"Nie kocham waszej matki"
Te słowa usłyszały od gwiazdora jego dzieci. Aktor przyznaje, że teraz myśli głównie o sobie i deklaruje całemu światu: "Życie dopiero się dla mnie zaczyna".
Aktor utrzymuje, że 14-letnia Lily Rose i 11-letni John Christopher zareagowali spokojnie na jego szczere wyznanie. W wywiadzie dla telewizji śniadaniowej "CBS This Morning" Johnny Depp (50) tak relacjonował rozmowę z dziećmi: "Siedzieliśmy i gadaliśmy. Byłem z nimi bardzo szczery. Sądzę, że kiedy ma się dzieci, nie ma miejsca na kłamstwa, nie ma miejsca na nic poza prawdą. Powiedziałem, że już nie kocham ich matki. One były niezwykle wyrozumiałe i zaakceptowały moje słowa. Czułem dumę z tego, jak przyjęły tę informację", stwierdził.
Prawda może być jednak inna. Może warto, żeby niefrasobliwy tata zajrzał na Twittera, gdzie jego córka często zamieszcza zdjęcia z czasów, gdy rodzina była jeszcze w komplecie. Lily Rose musi znosić za dużo jak na swój wiek - to ona wspierała matkę Vanessę Paradis (40), gdy ta dowiedziała się o romansie Deppa z aktorką Amber Heard (27).
Gdy kilka miesięcy temu kochanka rzuciła Johnny’ego dla córki byłego premiera Francji - Marie de Villepin, nastolatka pewnie liczyła, że rodzice się zejdą. Jednak aktor odzyskał Amber i to u jej boku rozpoczyna nowe życie.
W wywiadzie dla magazynu "The Rolling Stone" mówi: "Myślę, że jedyne co możesz zrobić po pięćdziesiątce, to cieszyć się zupełnym brakiem odpowiedzialności. Kiedy stajemy się starsi, możemy usiąść na krześle, nosić dowolne ubrania i robić wszystko, na co tylko mamy ochotę. Gdy osiągamy pewien wiek i rodzina rozchodzi się po świecie, możemy wreszcie postawić na siebie".
Zgoda, ale pod warunkiem, że nie cierpią na tym dzieci...
Justyna Kasprzak
SHOW 28/2013