Jedyny koncert Caro Emerald w Polsce

30 czerwca w Białymstoku wystąpi współczesna diva muzyki lat 40. i 50.

Piosenki Caro łączą w sobie tango, swingowe melodie, taneczny jazz, rytmy mambo, ale podane są w nowoczesny sposób
Piosenki Caro łączą w sobie tango, swingowe melodie, taneczny jazz, rytmy mambo, ale podane są w nowoczesny sposób-materiały prasowe

Gwiazda Caro Emerald rozbłysła w ubiegłym roku za sprawą debiutanckiej płyty "Deleted Scenes from the Cutting Room Floor". Album pokrył się multiplatyną w większości krajów europejskich, w tym w Polsce. Szczyty list przebojów okupował również największy hit Caro - "A Night Like This". 

Próbkę umiejętności koncertowych Caro można było zobaczyć w 12. edycji Tańca z Gwiazdami, a także podczas gali z okazji 85-lecia Polskiego Radia. Teraz polska publiczność, będzie miała szansę obejrzenia i wysłuchania pierwszego pełnego koncertu Artystki w Polsce. 30 czerwca na dziedzińcu Pałacu Branickich w Białymstoku odbędzie się jedyny w Polsce koncert Caro.

Największą muzyczną fascynacją Caro Emerald jest muzyka lat 40-tych i 50-tych. Piosenki Caro łączą w sobie tango, swingowe melodie, taneczny jazz, rytmy mambo, ale podane są w nowoczesny sposób.

Kariera Caro rozpoczęła się dość gwałtownie, w rodzimej Holandii. Po występie z debiutanckim singlem "Back It Up" w lokalnej stacji telewizyjnej w Amsterdamie, widzowie zasypali stację mailami i telefonami z prośbą o powtórkę. Melodyjny utwór w wykonaniu uroczej wokalistki wywołał ogromne zamieszanie.

Singiel niespodziewanie stał się olbrzymim przebojem w Holandii, gdzie przez wiele tygodni utrzymywał się na listach przebojów. Kolejny utwór z płyty - "A Night Like This" ugruntował sukces Caro plasując się na szczycie list sprzedaży. Utwór został wykorzystany w kampanii reklamowej Martini. "Deleted Scenes From The Cutting Room" to album w duzej mierze filmowy. Oddaje to szata graficzna wydawnictwa.

Piosenki podejmują uniwersalne tematy: miłość, lojalność, pożądanie, niewierność. To historia młodej kobiety żyjącej w latach 50-tych zilustrowana za pomocą muzyki i pełnych wyobraźni tekstów odnoszących się do kina tamtych lat.

Styl.pl jest patronem koncertu.

Styl.pl/materiały prasowe
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas