Meghan Markle nie wyglądała tak zawsze. Jej styl ewoluował przez lata

Oprac.: Karolina Iwaniuk
Meghan Markle od lat przyciąga uwagę swoimi stylizacjami, a jej modowa transformacja jest jedną z najbardziej interesujących w świecie celebrytów i monarchii. Od czasów aktorskiej kariery po życie jako księżna Sussex, jej styl przeszedł ogromną metamorfozę. Jak wyglądała ta przemiana i jak ubiera się dziś?

Modę kochała od zawsze. Meghan Markle i jej luźny styl aktorki
Zanim Meghan Markle stała się częścią brytyjskiej rodziny królewskiej, jej styl był o wiele swobodniejszy i bardziej dostosowany do kalifornijskiego klimatu.
Jako aktorka i blogerka modowa, prowadząca lifestylowego bloga "The Tig", często sięgała po casualowe zestawy: jeansy, luźne koszule, ramoneski i wygodne buty. Uwielbiała także podkreślające sylwetkę sukienki o prostych krojach, które eksponowały jej figurę.
Na czerwonym dywanie wybierała frywolne kreacje z głębokimi dekoltami, wysokimi rozcięciami i odważniejszymi detalami, co odróżniało ją od bardziej konserwatywnego dress code'u royalsów.
Zdarzało jej się także zaliczać modowe wpadki, które głównie dotyczyły... zbyt dużych butów na obcasie.
Meghan spędziła kilka lat w centrum uwagi, zanim dołączyła do rodziny królewskiej, uczestnicząc w setkach wydarzeń i pojawiając się na całym świecie. Wtedy też zaczęła kształtować swój styl, który zdecydowanie ewoluował przez wszystkie te lata.

Zanim dołączyła do rodziny królewskiej, fani mogą pamiętać kilka jej kluczowych stylizacji podczas ważnych dla jej kariery momentów. Za sprawą sukcesu w amerykańskim serialu prawniczym "Suits", Meghan wzięła udział w 2012 roku w imprezie magazynu "TV Guide" w West Hollywood. Miała na sobie sukienkę bez ramiączek w blokach kolorów w odcieniach bieli, czerni, szarości, błękitu i różu, a do tego czarną torebkę i szpilki. To był jeden z jej pierwszych romansów ze światem mody.
Rok później pojawiła się na New York Fashion Week. Wystąpiła wtedy w krótkiej oliwkowozielonej sukience z krótkim rękawem. Aby dopasować złote guziki sukienki, Meghan założyła złote metaliczne sandały i delikatną złotą biżuterię.
Meghan Markle pojawiła się także na brytyjskiej premierze filmu "Igrzyska śmierci: W pierścieniu ognia" w listopadzie 2013 r. Wtedy to miała na sobie prostą, czarną sukienkę z długimi rękawami i złotymi zdobieniami wzdłuż dekoltu. Całość uzupełniła parą czarnych sandałów na paskach i włosami w gładkim, prostym stylu.

Czerń założyła kilka tygodni później podczas Global Gift Gala w Londynie. Meghan wyglądała królewsko i elegancko nosząc wtedy czarną sukienkę bez ramiączek zebraną w talii z rozmaitymi drapowaniami. Jej włosy były ściągnięte na bok w gładkie fale. Swoje dodatki ograniczyła do minimum: miała na sobie małą złotą torebkę, cieliste szpilki i złote wiszące kolczyki.
Meghan zaskoczyła w 2015 roku na gali rozdania nagród CFDA/ Vogue Fashion Fund Awards w Nowym Jorku. Wybrała wtedy jedną z kreacji swojej koleżanki, Mishy Nonoo: metaliczną mini sukienką w stylu smokingu z głębokim dekoltem. Dodatkiem była prostokątna torebka i czarne szpilki.
Pierwsze kroki w rodzinie królewskiej. Odejście od starych przyzwyczajeń

Po zaręczynach z księciem Harrym styl Meghan uległ znaczącej zmianie. Zaczęła stawiać na bardziej zachowawcze i eleganckie stylizacje, które wpisywały się w królewskie standardy. Zrezygnowała z krzykliwych kolorów na rzecz stonowanych barw - beżów, granatów, szarości i pasteli.
Jej kreacje stały się bardziej klasyczne: dopasowane płaszcze, sukienki z dłuższymi rękawami, spódnice o długości midi oraz eleganckie kapelusze. Często wybierała projekty brytyjskich marek, takich jak Givenchy, Stella McCartney czy Emilia Wickstead, co miało na celu podkreślenie jej nowej roli w monarchii.
Jednym z największych wyzwań było dla Meghan dostosowanie się do królewskiej etykiety ubioru. Na początku zdarzały się wpadki, takie jak brak rajstop do sukienek, co jest uznawane za faux-pas według królewskiego protokołu, czy nieco zbyt głębokie dekolty. Jednak z czasem jej styl stał się bardziej spójny i dostosowany do oczekiwań dworu.
Jej początek w rodzinie królewskiej był jednak dość casualowy. Po około roku związku Meghan pojawiła się z Harrym na Invictus Games w Toronto. Ubrała się swobodnie, wybierając białą koszulę z guzikami, dżinsy, brązowe skórzane baleriny i klasyczne okulary przeciwsłoneczne. Miała też brązową skórzaną torbę typu tote.

W listopadzie 2017 r. Meghan i Harry oficjalnie zadebiutowali jako zaręczona para w Pałacu Kensington. Na tę okazję miała na sobie biały, kopertowy płaszcz od projektanta z Toronto, pracującego dla firmy "Line the Label".
Zaledwie kilka minut po tym, jak szczegóły płaszcza zostały ujawnione, strona internetowa Line the Label uległa awarii z powodu ruchu. W rezultacie marka zmieniła nazwę płaszcza na "the Meghan" na jej cześć.
To był początek modowej części historii Meghan pt. "rodzina królewska". Wtedy jej stylizacje były niezwykle klasyczne, stonowane i... niepasujące do stylu Meghan. Wszystko zmieniło się, gdy Markle w końcu uwolniła się od etykiety, odchodząc z rodziny królewskiej.
Najlepszy modowy czas Meghan Markle? Po odejściu od rodziny królewskiej

Po ogłoszeniu tzw. Megxitu Meghan znów zaczęła eksperymentować ze stylem, choć pozostała wierna eleganckim i minimalistycznym krojom. Zaczęła częściej sięgać po spodnie garniturowe, dopasowane marynarki i monochromatyczne zestawy.
Widać, że po opuszczeniu obowiązków królewskich pozwoliła sobie na większą swobodę, choć wciąż unika nadmiernych ekstrawagancji.
Jej obecny styl można określić jako elegancki minimalizm z domieszką nowoczesności. Uwielbia ubrania w neutralnych barwach, które podkreślają jej figurę, ale nie są przesadnie wyzywające.
Wciąż chętnie nosi płaszcze o prostych fasonach, satynowe sukienki midi oraz klasyczne szpilki. Widać także wpływy amerykańskiego stylu "quiet luxury" - luksusu bez krzykliwości, który stawia na jakość tkanin i ponadczasowe fasony.
I to okazało się być strzałem w modową dziesiątkę. Jej najnowsze stylizacje, które fani mogą oglądać przy okazji jej nowego programu "Z miłością, Meghan", zachwycają.
Wykazała się nienagannym zmysłem swobodnego łączenia drogich ubrań, takich jak kaszmirowy T-shirt za 495 dolarów w kolorze szarym od minimalistycznej marki CO z Los Angeles, z jeansami Annie Bing "Beck".