Maja Ostaszewska ma koronawirusa

Maja Ostaszewska ma koronawirusa. Znana aktorka podzieliła się z fanami w mediach społecznościowych emocjonującym postem, w którym napisała o tym, jakie ma objawy i zdradziła, jak się czuje. Co takiego się w nim znalazło?

Maja Ostaszewska podczas festiwalu filmowego w Wenecji
Maja Ostaszewska podczas festiwalu filmowego w WenecjiTony Clifton / SplashNews.comEast News

48-letnia Maja Ostaszewska ostatnio nie była aktywna zawodowo. Teraz wreszcie wiemy dlaczego. Okazuje się, że aktorka zachorowała na koronawirusa, który pokrzyżował jej plany. 

Przez prawie dwa tygodnie nie opuszczała domu. Niedawno podzieliła się w mediach społecznościowych zdjęciem okna, w opisie, pod którym napisała, jakie ma objawy. 

Chociaż początkowo nie było łatwo, jej stan zdrowia na szczęście zaczyna się już poprawiać. Co takiego zdradziła w opublikowanym przez siebie poście na temat swojej choroby? 

"Przyszedł bowiem czas na nas. COVID rozpanoszył się w naszym domu. Ból głowy i całego ciała, jakiego nie znałam, jaki nie pozwala spać. Cały czas na środkach przeciwbólowych. Gorączka i dreszcze, brak węchu i smaku, potworna słabość, zawroty głowy. Podróż do kuchni czy łazienki była wyzwaniem. Kiedy mijał kolejny, 8. dzień bez poprawy, lęk czy to draństwo nie postępuje dalej. Ale nie możesz wezwać lekarza, żeby przyszedł, osłuchał cię i ocenił sytuację. Mocno wyczerpana starasz się sama ocenić swój stan. Nie masz pewności czy właściwie. Cały czas niepokój o bliskich..." - czytamy w emocjonującym poście Mai Ostaszewskiej. Widać, że koronawirus dał jej nieźle popalić! 

Ze słów gwiazdy można wywnioskować, że ma ona pretensje do służb o to, jak ją została potraktowana, kiedy źle się poczuła.

"Jeszcze kilka dni koniecznej izolacji i wracamy do życia. Choć zostawieni przez system sami sobie — informacja o wyniku testu i że zgłaszają nas do sanepidu przyszła mailem i już nikt się do nas więcej nie odezwał, nie zainteresował. Dopiero po dziewięciu dniach miałam siłę, żeby poświęcić ponad godzinę, żeby dodzwonić się do sanepidu. Jednak cały czas mieliśmy pomoc, wsparcie bliskich i przyjaciół" - pisze załamana Maja Ostaszewska, która postanowiła też zaapelować do swoich followersów, aby nie zapominali o noszeniu maseczek oraz innych środkach ostrożności.

"Proszę noście maseczki, myjcie i dezynfekujcie dłonie, stosujecie się do zaleceń. I przede wszystkim w sprawach pandemii słuchajcie lekarzy, epidemiologów. Dziś to nie jest kwestia tego w co wierzymy, dziś to kwestia EMPATII" - poprosiła Maja Ostaszewska, a w komentarzach pod jej postem nie zabrakło słów wsparcia od jej przyjaciół, kolegów i koleżanek z pracy oraz fanów, którzy życzą jej jak najszybszego powrotu do zdrowia. 

"Majaaaa!!! Dużo siły!!!!!" - napisała Magdalena Szejbal. Nie zabrakło też wsparcia ze strony Moniki Olejnik. 

My również mamy nadzieję, że aktorka niedługo wyzdrowieje, bo podobno od kilku czuje się już znacznie lepiej. 

Zobacz także:

Kreacje z odzysku, odc. 5. Elegancka kreacja za grosze!Polsat Cafe
Styl.pl
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas