Philip Plein: Ludzie w Polsce lubią ubierać się elegancko
Philipp Plein wkroczył do świata mody w 1998 roku. Jego kariera potoczyła się w ekspresowym tempie. Obecnie marka może pochwalić się ponad 110 butikami na całym świecie. Stylizacje Philippa Pleina zakładają m.in. Kim Kardashian, Naomi Campbell czy Paris Hilton.

Projektant jest uwielbiany także przez polskie gwiazdy i współpracuje z polskimi influencerami. Niemiecki kreator projektuje, nie tylko ubrania, ale także torebki, zegarki, perfumy, a nawet akcesoria do domu, meble i wnętrza. Rok temu otworzył swój pierwszy hotel - The Plein Hotel w Mediolanie.
Philipp Plein słynie z projektowania ekstrawaganckich ubrań, które mają w sobie również elegancję i sportowy styl. Projektant przywiązuje dużą wagę do jakości materiałów. Znakiem rozpoznawalnym marki jest czaszka ozdobiona kryształkami.
Philipp Plein swój pierwszy butik w Polsce otworzył trzy lata temu w zabytkowej kamienicy przy Placu Trzech Krzyży 3 w Warszawie. Teraz projektant przedstawił jego nową odsłonę.
Podczas tego wydarzenia udało nam się porozmawiać z charyzmatycznym projektantem. Philipp Plein, w rozmowie z Interią, mówił o swoich marzeniach, wyzwaniach, a także ocenił styl ubierania się Polaków.
Marzena Ignor: Nazywasz się do marzycielem. O czym teraz marzysz?
Philipp Plein, projektant: - Marzę o moich dzieciach, o biznesie, o tym co wydarzy się jutro. Nigdy nie rozmyślam o przeszłości. Stawiam na przyszłość.
Jeszcze kilka sezonów temu twoje pokazy kolekcji ubrań były spektakularne. Pamiętam pokazy w Mediolanie, gdzie na scenie, oprócz modelek i modeli, były szybkie samochody czy awionetki. Teraz jest większy spokój na wybiegu. Dlaczego to się zmieniło?
- Ostatnie dwa pokazy kolekcji odbyły się w moim hotelu, który jest dość mały w porównaniu do tego, co robiliśmy kiedyś. Wcześniej robiliśmy wydarzenia modowe dla 5 tys. osób. Teraz stały się one bardzo prywatne, bardzo selektywne i w zupełnie innym stylu. W Mediolanie otworzyliśmy hotel i restaurację i postanowiliśmy wykorzystać to jako lokalizację dla naszych pokazów. Jest to część naszego świata, który stworzyliśmy. Wiele marek teraz zaczyna robić duże show, a my jako marka Philipp Plein staliśmy się bardziej ekskluzywni.

Co myślisz o stylu ubierania się Polaków?
- Nie wiem czy istnieje coś takiego jak polski styl. W Polsce jest dużo pięknych kobiet i przystojnych mężczyzn. Myślę, że ludzie w Polsce lubią się ubierać i to bardzo elegancko. Widać to na przykład dziś wieczorem.
Dzisiaj jest wyjątkowy wieczór. Spotykamy się przy okazji otwarcia twojego butiku w Warszawie. Chodzi mi o styl na ulicy.
- Pracujemy w globalnym biznesie. Moda jest globalna i nie ma czegoś takiego jak polski czy włoski styl. Żyjemy w bardzo globalnym środowisku. Rozglądając się dookoła trudno powiedzieć, że jest się w Polsce. Równie dobrze moglibyśmy być w tej chwili w Niemczech lub gdziekolwiek indziej.
Założyłeś markę 27 lat temu. W świecie mody i designu osiągnąłeś wiele. Co jest teraz dla Ciebie największym wyzwaniem?
- Największym wyzwaniem w moim życiu jest pewność, że moje dzieci dorastają w szczęśliwym otoczeniu.
Rozmawiała Marzena Ignor