Janusz Leon Wiśniewski: Często zapominam o koronawirusie

Janusz Leon Wiśniewski w ramach akcji #KiedyBędzieNormalnie wyznał nam, że zdarza mu się zapominać o pandemii. Znany pisarz stara się izolować od nadmiaru informacji docierających z mediów. Czego jeszcze się o nim dowiedzieliśmy?

Janusz Leon Wiśniewski podczas 23. Międzynarodowych Targów Książki w Krakowie
Janusz Leon Wiśniewski podczas 23. Międzynarodowych Targów Książki w KrakowieDamian KlamkaEast News
Janusz Leon Wiśniewski o czasie kwarantannyStyl.pl

Janusz Leon Wiśniewski to autor wielu książek. Do tych najbardziej znanych bez wątpienia należy "Samotność w sieci", która zdobyła popularność w wielu krajach na świecie. Pandemia ma wpływ na aktualne życie pisarza, ale "samotniczy" tryb życia nie jest mu obcy. - Moje życie przez 32 lata było związane z chodzeniem do pracy, wracaniem wieczorami i pisaniem książek. W związku z tym, to oddalenie od ludzi w ogóle mi nie doskwiera - wyznaje szczerze.

Obecnie pisarz pracuje nad nowymi książkami, ogląda filmy i czyta zagraniczną literaturę, aby nie zapomnieć języków obcych. Nie oznacza to jednak, że nie chce opuszczać domu. Autor bardzo tęskni za podróżami, których teraz brakuje mu najbardziej.

- Gdybym teraz nie był w Gdańsku, w którym się samoizoluję, to byłbym gdzieś w Kalifornii - zdradza Janusz Leon Wiśniewski, który został zmuszony do odwołania lotu i zmiany planów.

Tuż przed pandemią autor wrócił z miesięcznej podróży po Nowej Zelandii i Australii i zamierzanapisać książkę, która będzie dwugłosem mężczyzny i kobiety. Pisarz zobaczył wiele miejsc razem ze swoją partnerką i to ona jest teraz dla niego ogromnym wsparciem. Nie ukrywa, że po ustaniu pandemii chce ponownie wyjechać za granicę w towarzystwie swojej ukochanej. Tym razem, prawdopodobnie do Lizbony. 

- Jeśli nie będzie można lecieć, to pojadę. Autentycznie pojadę te kilka tysięcy kilometrów przez Europę, aby znaleźć się w Lizbonie, posłuchać Fado, przejść się uliczkami tego pięknego miasta - mówi nam o swoich planach. 

Janusz Leon Wiśniewski podczas 23. Międzynarodowych Targów Książki w Krakowie
Janusz Leon Wiśniewski podczas 23. Międzynarodowych Targów Książki w KrakowieDamian KlamkaEast News

Janusz Leon Wiśniewski dostrzega w obecnej sytuacji również plusy. Jego zdaniem "nastąpiło duże spowolnienie życia", dzięki czemu ludzie mają dla siebie o wiele więcej czasu. W końcu zaczęli ze sobą rozmawiać, co może sprawić, że ich związki staną się trwalsze.

- Być może teraz dopiero się poznają i odkryją w sobie to, czego nie dostrzegali w tym pędzie współczesności, biegania, konsumpcjonizmu i całego tego dbania o to, żeby nam było wygodniej - uzasadnia pisarz, który twierdzi również, że po pandemii będziemy bardziej refleksyjni i empatyczni.

Janusz Leon Wiśniewski chciałby, abyśmy bardziej cenili chwile spędzane z innymi ludźmi. W jego opinii to na nich warto się skupiać, a nie na życiu celebrytów, o których wciąż jest głośno w mediach.

Najnowsza książka Janusza Leona Wiśniewskiego "Nazwijmy to miłość" ukaże się 20 maja.

materiały prasowe
Styl.pl

***

Artykuł powstał w ramach akcji portalu Interia #KiedyBędzieNormalnie", w której przedstawiciele świata kultury i sportu dzielą się z czytelnikami portalu swoimi refleksjami na temat obecnej sytuacji, zdradzają, za czym tęsknią i czego im brakuje najbardziej, jak radzą sobie ze stresem oraz jakie mają plany na czas po pandemii.

W naszej akcji wzięli udział również:

Styl.pl
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas