Reklama

Nieznane oblicza charyzmatycznego zakonnika

Kształtował pisarzy, polityków, publicystów. Wpływał m.in. na polityka PO, Bogusława Sonika i prawicowego publicystę, Bronisława Wildsteina. Pod wrażeniem jego słów byli Bohdan Cywiński i zmarły niedawno Władysław Bartoszewski. O. Joachim Badeni przemawia ponownie w nieznanych konferencjach opublikowanych nakładem wydawnictwa Esprit.

O. Joachim Badeni doświadczył na własnej skórze wojennych okrucieństw. Krwawą hekatombę II wojny światowej obserwował z perspektywy jej uczestnika - walczył w m.in. we Francji, pod Narwikiem i w Maroku. Doświadczenie nie znieczuliło go jednak na dobro, a wręcz przeciwnie - zarażał nim opierających się totalitarnemu systemowi komunistycznemu studentów.

O. Joachim Badeni miał w sobie to "coś", magnetyzm, dzięki któremu przyciągał młodych, nierzadko krnąbrnych, ludzi do krakowskiej "Beczki" dominikańskiej. U dominikanów bywali Bogusław Sonik (dzisiaj europoseł PO), Liliana Batko (publicystka, żona Sonika) czy obecnie guru prawicowych publicystów, Bronisław Wildstein, wówczas działacz antykomunistyczny. Ale obok pełnych żywiołu studentów, o. Badeniego słuchali znani już wtedy Bohdan Cywiński - autor słynnych "Żywotów niepokornych" - czy zmarły niedawno Władysław Bartoszewski.

Reklama

Głębokim, nieomal formacyjnym wstrząsem dla krakowskich studentów było zabójstwo Stanisława Pyjasa. Na pogrzebie zamordowanego przez SB przemawiał właśnie charyzmatyczny o. Badeni. - Stanisław Pyjas walczył o sprawiedliwość, o prawo, o prawdę, o wolność - mówił z emfazą dominikanin podczas Mszy św. za zabitego. Właśnie głośna śmierć Pyjasa stała się początkiem opozycyjnej drogi dla wielu znanych dzisiaj polityków i publicystów.

Ojciec Badeni całe swoje życie poświęcał na kształtowanie serc i sumień młodych ludzi. Zawsze otwarty, uśmiechnięty, pełen zaraźliwej pogody ducha. Nie szukał konfrontacji, lecz szansy na porozumienie.

Pełen charyzmy dominikanin powraca dzięki staraniom wydawnictwa Esprit i Sylwestra Szefera w nieznanych konferencjach, wygłaszanych do studentów i świeckich z Ruchu Odnowy w Duchu Świętym. Jego głębokie rozważania dalekie są jednak od abstrakcji. To żywe wskazania, jak z szalonego pędu codziennego życia wyłuskać wielką garść Bożej mocy.

"Moc z wysoka. Opowieść o Duchu Świętym"
Wydawnictwa Esprit

Styl.pl/materiały prasowe
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy