Przełom w zawodzie stewardess? Ukraińskie linie lotnicze sprzeciwiły się seksualizacji pracownic

Po wpisaniu w wyszukiwarkę hasła "strój stewardessy" znajdziemy zdjęcia, które bynajmniej nie przestawiają profesjonalnego stroju do pracy w samolocie. Naszym oczom ukaże się natomiast cała masa skąpych strojów stylizowanych na stewardessę: od krótkich spódniczek, po bluzki z wycięciem na biuście i stringi zestawione z kabaretkami.

Jeśli kogokolwiek dziwi taki stan rzeczy, nie trudno znaleźć źródła wyników, które ukazują się po wpisaniu hasła "strój stewardessy" w wyszukiwarce. Zawód stewardessy bowiem od lat jest poddawany seksualizacji, a kobiety go wykonujące nieustannie narażone są na niewybredne uwagi, dwuznaczne propozycje, a nawet na molestowanie seksualne ze strony pasażerów.

Według badania Association of Flight Attendants-CWA (AFA) wykonanego przed trzema laty, aż 68 proc. stewardów i stewardess zgłaszało przypadki słownego i fizycznego molestowania ze strony pasażerów. W zakres takich czynności wchodziło ocieranie się, uściski, próby pocałunków czy wręcz propozycje seksualne.

- mówiła wówczas Sarah Nelson, przewodnicząca Związku Stewardes. 

Również w 2014 roku stewardessy, które pracowały dla linii lotniczych Cathay Pacific domagały się zmian stroju. Ich zdaniem obcisłe uniformy i krótkie spódniczki były bezpośrednią przyczyną, dla której pasażerowie czuli się sprowokowani i dopuszczali się zachowań przekraczających granice stewardess.

Ostatnie zmiany w ukraińskich liniach lotniczych dają jednak nadzieję na przełom w postrzeganiu zawodu stewardess. 

Ukraińska linia lotnicza SkyUp do tej pory nie wyróżniała się na rynku niczym szczególnym. Tak samo jak w innych liniach lotniczych, stewardessy reprezentowały niezmieniony przez lata, powszechny wizerunek: mocny makijaż, obcisła i krótka spódnica, buty na obcasie. Co ciekawe, zawód stewardzki liczy sobie zaledwie 99 lat, a pierwszym człowiekiem go wykonującym był mężczyzna. Kobiety debiutowały w tym zawodzie dopiero osiem lat później, w 1930 roku, a ich stroje bynajmniej nie były ogniwem zapalnym do seksualizacji stewardess. Coraz skąpsze stroje i coraz mocniejsze makijaże stały się domeną późniejszych lat.

Tymczasem po długich latach obowiązywania obcisłych strojów, linia lotnicza SkyUp postanowiła sprzeciwić się seksualizacji swoich pracownic. Największa ukraińska linia lotnicza zatrudniła markę modową po to, aby zaprojektowała nowe stroje dla stewardess. Uznano, że nie ma potrzeby, aby strój w jakikolwiek sposób podkreślał kobiecość stewardess, a najważniejszy powinien być ich komfort. Ten często jest obniżony nie tylko z tego powodu, że kilkunastogodzinny lot w szpilkach i obcisłym uniformie jest po prostu niewygodny, lecz także dlatego, że bywa zachętą do rzucania niewybrednych żartów i dwuznacznych sugestii ze strony pasażerów.

Tym samym niewygodne szpilki noszone czasami przez kilkanaście godzin lotu zamieniono na wygodne, oddychające buty sportowe, a obcisły uniform z krótką spódniczką zastąpiono luźnymi, wygodnymi garniturami.

Dodatkowo zniesiono wymóg noszenia mocnego makijażu na czas lotu, a apaszki do tej pory mocno przewiązane na szyi zamieniono na luźne, wiszące na ramieniu.

- podało SkyUp w swoich social mediach.

Choć te działania są być może przede wszystkim sprytnym zabiegiem marketingowym, to w tym przypadku trudno nie zgodzić się ze stwierdzeniem, że cel uświęca środki. Ta pozytywna zmiana być może zainspiruje inne linie lotnicze do reform, które powoli przyczynią się do tego, że zawód stewardessy przestanie wiązać się ryzykiem seksizmu, a strój - niezależnie od wykonywanej pracy - przestanie figurować jako zachęta do seksualnych skojarzeń.

Rozmawiaj, flirtuj i zawieraj nowe znajomości bez wychodzenia z domu

Czytaj również:

Czym jest ageizm? One pokazują, że ich to nie dotyczy

Nie rewolucja a ewolucja, czyli wywiad z organizatorem Prague Pride Festiwal