Rafał Brzozowski na ostatniej prostej
Wyjazd do Rotterdamu zbliża się wielkimi krokami. Na holenderskiej scenie 18-22 maja odbędzie się jedno z największych muzycznych wydarzeń... 65. Konkurs Piosenki Eurowizji. W tym roku Polskę będzie reprezentował Rafał Brzozowski, który na konferencji prasowej zdradził swoją taktykę.
Czy utwór "The Ride" zapada w pamięć? Z pewnością tak. Czy przypadnie do gustu szerszej publiczności? Tu zdania są podzielone. Jednak Rafał Brzozowski nie traci ducha rywalizacji. Zdaniem wokalisty kawałek ma szansę zaistnieć na międzynarodowej scenie pod warunkiem, że jego występ będzie dopracowany do perfekcji. Na konferencji prasowej, która odbyła się w Muzeum Neonów w Warszawie, reprezentant Polski przyznał, że koncentruje się obecnie na choreografii i wokalu. Czy się stresuje? Na to pytanie muzyk odpowiedział jednym zdaniem.
"Na razie nie czuję stresu, ponieważ praca nad show pochłania całą moją energię. W tym momencie skupiam się na tym, by dopracować swój występ, aby później mieć już głowę spokojną i skoncentrować się na samym występie. Myślę, że emocje mogą pojawić się już na miejscu"- powiedział Rafał Brzozowski.
Reprezentantowi Polski przyglądają się także zagraniczne media. Na portalu Eurowizja dziennikarze wzięli pod lupę polski teledysk. Thomas Mohr, który na co dzień pracuje w rozgłośni radiowej, tak wypowiedział się o Rafale Brzozowskim:
"Jego wygląd w okularach przeciwsłonecznych jest niesympatyczny. W Polsce on jest bardzo popularny. Wygrał casting i prowadzi programy. Ale kiedy celebryta, który jest popularny w swoim rodzinnym kraju, pojawia się na scenie międzynarodowej, gdzie nikt go nie zna, trudno o rozgłos przy takim wizerunku".
To cenna wskazówka dla stylistów Rafała Brzozowskiego, te straty są jeszcze do odrobienia.
Zobacz także: