Prowadzi lekcje jogi nago

Nauczycielka jogi i blogerka Jessa O’Brien promuje nieseksualną nagość, ćwicząc w stroju Ewy. Czy każdy sposób na zachęcenie innych do ruchu jest dobry? Australijka przekonuje, że tak.

Australijka połączyła swoje dwie pasje: nudyzm i jogę
Australijka połączyła swoje dwie pasje: nudyzm i jogę East News

Jessa nie wstydzi się swojego ciała. Zaczęło się od zwykłego opalania, kiedy to w wieku 18 lat stwierdziła, że słońce da jej więcej, gdy nie będzie zakładała stroju. Najpierw opalała się na samotnych, dzikich plażach, ale w końcu odważyła się iść na plażę nudystów.

Była mile zaskoczona, kiedy okazało się, że w miejscu tym ludzie nie oceniają wyglądu innych, a swoje ciało akceptują takim, jakim jest, bez względu na rozmiar i wiek.

Kobieta promuje pozytywne podejście do swojego ciała
Kobieta promuje pozytywne podejście do swojego ciała Mediadrumworld/@thenudeblogger/Media Drum/East NewsEast News

Australijka zaczęła ćwiczyć jogę pięć lat temu, a tuż przed pandemią postanowiła zorganizować zajęcia jogi on-line... nago. Zgromadziła przed ekranami ponad 600 uczniów z całego świata.

Okazało się, że taka forma ruchu odpowiada wielu ludziom, bo popularność zajęć Jessy ciągle rośnie.

Australijka nie wstydzi się swojego ciała
Australijka nie wstydzi się swojego ciała Mediadrumworld/@thenudeblogger/Media Drum/East NewsEast News

***

Zobacz również:

"W bliskim planie": Karolina Szostak
Styl.pl
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas