Werner i Wojciechowska. Potrzebowały czasu

Kiedyś nierozłączne, na wiele lat zerwały kontakt. Teraz Martyna i Anita mają szansę odbudować przyjaźń. Co je połączyło?

Zaprzyjaźniły się piętnaście lat temu, nazywały siebie siostrami
Zaprzyjaźniły się piętnaście lat temu, nazywały siebie siostramiPaweł PrzybyszewskiMWMedia

Śmiały się, żartowały i chętnie pozowały razem do zdjęć. Podczas niedawnej gali rozdania Telekamer Anita Werner (39) i Martyna Wojciechowska (43) zachowywały się jak serdeczne koleżanki. Czy to oznacza, że po ośmiu latach zakopały topór wojenny i postanowiły sobie nawzajem wybaczyć? SHOW przygląda się sprawie i przypomina burzliwe losy przyjaźni podróżniczki i dziennikarki.

Miały takie same pasje i spędzały ze sobą wiele czasu. Podejrzewano je nawet o romans
Miały takie same pasje i spędzały ze sobą wiele czasu. Podejrzewano je nawet o romansPawe PrzybyszewskiMWMedia
Martyna pocieszała Anitę w żałobie, gdy po kilku latach walki z chorobą zmarła jej mama

Jak siostry 

Ich przyjaźń rozkwitła ponad 15 lat temu. Martyna i Anita były niemal nierozłączne. W wywiadach podkreślały, że łączy je wyjątkowa więź. Martyna nazywała dziennikarkę swoją siostrą, a Werner o podróżniczce mówiła: "ideał kobiety". Gdy w 2008 roku Martyna urodziła córkę, to właśnie Anita została jej matką chrzestną. Panie nawzajem się dopingowały i trzymały kciuki za swoje sukcesy. Gdy Martyna zdobywała Koronę Ziemi i ruszała na kolejne niebezpieczne wyprawy, Werner często zajmowała się jej córką Marysią (10). Wojciechowska rewanżowała się, wspierając przyjaciółkę, gdy ta pięła się po szczeblach kariery. Martyna pocieszała Anitę w żałobie, gdy po kilku latach walki z chorobą zmarła jej mama. Zażyłość między gwiazdami była tak duża, że zaczęto je nawet podejrzewać o...romans! A Werner i Wojciechowska swoimi wypowiedziami tylko podsycały plotki. Martyna wyznała m.in., że mogłaby być lesbijką, ale tylko dla Angeliny Jolie. A Anita zagadywana  o "związek" z Martyną odpowiadała: "Nie będę komentować tego, co się w internecie pojawia". Kilka lat temu pytana, czy Wojciechowska była jej partnerką, nie zaprzeczyła, tylko odparła: " O! To mój ulubiony wątek. Bardzo zabawne to jest. Niektórzy traktowali to całkiem poważnie".

Poszło o mężczyznę 

W 2010 roku Martyna przedstawiła Anicie swojego kolegę, w którym ponoć skrycie się podkochiwała. Podróżnik Kacper (†35) wpadł dziennikarce w oko... Gdy wkrótce wyszło na jaw, że Werner i mężczyzna się spotykają, urażona Martyna zerwała stosunki  z obojgiem. Tymczasem Anita nigdy nie była tak szczęśliwa. Zaledwie dwa lata wcześniej pochowała mamę, opiekowała się też ojcem, który przeszedł trzy udary. Przy ukochanym mogła wreszcie pomyśleć o sobie. Zaczęła towarzyszyć Kacprowi w podróżach (zwiedzili m.in. Afrykę). Poruszali się 18-letnim Land Cruiserem, spali w namiotach. Życie u boku podróżnika było bardzo ekscytujące. Jednocześnie rozwijała się kariera Werner - na antenie TVN24 zaczęła prowadzić m.in. "Fakty po faktach". W maju 2012 roku jej świat posypał się jednak jak domek z kart. Anita otrzymała wstrząsającą wiadomość - jej ukochany zmarł podczas jednej z wypraw. W tych trudnych chwilach zrozpaczona dziennikarka mogła liczyć na pomoc i wsparcie przyjaciół. 

Po ośmiu latach zakopały wojenny topór
Po ośmiu latach zakopały wojenny topórNiemiecAKPA

Ale Martyny przy niej nie było. Nie ma jej też, gdy Anita angażuje się w pośmiertne wydanie książki Kacpra  o podróżach. Martyna milczy, pytana o swoją nieobecność na promocji książki dawnego przyjaciela. Jej asystentka tłumaczy dziennikarzom: "Martyna nie ma nic wspólnego z tą książką, nie uczestniczyła w jej powstawaniu, więc nie będzie na ten temat rozmawiać". I zapewnia: "To nieprawda, że dziewczyny zerwały kontakty przez Kacpra". Kilka lat później Martyna także przeżywała ciężkie chwile - najpierw zapadła na tropikalną chorobę, a później uległa groźnemu wypadkowi motocyklowemu. Wsparcie przyjaciółki było jej wtedy potrzebne jak nigdy wcześniej...  

Zachowanie obu gwiazd na Telekamerach sprzed kilku dni jedynie potwierdza, że naprawdę po ośmiu latach zakopały topór wojenny

Nowe rozdanie

"W pracy zawodowej jestem teraz otoczona kobietami i chwalę to sobie. W ogóle dziewczyny są coraz fajniejsze, a mężczyźni coraz mniej fajni", stwierdziła niedawno Martyna. Kilka tygodni temu wrzuciła też na swój instagramowy profil fotkę, którą z okazji 20-lecia stacji TVN pstryknęła sobie z Magdą Mołek, Anną Maruszeczko, Moniką Olejnik, Katarzyną Kolendą-Zaleską i... Anitą Werner. Zdjęcie żartobliwie podpisała "Królowe TVN". 5 lutego Martyna gościła w programie "Fakty po faktach", prowadzonych przez Anitę. Panie rozmawiały o trudnych górskich wyprawach. Zachowanie obu gwiazd na Telekamerach sprzed kilku dni jedynie potwierdza, że naprawdę po ośmiu latach zakopały topór wojenny. Obie mają dobrą zawodową passę - Martyna wciąż podróżuje i kręci nowe odcinki "Kobiety na krańcu świata", bierze też udział w nowych projektach, a Anita prowadzi główne wydanie "Faktów" i przygotowuje reportaże (ostatnio wraz z ekipą TVN Style odwiedziła wioskę kobiet odbitych z rąk peruwiańskiej organizacji terrorystycznej). Obie mają ugruntowaną pozycję zawodową. Są lubiane i cenione. Obie też uporządkowały swoje życie prywatne. Wiadomo, że Martyna jest zakochana. Być może to właśnie szczęście w życiu prywatnym skłoniło ją do tego,  by wreszcie wybaczyć dawnej przyjaciółce.

Zobacz także:

Show
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas