Operacje plastyczne. Co i gdzie "poprawiamy"?
Wszyscy chcemy się podobać - zarówno sobie, jak i innym. Pragniemy czuć się dobrze we własnej skórze, przyciągać wzrok płci przeciwnej, wywierać wrażenie na otoczeniu. Nie uciekniemy od faktu, że atrakcyjna sylwetka czy ładna twarz potrafi ułatwić życie. Efektowny wygląd często przekłada się na lepsze samopoczucie, pewność siebie i wyższą samoocenę. Choć wiele aspektów wyglądu jest niezmiennych, niektóre z nich można poprawić. Z pomocą przychodzą operacje plastyczne, z roku na rok zyskujące na popularności.
Operacje plastyczne jeszcze kilkanaście lat temu budziły niemałe kontrowersje. Dziś nie ma już po nich śladu. Obecnie zabiegi postrzegane są nie tylko jako bezpieczne, ale również społecznie akceptowalne. Wzrosła także dostępność do tego rodzaju usług. Poprawa jakości życia i statystycznie lepsza sytuacja ekonomiczna sprawiły, że przestały być one wydatkiem na tyle dużym, że zarezerwowanym tylko dla wąskiej grupy najlepiej zarabiających.
Dziś może na nie pozwolić sobie niemal każdy. Co więcej na zabiegi decydują się nie tylko kobiety, ale również mężczyźni. Poprawiają samoocenę, ułatwiają budowanie związków, sprawiają, że rośnie w nas pewność siebie. A wszystko to z kolei przekłada się na poprawę jakości życia. Na jakie zabiegi najczęściej się decydujemy?
Jeszcze przed pandemią
Według statystyk, na operacje plastyczne najczęściej decydują się kobiety mieszkające w Europie i Stanach Zjednoczonych, około 30. roku życia, będące w stałych związkach i posiadające dzieci. Z kolei wśród najchętniej wybieranych zabiegów należy wymienić: powiększanie piersi, liposukcję, korektę nosa, operację powiek oraz lifting twarzy.
Jeszcze przed pandemią największą popularnością cieszył się zabieg powiększenia piersi. Choć jest to operacja inwazyjna, liczne badania oraz certyfikowane implanty sprawiają, że jest jednocześnie w pełni bezpieczna. Kobiety, które poddały się zabiegowi powiększenia piersi, często podkreślają, że obok zamążpójścia i narodzin dziecka było to najważniejsze wydarzenie w ich życiu.
Na drugim miejscu jeszcze do niedawna znajdowała się liposukcja, czyli odsysanie tłuszczu. Trendy kojarzone ze zdrowym stylem życia oraz szczupłą i wysportowaną sylwetką oraz nierzadko powiązana z tym presja społeczna przyczyniały się do nieustannego wzrostu popularności tego zabiegu. Nie tylko u kobiet!
Na odsysanie tłuszczu często decydowali się również mężczyźni, dla których zabieg ten oznaczał symboliczny początek nowego życia: zdrowszej diety i aktywności fizycznej. Wiele w tej kwestii zmieniła pandemia...
Pandemia wiele zmieniła
Telekonferencje, video-rozmowy, nieustanne przebywanie online. Pandemia niejako wymusiła nieustanne spoglądanie na własną twarz. Konieczność zakładania masek, skupiła uwagę społeczeństwa na oczach i czole.
Opadające powieki czy tzw. "kurze łapki" to mankamenty, które można w prosty sposób zniwelować botoksem. Można mówić o znacznym wzroście zainteresowania zabiegami poprawiającymi wygląd okolic nosa czy ust. Obecnie, na szczycie listy najpopularniejszych zabiegów znajdują się korekcja nosa, operacja powiek i lifting twarzy, a dopiero niżej liposukcja oraz powiększanie piersi*.
Pandemia przyczyniła się nie tylko do zmiany popularności konkretnych zabiegów, ale również do zwiększenia ogólnego zainteresowania chirurgią plastyczną. Choć trend ten jest widoczny na całym świecie, w największym stopniu uwidocznił się w takich krajach, jak Stany Zjednoczone, Japonia czy Australia.
Z jednej strony tłumaczone to było pracą zdalną i łatwością w ukryciu następstw operacji, na przykład po wstrzyknięciu botoksu twarz może być opuchnięta. Z drugiej - ograniczeniem spotkań towarzyskich. Warto jednak pamiętać, że na tego typu zabiegi nie należy decydować się pochopnie i pod wpływem impulsu. Zawsze istnieje bowiem pewne, choć niewielkie, ryzyko powikłań.
* na podstawie https://www.plasticsurgery.org/news/plastic-surgery-statistics
Zobacz także: