Nie żyje słynna supermodelka Tatjana Patitz. Miała 56 lat

Nie żyje Tatjana Patitz, słynna niemiecka supermodelka i aktorka. Zyskała sławę w latach 90. XX wieku i miano jednej z największych supermodelek tamtych czasów. O śmierci gwiazdy poinformował Vogue. Patitz miała 56 lat.

Nie żyje słynna niemiecka supermodelka. Tatjana Patitz miała 56 lat
Nie żyje słynna niemiecka supermodelka. Tatjana Patitz miała 56 latRex Features/EAST NEWSEast News

- Tatjana Patitz nie żyje - taką informację przekazał magazyn "Vogue". Słynna supermodelka w latach 90. XX wieku była jedną z największych gwiazd w branży. Odeszła w wieku 56 lat. Jak przekazał przedstawiciel rodziny, Patitz zmarła w wyniku choroby. Supermodelka cierpiała na raka piersi.

Tatjana Patitz. "Bardziej tajemnicza i nieosiągalna"

Tatjana Patitz to jedna z najsłynniejszych supermodelek lat 90. ubiegłego wieku
Tatjana Patitz to jedna z najsłynniejszych supermodelek lat 90. ubiegłego wiekuBertrand Rindoff Petroff/Getty ImagesEast News

Tatjana Patitz urodziła się w 1966 roku w Hamburgu w Niemczech. Karierę modelki rozpoczęła w 1984 roku - w Paryżu podpisała kontrakt z Elite. Nim skończyła 18 lat, pojawiła się na okładce francuskiego wydania magazynu "Vogue".

Twarz Patitz pojawiała się na okładkach znanych czasopism modowych takich jak "Marie Claire" czy "Elle". Była główną modelką na pokazach mody Chanel, Karla Lagerfelda i Donny Karan.

- Tatjana zawsze była europejskim symbolem szyku, tak jakby "Romy Schneider spotkała Monicę Vitti" - wspomina w Vogue Anna Wintour, redaktorka naczelna magazynu. - Była znacznie mniej widoczna niż jej rówieśniczki - bardziej tajemnicza, bardziej dorosła, bardziej nieosiągalna. I to miało swój urok - dodała.

W 1990 roku Patitz wspólnie z Lindą Evangelistą i Naomi Campbell zostały okrzyknięte mianem supermodelek. Trzy lata później Patitz spróbowała swoich sił w aktorstwie - wystąpiła u boku Seana Connery’ego w filmie "Rising sun".

- Nigdy nie sprzedałam swojej duszy - przypomina cytat supermodelki z 2020 roku magazyn Vogue.

Tatjana Patitz na ikonicznej okładce magazynu Vogue

Ikoniczna okładka Vogue'a z 1990 roku
Ikoniczna okładka Vogue'a z 1990 rokuWiese/face to face/FaceToFace/REPORTEREast News

Tatjana Patitz pojawiła się na jednej z najbardziej znanych okładek brytyjskiego Vogue’a ze stycznia 1990 roku. Chodzi o zdjęcie autorstwa Petera Lindbergha. Liz Tilberis, ówczesna redaktorka naczelna, poprosiła znanego fotografa, aby sfotografował kobietę, która będzie oddawać ducha nadchodzącej dekady. Wówczas Lindbergh stwierdził, że na zdjęciu powinna się pojawić więcej niż jedna modelka.

Do sesji zostały zaangażowane Cindy Crawford, Linda Evangelista, Naomi Campbell, Christy Turlington i Tatjana Patitz. Zdjęcie Lindbergha do dziś uchodzi za ikoniczne. Uznaje się, że to właśnie ono zapoczątkowało erę supermodelek.

W książce "10 kobiet" Lindbergh wspominał, że Patitz zawsze pozostawała sobą - była jednocześnie bardzo delikatna i silna. Fotograf przyznał, że wiedziała jak stanąć w obronie swoich przekonań.

Patitz wspólnie z Crawford, Turlington, Evangelistą i Campbell zostały uznane za "original supermodels", czyli pierwszymi supermodelkami. Wszystkie pojawiły się w teledysku "Freedom!" George’a Michaela.

Zobacz również: 

Tatjana Patitz i bliskość natury

Tatjana Patitz była zaliczana do grona największych supermodelek lat 90. XX wieku
Tatjana Patitz była zaliczana do grona największych supermodelek lat 90. XX wiekuAEDT / WENN.com/agefotostock/East NewsEast News

Niemka karierę modelki zakończyła w 2002 roku i na wybiegu pojawiała się okazjonalnie. Vogue zwraca uwagę, że Patitz na swoje miejsce zamieszkania nie wybrała Nowego Jorku czy Paryża, a Kalifornię, gdzie mogła być bliżej natury i swoich zwierząt. Gwiazda dbała o życie prywatne, bliskie były jej tematy przyrodnicze i środowiskowe. Była jedną z modelek, która pojawiła się na plakacie: "Wolę chodzić nago niż w futrze".

W 2009 roku gwiazda zabrała głos w sprawie niebezpieczeństw, jakie przemysł stwarza dla młodego pokolenia. W rozmowie z "Guardianem" wyznała, że modelkom - ze względu na młode kobiety i modelki, które na nie patrzą, powinno się "pozwolić" na zdrowszą wagę. Przyznała, że byłyby zdrowe i wysportowane. - Wyglądałybyśmy jak kobiety - powiedziała Patitz.

Tatjana Patitz nie żyje. Branża żegna supermodelkę

Tatjana Patitz nie żyje. Świat mody żegna supermodelkę
Tatjana Patitz nie żyje. Świat mody żegna supermodelkęteutopress GmbH/Imago Stock and People/East NewsEast News

Przedwczesna śmierć Tatjany Patitz pogrążyła w żałobie branżę modową. Tak pożegnała ją modelka Cindy Crawford:

- Tak smutno słyszeć o odejściu pięknej Tatjany Patitz. Razem byłyśmy dziećmi w modowej branży i razem dorastałyśmy. Brałyśmy udział w tak wielu wspólnych sesjach zdjęciowych i pokazach. Miała łagodne usposobienie, była wrażliwa, życzliwa i dociekliwa. Któż mógłby zapomnieć te przeszywające spojrzenie jej oczu? Jej miłość do zwierząt i natury była zaraźliwa. Składam kondolencje jej rodzinie, zwłaszcza synowi, którego uwielbiała  - napisała na Instagramie Cindy Crawford.

Helena Christensen również opublikowała wzruszający wpis. Tak opisała ich znajomość:

- Piękna Tatjano, byłaś w środku boskim duchem. Zawsze pełna gracji i spokoju, z tymi swoimi cudownymi, uśmiechniętymi oczami. Od tak młodego wieku jeździłyśmy wspólnie na tyle wycieczek i dzieliłyśmy niesamowite wspomnienia. Uwielbiałam być przy tobie, czułam się spokojnie. Zawsze dużo się śmiałyśmy. Jestem wdzięczna, że utrzymywałyśmy kontakt do końca. Teraz, gdy czytam nasze wiadomości, uśmiecham się. Uświadomiłam sobie, że w większości były o naszej miłości do natury. Wierzę, że jeździsz na koniu po bezkresnych łąkach z uśmiechem na twarzy i wiatrem we włosach. Piękny aniele, spoczywaj w pokoju - napisała Christensen.

Milla Jovovich również pożegnała słynną supermodelką. - Próbuję znaleźć odpowiednie słowa, by mówić o odejściu ikonicznej Tatjany Patitz. To była jedna z najwspanialszych osób. Dbała o ludzi i świat, który ją otaczał. Była matka, aktywistką klimatyczną, działała na rzecz praw zwierząt. Odeszła wartościowa dusza... - napisała na Instagramie.

***

Muzyka w sercu paryskiego metra. O brzmienie dba specjalne juryAFP
INTERIA.PL
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas