Kate i William bez tego nie ruszają się w podróż. Chodzi o ich zdrowie
Zawartość bagaży członków rodziny królewskiej może szokować. Już królowa Elżbieta mogła poszczycić się dość nietypową listą rzeczy, które zabierała ze sobą na pokład samolotu. Wśród nich jest worek z krwią. Zwyczaj przetrwał, bo nietypowy pakunek wożą również ze sobą m.in. książę William i księżna Kate.
Spis treści:
Królewskie podróże
Co pakujecie do walizki, wybierając się w podróż? Raczej rzeczy przydatne i takie, bez których nie możecie się obejść. Jeśli zastanawialiście się, co oprócz ubrań czy kosmetyków znajduje się w bagażach rodziny królewskiej, możecie być zaskoczeni.
Zobacz również:
- Kate i William są przygotowani na każdą ewentualność. W ich bagażu nigdy nie brakuje jednego
- Król Karol III trafi do szpitala. Rodzina królewska w bardzo trudnej sytuacji
- Książę William z poważną miną odwiedza księżną Kate. Poddani zaniepokojeni
- Zagadka bagażu księcia Williama i Kate rozwiązana. Smutna konieczność
- Książę William reaguje na niepokojący stan zdrowia Kate i Karola III. Podjął radykalne kroki
Rodzina królewska w podróż zabiera worek z krwią
Jednak najbardziej zdumiewającą rzeczą, którą można było znaleźć w walizce królowej Elżbiety II był... worek z krwią. Skąd taki zwyczaj? Niewtajemniczonych może szokować, ale tak naprawdę miał i nadal ma swoje uzasadnienie. Krew jest zabezpieczeniem, gdyby w trakcie podróży konieczna była natychmiastowa transfuzja krwi.
Chociaż królowa Elżbieta II nie żyje, to każdy członek rodziny królewskiej w podróż obowiązkowo musi zabrać ze sobą worek z krwią. "The Telegraph" podaje, że wspomnianej reguły trzeba się trzymać zwłaszcza wtedy, gdy planowana jest podróż do krajów, w których możliwość transfuzji jest utrudniona.
Kilka lat temu były redaktor naczelny "The Sun", Duncan Larcombe, w rozmowie z "Royal Box Yahoo UK" ujawnił:
- Królowa Elżbieta II, książę Karol lub książę William zawsze mają ze sobą torbę wypełnioną własną krwią. Na wypadek, gdyby doszło do jakiegoś zdarzenia.
Co więcej, podróże członków rodziny królewskiej są starannie planowane i nie ma w nich miejsca na przypadki. W przeszłości nie podróżowali razem na wypadek potencjalnej katastrofy. Jednak w późniejszych latach panowania królowa Elżbieta II zaczęła odchodzić od tej zasady.
Niepokojące wieści z królewskiego dworu
W ostatnich dniach rodzina królewska znów znajduje się w centrum wzmożonego zainteresowania. Pałac Kensington opublikował oświadczenie, w którym poinformował, że księżna Kate trafiła do szpitala. Powodem była operacja jamy brzusznej, którą żona księcia Williama przeszła w jednej z londyńskich klinik.
- Operacja zakończyła się sukcesem i oczekuje się, że księżna Kate pozostanie w szpitalu od dziesięciu do czternastu dni, nim wróci do domu, by kontynuować rekonwalescencję. Zgodnie z opiniami lekarskimi, powrót do pełnienia obowiązków publicznych nastąpi prawdopodobnie dopiero po Wielkanocy - informował w wydanym oświadczeniu Pałac Kensington.
Stan zdrowia Kate. Rodzina królewska ukrywa prawdę?
Jak pisaliśmy w artykule Księżna Kate trafiła do szpitala. Rodzina królewska nie mówi prawdy, oświadczenie budzi jednak niepokój. Chociaż Pałac Kensington potwierdził w rozmowie z CBS News, że Kate nie zmaga się z chorobą nowotworową, Brytyjczycy są zaniepokojeni stanem zdrowia Kate. Zastanawia ich również fakt, że książę William w najbliższym czasie planuje zrezygnować z oficjalnych wystąpień, by zająć się żoną i dziećmi. Czy zatem sytuacja jest aż tak poważna?
Król Karol trafił do szpitala
To jednak nie koniec niepokojących doniesień. W tym tygodniu do szpitala trafił również król Karol. Jak poinformował Pałac Buckingham, król Wielkiej Brytanii zgłosił się na leczenie powiększonej prostaty.
W komunikacie czytamy, że schorzenie jest łagodne i w już przyszłym tygodniu król uda się do szpitala na zabieg korygujący.
***