie publikuję w mediach społecznościowych roznegliżowane zdjęć swojego doskonałego ciała. Wzbudza tym niejednokrotnie zazdrość i złość swoich obserwatorów. Trenerka wszystkich Polek skomentowała ostatnio te nieprzyjemne głosy na swój temat. Zrobiła to bardzo ładnie i mądrze. Jak uważacie?

Ewa Chodakowska w skrytykowanym bikinii
Ewa Chodakowska w skrytykowanym bikinii123RF/PICSEL

"Kult ciała? Jest tego pełno i owszem, tutaj trzeba się uzbroić w dystans. Nie gon za nierealnym wizerunkiem! W moim przypadku ciało to rzemiosło.. jest efektem wielu lat pracy - jestem trenerką, nie wolno mi wyglądać inaczej jak dobrze.

Dlaczego pokazuje? No bo ktoś kto szyje ubrania pokazuje ubrania, ktoś kto gotuje - pokazuje potrawę na talerzu, a ktoś, kto robi makijaż? Pokazuje umalowaną twarz... proste.

Pracuje z ciałem - moim i twoim i ciało zawsze będę pokazywać, bo jest moja wizytówką... moje i twoje.Wracając do pozowania... Wrzucam dla porównania dwa zdjęcie - nie tknięte fotoszopem! A mogłabym się pobawić. Na pierwszym zdjęciu nie pozuję, nawet na palce się nie wspięłam. Na drugim zdjęciu wypięłam tyłek, "sprasowałam" na wydechu brzuch i delikatnie napięłam ramie. Jest różnica? Jest! - pisze Chodakowska.

"Patrząc na perfect zdjęcia w sieci miej świadomość tego, że nie każdy wygląda tak jak się pokazuje. Trików i myków co nie miara. Zamiast zachwycać się cudzym i nierealnym wizerunkiem, zapracuj na swój prawidłowy... w realu" - dodaje.

Styl.pl
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas