Reklama

Joanna Moro tęskni za rodziną

Czyta bajki, piecze ciasta, ćwiczy i codziennie rozmawia z rodziną, która mieszka poza granicami naszego kraju. Joanna Moro zdobyła się na szczere wyznanie, a dla swoich fanów przygotowała niespodziankę.

Kilka miesięcy temu ponownie została mamą. Łatwo się domyślić, że aktorka nie narzeka na brak zajęć. Wieczorami na Instagramie czyta książki z koleżankami po fachu, w międzyczasie usypia dzieci, a nad ranem budzi nas pełna energii takimi słowami:

"Budzimy się Bubeczki!!! To będzie super fajowy dzień !!! Mówię Wam; jakie macie sprawdzone sposoby na dobry nastrój w domu??? Inspirujmy się nawzajem na razie chyba inspiruje sąsiadów (wychodzicie na balkon, żeby pogadać czy pomuzykować, czy pośpiewać z sąsiadami ???)U mnie uśmiech, ćwiczenia z rana, przytulasy, woda z cytryna i miodem, post do 13, zdrowy posiłek, czytanie Waszych komentarzy , niezdrowy posiłek , czytanie sobie, czytanie dzieciom, całusy i gruchanie z Ewa, rozmowy video z rodzina , odcinek serialu... oj dużo tego, była tez kąpiel wieczorem,  ale wczoraj ciepła woda nam odmówiła ;) wiec choć jestem morsem, to zdecydowanie ogólnie ciepłolubna, obyło się wczoraj bez tej przyjemności " - napisała Moro na Instagramie.

Reklama

Po takim treningu zasłużyliśmy na coś słodkiego? Aktorka żartuje, że zjedzenie kawałka ciasta graniczy z cudem, zawsze jest coś do zrobienia, a niemowlę skutecznie odciąga mamę od słodyczy. 

"To przepis na pyszny i szybki jabłecznik! Łapcie na dole i piszcie kto skorzystał. Ja zjadam dziś ostatni kawałek ;) Dzielcie swoimi przepisami na lekkie i szybkie smakołyki"- napisała Moro i dodała.

"Dziękuję za tłumaczenie Magdzie - polce z Polski, która akurat teraz przebywa z dziećmi i mężem na Litwie i tęskni za krajem przesyłam Ci całusy Kochana !!! 

Niedługo spokojnie będziemy przekraczać granice i spotkania z rodzina będą tym bardziej docenianie !!! Wiecie, przecież ze cała moja rodzina mieszka na Litwie. 

Nigdy jeszcze tak nie było, żebym nie mogła się spotkać z najbliższymi. W takich czasach przyszło nam żyć (ale , dzięki Bogu gadamy codziennie z kamerką).

No, ale to tylko mała dygresja. Najważniejsze to - przepis (to nas łączy z rodzina nieprzerwanie - kochamy dobre jedzenie)"- napisała na Instagramie Moro.

Składniki

  • Ciasto
  • - 8 niedużych jabłek,
  • - 4 jajka,
  • - 200 g cukru,
  • - 70 g masła,
  • - 250 ml kefiru,
  • - 250 g maki,
  • - 1 czubata łyżeczka proszku do pieczenia,
  • - 1 łyżeczka cynamonu,

Składniki na skorupkę

  • - 2 łyżki tartej bułki,
  • - 2 łyżki brązowego cukru,
  • - cynamon

Sposób przygotowania Joanna Moro wypunktowała pod postem:

1. Jajka wymieszać z cukrem i ubić aż do otrzymania białej piany.
2. Roztopione masło wlać do kefiru. Masę przelać do jajek i dobrze wymieszać.
3. Wymieszać mąkę z proszkiem do pieczenia i przesiać do ciasta. Dodać cynamon, wedle upodobań (ja lubię dużo) i wymieszać.
4. Obrane i bardzo cienko pokrojone jabłka wrzucić do masy, wymieszać i przełożyć do formy. Bułkę tarta wymieszać z brązowym cukrem i cynamonem, wysypać wszystko na wierzch ciasta. Wstawić do piekarnika nagrzanego do 180 stopni, piec 45-50 minut.

Wygląda apetycznie. Zabieramy się do pracy? 

Zobacz także:



Styl.pl
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy