Polska na kozetce
Co wydarzy się za drzwiami gabinetu psychoterapeuty, gdy na kozetkę zamiast pojedynczego pacjenta trafi cały naród? Czy udźwignie bagaż doświadczeń, przekonań, wartości, stereotypów oraz zachowań, które w sobie nosi? Kompleksową diagnozę i wytyczne do zbiorowej terapii Polaków podają autorzy "Polski na kozetce" m.in.: Andrzej Leder, Zbigniew Lew-Starowicz, Bogdan de Barbaro i Philip Zimbardo. Premiera książki pod redakcją Anny Zajenkowskiej już 28 listopada.
Na metaforycznej książkowej kozetce zasiada metaforyczny pacjent - Naród, Państwo Polscy, Statystyczny Kowalski. Wraz z pacjentem do gabinetu pełnego znakomitych psychoterapeutów, psychiatrów, psychologów, filozofów, seksuologów i socjologów oraz stosowanych przez nich narzędzi diagnostycznych, wkracza wszystko to co przez wieki Naród trapiło. Bagaż jest ogromny i wyraźnie ciąży. Jest w nim nie tylko to, co w narodzie dobre, prawe, heroiczne i napawające dumą. Kryje się tu także cała bateria lęków, a obok doświadczeń dających siłę, przekonanie o wyjątkowości i poczuciu misji są te, które rozkładają na łopatki, ogłupiają, przynoszą wstyd i potrzebę zamiatania nieprzyjemnych tematów pod narodowy dywan.
Na kartach książki pod redakcją Anny Zajenkowskiej, podobnie jak na terapeutycznych kozetkach, kumuluje się suma wszystkich strachów, bohaterskich czynów, niedających się rozwiązać sporów i wewnętrznych konfliktów, które targały i targają Polską. I to nie tylko takich z ostatnich dziesięcioleci, także tych, których korzenie sięgają kilkudziesięciu pokoleń wstecz. Autorom tej "diagnozy" i próby terapii przyświeca jeden cel - rozłożenie na czynniki pierwsze, rozgrzebanie bolesnych wątków i ran z przeszłości a następnie powolne, mozolne układanie nowego, prawdziwego obrazu Narodu przez samego siebie.
Wśród tych, którzy zabierają głos w dyskusji i nastawieni są na silną interakcję oraz rozmowę z Pacjentem są uznani psychologowie i psychiatrzy, m.in. dr hab. Andrzej Leder, profesor w Instytucie Filozofii i Socjologii PAN, psychiatra kliniczny Bogdan de Barbaro, kierownik Zakładu Terapii Rodzin Katedry Psychiatrii Uniwersytetu Jagiellońskiego czy też wybitny seksuolog Zbigniew Lew-Starowicz oraz profesor psychologii z Uniwersytetu Stanforda Philip Zimbardo. Diagnozując Polskę i Polaków czasem piszą o nich jak o skłóconej rodzinie, innym razem analizują ją jak organizm czy organizację, w której każdy trybik ma swoje zadanie, mniej lub bardziej istotne z punktu widzenia ogółu.
Jak pisze prof. Dariusz Doliński, dzięki temu, że na kartach "Polski na kozetce" głos zabierają przedstawiciele różnych dyscyplin naukowych, książka Anny Zajenkowskiej jest pełniejsza i barwniejsza. Autorzy piszą w sposób w pełni zrozumiały i nie zderzają czytelnika z terminologią zarezerwowaną jedynie dla naukowych publikacji. Piszą o ludziach i faktach, które w ostatnich dziesięcioleciach z jednej strony spolaryzowały Polskę, a z drugiej - stały się powodem kłótni i sporów, jakie poróżniły najbliższych sobie ludzi. Mają bowiem świadomość, że "konflikty światopoglądowe i polityczne nigdy chyba w Polsce nie były tak wyraźne i zarazem tak dla Polaków ważne, tak bardzo wpływające na tożsamość społeczną i indywidualną."
Siedemnaście rozdziałów "Polski na kozetce" to swoisty wstęp do narodowej terapii Polaków. Rodzaj poradnika dla średnio zaawansowanych, który podsuwa tropy, jak diagnozować i leczyć nasze narodowe bolączki. Ale i rodzaj przestrogi, bo jak czytamy we wstępie do książki: "kto kładzie się na kozetce, wiele ryzykuje. Bo uruchamia proces zdobywania często bolesnej samowiedzy. Ale czasem trzeba. Bo to, co ukryte, tak miesza w tym, co widoczne, że człowiek sam się o siebie potyka i nie wie, dlaczego".
"Polska na kozetce. Siła obywatelskiej refleksyjności" Pod redakcją Anny Zajenkowskiej