Przeżyli koszmar na sali porodowej
Kasia Cichopek i Marcin Hakiel uważają, że padli ofiarą zorganizowanego hejtu.
Znaną parę dręczą liczne konta bez zawartości, z których publikowane są negatywne komentarze. Czy to celowy zabieg?
- Nawet w dniu dzisiejszym wydaje mi się, że torpedowany jest mój post. Zauważam takie, zwłaszcza w strategicznych momentach - powiedziała Kasia.
Kiedyś mieli jednak znacznie gorsze przejścia z paparazzi, które przeżywają do dziś.
- My przeżyliśmy kiedyś taki moment, jak nasze pierwsze dziecko się rodziło. Mieliśmy paparazzi w szpitalu i jeden pan przebrał się za lekarza i próbował wejść dosłownie na salę porodową - wyznał Marcin Hakiel.