Przybywa ich z roku na rok. Chorwackie media ostrzegają turystów
Chorwackie plaże, kuszące turkusowymi wodami Adriatyku, zmagają się z rosnącym problemem meduz. Ich zwiększona obecność, napędzana ociepleniem morza, niesie ryzyko bolesnych użądleń, które mogą szybko zepsuć nasz wakacyjny wypoczynek. Wyjaśniamy, co się stanie, jeśli oparzysz się meduzą, i jakie są najskuteczniejsze metody pierwszej pomocy.

Spis treści:
Wakacje w Chorwacji - uważaj na meduzy
Przejrzyste wody Adriatyku, od lat przyciągające rzesze turystów na chorwackie wybrzeże, stają się areną niepokojącego zjawiska. Coraz częstsza obecność meduz stanowi rosnące wyzwanie zarówno dla wypoczywających, jak i lokalnych służb. Bolesne poparzenia, będące skutkiem kontaktu z tymi parzydełkowcami, potrafią skutecznie zakłócić wakacyjny relaks i zamienić kąpiel w morzu w nieprzyjemne doświadczenie. W ostatnich latach liczba zgłoszeń dotyczących meduz znacząco wzrosła. Z informacji przedstawionych przez Money.pl wynika, że w 2024 roku w Chorwacji pojawiła się plaga meduz w rejonach Rovinja, Puli, Umagu i Dubrownika.
Studia nad wschodnim Adriatykiem, prowadzone w latach 2010-2019, ujawniły masowe pojawianie się meduz z gatunków Scyphozoa, takich jak Aurelia solida, Rhizostoma pulmo czy szczególnie uciążliwa Pelagia noctiluca. Eksperci alarmują, że te organizmy coraz śmielej zadomawiają się w ekosystemie adriatyckim, a ich populacje mogą się nasilać w cieplejszych wodach, co potwierdzają źródła z 2025 roku, w tym artykuł z My Island Brač. Szczególnie niepokojące są nagłe, intensywne kwitnienia Pelagia noctiluca - bylicy nocnej - które w centralnej i południowej części Adriatyku mogą zaskoczyć nawet doświadczonych plażowiczów.

Te obserwacje potwierdzają również projekty społeczne, m.in. włoskie Meteo Meduse czy chorwackie AvvistApp, które odnotowują coraz liczniejsze zgłoszenia obecności meduz. W 2023 roku w Parku Przyrody Telašćica zarejestrowano 59 przypadków użądleń w sezonie letnim.
W pierwszej połowie lipca 2024 kilku kąpiących się zgłosiło oparzenia na plażach Kaštel Lukšić i Kambelovac (okolice Splitu). Ratownicy medyczni z Kaštel Stari potwierdzili, że otrzymywali telefony z poradami dotyczącymi oparzeń (medycy odradzali polewanie ran słodką wodą), lecz oficjalnie nie odnotowano zabiegów czy hospitalizacji związanych z meduzami. W tych samych dniach (wskazanych doniesieniami prasowymi) zaobserwowano duże skupiska meduz Pelagia noctiluca np. w zatoczce Osorska. Informowano o "dziesiątkach osobników" tych meduz u wybrzeży Cresu.
Alarmujące zdjęcia "dziwnych meduz" u wysp Kaprije i Žirje (Kvarner) sprzed kwietnia 2025 rozpoznano jako bezpieczne żachwy (tunicate), a nie jadowite meduzy.
Czy to przypadek, że w miejscach tak chętnie odwiedzanych przez turystów meduzy stają się coraz bardziej widoczne? A może to efekt zmian klimatycznych i cieplejszych wód, które sprzyjają ich rozrostowi? Odpowiedź wydaje się oczywista, a problem wymaga uwagi. Kwitnienia meduz, czyli ich masowe pojawianie się, są najczęstsze od późnej wiosny do wczesnej jesieni.
Co się stanie, jeśli oparzysz się meduzą?
Użądlenie meduzy rzadko zagraża życiu, lecz potrafi skutecznie zepsuć wakacyjny nastrój, a w niektórych przypadkach wywołać długotrwałe dolegliwości. Szczególnie dotkliwe są meduzy z gatunku Pelagia noctiluca, czyli bylica nocna, która dominuje w wodach chorwackiego wybrzeża i jest znana z wyjątkowo dotkliwych parzydełek.
Parzydełka meduz, zwane nematocystami, to mikroskopijne struktury działające jak maleńkie harpuny. W przypadku Pelagia noctiluca wyróżnia się cztery typy nematocyst, z których O-isorhiza i eurytele są szczególnie groźne. Po kontakcie z ludzką skórą wstrzykują toksyny, które wywołują natychmiastową reakcję. Jak podaje artykuł z Marine Drugs (2016), toksyny te, bogate w białka i peptydy, powodują miejscowe uszkodzenie tkanek, a czasem reakcje ogólnoustrojowe. Ból, porównywany do pieczenia lub kłucia, pojawia się niemal natychmiast i może utrzymywać się od kilku godzin do nawet dwóch tygodni, w zależności od wrażliwości organizmu i liczby uwolnionych toksyn. Użądlenie objawia się przede wszystkim reakcją skórną, która obejmuje:
- zaczerwienienie: skóra w miejscu kontaktu staje się intensywnie czerwona, czasem z wyraźnymi liniami wzdłuż śladu parzydełek;
- obrzęk: obszar wokół użądlenia puchnie, co może przypominać reakcję alergiczną.
- swędząca wysypka: pojawia się piekący, swędzący wykwit, który może rozprzestrzeniać się poza miejsce kontaktu;
- pęcherze: w cięższych przypadkach na skórze mogą pojawić się drobne pęcherze, szczególnie przy intensywnym użądleniu.
W niektórych sytuacjach organizm reaguje nie tylko miejscowo. U osób wyjątkowo wrażliwych, czyli m.in. u osób starszych i dzieci mogą wystąpić także nudności i wymioty, zawroty głowy oraz czucie zmęczenia lub dezorientacji, które może utrudniać normalne funkcjonowanie. W wyjątkowych przypadkach, jak podaje Cleveland Clinic, u osób z nadwrażliwością może dojść do reakcji anafilaktycznej, wymagającej natychmiastowej interwencji medycznej. Na szczęście takie przypadki są niezwykle rzadkie, a w literaturze naukowej, np. w badaniach z PMC (2008), nie odnotowano zgonów spowodowanych użądleniami Pelagia noctiluca w Adriatyku.
Jak wskazują badania opublikowane w Journal of Coastal Ecology and Management, użądlenia mogą pozostawiać długotrwałe ślady. Przebarwienia skóry, często w postaci brązowawych plam, mogą utrzymywać się przez miesiące, a nawet lata. Niektórzy poszkodowani zgłaszają także tzw. nawracające uczucie swędzenia, które aktywuje się przy lekkich bodźcach, takich jak kontakt z wodą czy zmiana temperatury. To zjawisko, znane jako reaktywacja miejscowa, wynika z pozostawienia mikroskopijnych resztek nematocyst w skórze, które mogą wyzwalać reakcje nawet długo po użądleniu.
Co zrobić z oparzeniem meduzy?
Natychmiast opuść wodę i nie wykonuj gwałtownych ruchów. Miejsce użądlenia należy polać octem (najlepiej zwykłym octem kuchennym, 4-6% roztwór kwasu octowego) lub octem jabłkowym. Ocet należy pozostawić na skórze przez co najmniej 30 sekund, aby zneutralizować nematocysty.
Badania opublikowane w MDPI (2016) w artykule "To Pee, or Not to Pee" wykazały, że ocet skutecznie unieszkodliwia nematocysty Pelagia noctiluca, zapobiegając dalszemu uwalnianiu toksyn. Kwas octowy zmienia pH środowiska, dezaktywując mechanizm parzydełek.
Jeżeli nie plaży nie ma wykwalifikowanego personelu na plaży, możesz przysypać poparzone miejsca piaskiem, a następnie - po kilku minutach - delikatne opłukać je wodą morską. Stosowanie słodkiej wody może wywołać dodatkowe wystrzały nematocyst i pogorszyć ból.
Mit o stosowaniu moczu w leczeniu użądleń jest nie tylko nieskuteczny, ale może pogorszyć sytuację, aktywując kolejne nematocysty - ostrzega WebMD. Nie należy też używać alkoholu, spirytusu ani perfum, ponieważ mogą one podrażnić skórę i nasilić reakcję. Po przemyciu oparzenia należy jak najszybciej wezwać pomoc. Pamiętaj, aby zawsze zabierać za sobą małą buteleczkę octu.
1. Delikatnie usuń parzydełka
Po użądleniu na skórze mogą pozostać fragmenty parzydełek - mikroskopijnych struktur, które wstrzykują toksyny. Aby zapobiec dalszemu uwalnianiu jadu, należy je delikatnie usunąć. Najlepiej użyć przedmiotu o płaskiej krawędzi, np. pęsety lub karty kredytowej. Parzydełka (nematocysty) to kapsułki zawierające zwinięte nici z jadem, które mogą nadal uwalniać toksyny po kontakcie ze skórą. Pocieranie lub szorowanie, np. ręcznikiem, może spowodować rozerwanie kolejnych kapsułek, nasilając ból i reakcję skórną. Jak wskazują wytyczne Cleveland Clinic i WebMD, mechaniczne usunięcie bez nacisku minimalizuje dalsze uwalnianie toksyn.
Nie używaj rąk do usuwania parzydełek, ponieważ toksyny mogą przenieść się na dłonie, powodując kolejne użądlenia. Unikaj również stosowania piasku lub innych szorstkich materiałów, które mogą podrażnić skórę.
2. Leki przeciwbólowe
W przypadku silnego bólu można sięgnąć po dostępne bez recepty leki przeciwbólowe, takie jak paracetamol lub ibuprofen. Ibuprofen, jako niesteroidowy lek przeciwzapalny (NLPZ), dodatkowo redukuje stan zapalny, co może być szczególnie pomocne przy obrzękach. Ból po użądleniu Pelagia noctiluca może być intensywny i utrzymywać się przez godziny, a nawet dni. Leki OTC (bez recepty) są bezpiecznym sposobem na złagodzenie dyskomfortu. W przypadku dzieci lub osób z chorobami przewlekłymi warto skonsultować dawkowanie z lekarzem.
Unikaj stosowania leków, na które możesz być uczulony, i nie przekraczaj zalecanych dawek. Jeśli ból nie ustępuje po kilku godzinach, może to wskazywać na poważniejszą reakcję, wymagającą konsultacji medycznej.
3. Obserwuj objawy
Po wykonaniu powyższych kroków monitoruj stan zdrowia przez co najmniej 24-48 godzin. Według zaleceń MayoClinic możesz zanurzyć oparzone miejsce w gorącej wodzie (ok. 40-45 °C) przez ok. 20-45 minut, aby złagodzić ból. Jeśli nie masz możliwości wzięcia gorącej kąpieli, zastosuj zimne okłady lub woreczki z lodem - działają przeciwbólowo przy mniej groźnych poparzeniach. Na oparzone miejsce możesz zastosować także maści łagodzące. Zwróć uwagę na rozprzestrzeniającą się wysypkę, nasilający się obrzęk, trudności z oddychaniem, gorączkę lub inne nietypowe objawy. W takich przypadkach niezwłocznie udaj się do lekarza lub wezwij pomoc medyczną.
Nie ignoruj objawów ogólnoustrojowych, takich jak nudności, zawroty głowy czy osłabienie, uznając je za przejściowe. W przypadku dzieci, osób starszych lub osób z obniżoną odpornością reakcje mogą być bardziej nasilone.
Większość użądleń w Adriatyku pochodzi od Pelagia noctiluca, ale inne gatunki, m.in. Crossota millsae (rzadsza w regionie), mogą wywoływać silniejsze reakcje. Jak wskazują źródła z My Island Brač (2025), niektóre meduzy, np. Rhizostoma pulmo, są mniej toksyczne, ale ich użądlenia nadal wymagają podobnego postępowania. W przypadku mniej znanych gatunków, takich jak Crossota millsae, które mogą występować w głębszych wodach, reakcje mogą być trudniejsze do przewidzenia.