Olga Bołądź nie kłóciła się przy dziecku

Największa miłość? Syn. Na drugim miejscu: praca. Na mężczyznę Olga Bołądź jeszcze cierpliwie czeka. Bo jak przyznaje w rozmowie z magazynem PANI, pierwszy raz w życiu nigdzie się nie spieszy.

article cover
Andras SzialgyiMWMedia

Olga Bołądź nie kłóciła się przy dziecku

Aktorka nie chciała powielać błędów swoich rodziców, którzy rozstali się, kiedy Bołądź była nastolatką. 

- Mój syn nigdy nie usłyszał, jak się kłócimy. Żadne z nas nie pozwoliło, żeby nasze osobiste uczucia i emocje przełożyły się na relację z dzieckiem – zwierza się aktorka. 

- Ja dzięki rodzicom zrozumiałam, że ludzie nie muszą być ze sobą do końca życia, jeśli nie są razem szczęśliwi. Że mają prawo się rozstać. Patrzę na moją mamę, która od ponad 20 lat jest szczęśliwa w innym związku, i widzę, że właśnie tak miało być – przyznaje wzruszona Bołądź .
Na razie Olga Bołądź uczucia męsko-damskie odłożyła półkę z napisem przyszłość. Wierzy, że spotka jeszcze prawdziwą miłość, ale do tego, jak do wielu innych rzeczy, potrzebna jest cierpliwość. I to właśnie jej się uczy.
- Poukładanie tej relacji było dla nas obojga prawdziwym egzaminem dojrzałości i uważam, że zdaliśmy go na piątkę z plusem. A to nie jest łatwe, kobieta musi wykazać się dużą mądrością, schować do kieszeni własną dumę i nie myśleć o sobie, tylko o dobru dziecka, które potrzebuje ojca. 

Swoją rodzinę bez zażenowania aktorka nazywa „sprawnie funkcjonującym patchworkiem”. Przyznaje, że dla niej i byłego partnera syn jest „światłem życia” i za to są wdzięczni losowi.
- Mój syn jest genialny: skromny, dobry, temperamentny. To szalony artysta. Co prawda mówi, że nie chciałby zostać aktorem, ale pięknie maluje i ma talent do gry na pianinie. 

Na pytanie o relacje z tatą sześciolatka aktorka odpowiada z uśmiechem i spokojem. 

- Bruno ma rodziców, którzy nie są razem, ale w kwestiach wychowawczych są zgodni i starają się wywiązać ze swoich ról jak najlepiej – przyznaje na łamach magazynu PANI Olga Bołądź.
+2
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas