To one rządzą!
Przed 40-tką obie osiągnęły to, na co wiele aktorek pracuje latami. Sprawdzamy, jaki jest ich patent na sukces.
Kilka dni temu świętowały 36. urodziny. Jednak powodów do świętowania Anna Mucha i Małgorzata Socha mają znacznie więcej. Obie są teraz w szczytowym momencie kariery. Reklamodawcy zasypują je intratnymi propozycjami, dbając o zasobność ich portfeli, zabiegają o nie producenci, reżyserzy, a nawet projektanci mody.
Jakby tego było mało, zarówno Ania, jak też Małgosia, mają ustabilizowane życie rodzinne - obie są do szaleństwa zakochane w swoich partnerach i obie spełniają się jako mamy. Ania wychowuje Stefanię (5) i Teodora (2), a Małgosia Zosię (3).
Jak to wszystko osiągnęły? "Trzeba zawsze wierzyć w siebie", mówi Mucha i dodaje: "Ważne też, by żyć i pracować na swoich warunkach". Socha dorzuca: "Nie oglądać się za siebie. Trzeba iść do przodu, ciężko pracować i nigdy nie narzekać". Wiedzą, co mówią, obie mają za sobą gorszy zawodowo czas. I dziś są mocno zdeterminowane, by już nigdy nie stracić statusu gwiazdy.
Zawarły sojusz
Media wielokrotnie pisały o ich konflikcie i rywalizacji, a one na przekór wszystkim bardzo się lubią!
Warte miliony
Grają w reklamach, promują drogie marki, a ich akcje wciąż rosną...
Wiedzą, jak się promować
Choć mówią, że nie przepadają za czerwonymi dywanami, dobrze wiedzą, że dziś bywanie jest potrzebne, by świat show- -biznesu o nich nie zapomniał. Regularnie też podsycają zainteresowanie sobą w sieci.
Wyszły z szufladek
Przez lata walczyły z łatkami - Ania skandalistki, a Małgosia dziewczyny z sąsiedztwa. Obie postanowiły to zmienić i to był strzał w dziesiątkę. Teraz grają w filmach, serialach i teatrach to, co chcą!
Zyskały jako matki
Kiedyś wzięte aktorki rezygnowały z macierzyństwa z obawy przed utratą popularności. Ania i Małgosia zrealizowały się prywatnie i jeszcze na tym zyskały. Fani i reklamodawcy cenią je za to, że są rodzinne.
Maria Kowalczyk
Show 9/2016