Królowa Elżbieta II wydała oświadczenie w sprawie Meghan i Harry’ego

Rodzina królewska rozpoczęła nowy rok z impetem. Meghan Markle i książę Harry postanowili zrezygnować z książęcych tytułów i zacząć żyć na własny rachunek. Zapomnieli tylko wspomnieć o swoich planach królowej.

Królowa Elżbieta II podczas inauguracji Royal Ascot Racecourse
Królowa Elżbieta II podczas inauguracji Royal Ascot RacecourseGetty Images

Monarchini wezwała Harry’ego, jego brata księcia Williama i ich ojca księcia Karola do udziału w spotkaniu, które pomogłoby zażegnać obecny kryzys w rodzinie królewskiej. Tzw. Szczyt w Sandringham odbył się w wiejskiej rezydencji królowej w pobliżu wioski o tej samej nazwie. Podczas zgromadzenia członkowie rodziny królewskiej mieli określić nowy status książęcej pary i zastanowić się nad tym, jak załagodzić narastający kryzys w relacjach z resztą rodziny. Rozmowy właśnie się zakończyły, a królowa Elżbieta wydała oświadczenie. Jakie jest jej stanowisko wobec całej sprawy?

Przypomnijmy, że w zeszłym tygodniu Harry i Meghan wydali na oficjalnym książęcym profilu na Instagramie oświadczenie, w którym poinformowali fanów, że rezygnują z tytułów, odcinają się od rodziny królewskiej oraz wyprowadzają się do Ameryki Północnej. Treść wtorkowego oświadczenia nie została skonsultowana z królową Elżbietą II. Wściekła monarchini zażądała spotkania od młodej książęcej pary. Meghan postanowiła jednak wyjechać wcześniej z Wielkiej Brytanii, pozostawiając negocjacje z królową na głowie księcia Harry’ego. Według słów książęcej pary decyzja została podjęta "po wielu miesiącach refleksji i wewnętrznych dyskusji".

Natomiast królowa Elżbieta przekazała wczoraj w oficjalnym komunikacie decyzję, która zapadła podczas spotkania członków rodziny w Sandringham.

"Dziś moja rodzina przeprowadziła bardzo konstruktywną dyskusję na temat mojego wnuka i jego rodziny. Ja i moja rodzina w pełni popieramy decyzję Harry’ego i Meghan o rozpoczęciu nowego życia jako młodej rodziny. Choć wolelibyśmy, żeby pozostali pełnoetatowymi członkami rodziny królewskiej, szanujemy i rozumiemy, że życzą sobie bardziej niezależnego życia, pozostając cenionymi członkami mojej rodziny. Harry i Meghan wyrazili się jasno, że nie zamierzają korzystać z publicznych środków. Postanowiliśmy, że Sussexowie będą spędzać czas zarówno w Kanadzie, jak i w Wielkiej Brytanii."

Jesteście zaskoczeni?

Warto pomagać! Chyba, że "chajzerujesz"Styl.pl
Styl.pl
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas