3 osobliwe miejsca szwajcarskich Alp

Leżaki pod prawdziwymi palmami w Saas Fee, bernardyn z beczułeczką w Zermatt, książę Karol z żoną Kamilą w Davos. Uroki Szwajcarii na wyciągnięcie ręki.

  Saas Fee
Saas Fee123RF/PICSEL

Saas Fee pod palmami

Saas Balen, Saas Grund i Saas Almagel, to trzy miejscowości, których tereny narciarskie obejmuje jeden karnet narciarski.  Największy obszar z ok. 100 km tras znajduje się wokół lodowca Fee, w wiosce o tej samej nazwie. Można się tu poruszać jedynie autami o napędzie elektrycznym. Tereny narciarskie w Saas Fee otoczone są osiemnastoma czterotysięcznikami, które można podziwiać z najwyżej położonej na świecie, obrotowej restauracji tuż pod szczytem Allalin (4027 m n.p.m.). Atrakcją dla zakochanych jest tu lodowa grota z kaplicą ślubną. Na jednym ze stoków codziennie rano wystawiane są leżaki oraz prawdziwe palmy. Można poczuć się tu naprawdę wyjątkowo.

Podaj łapę w Zermatt

Bernardyny na tle Matterhornu
Bernardyny na tle Matterhornu123RF/PICSEL

Stacja u stóp Matterhornu jest regularnie obsypywana przez światowe rankingi laurami jednej z najlepszych stacji narciarskich na świecie. 360 km nartostrad wije się wokół 38 czterotysięczników. Zjazd do Zermatt trwa ponad godzinę. Zermatt, jak wiele szwajcarskich kurortów, pozbawiony jest ruchu samochodowego. Kursują tu wyłącznie skibusy, pociągi, elektryczne taksówki i sanie. Za 10 CHF można tu sobie zrobić zdjęcie z bernardynem w okularach i beczułką na tle Matterhornu. Samego bernardyna można fotografować gratis.

Królewskie Davos Klosters

Davos jest największym i najwyżej położonym kurortem w Alpach, które odwiedzają znani politycy, w tym także polscy, np. Aleksander Kwaśniewski. Coroczne światowe forum ekonomiczne ściąga tu finansistów i przedsiębiorców z całego świata. Natomiast Klosters to typowe alpejskie, klimatyczne miasteczko, które upodobali sobie celebryci z pierwszych stron gazet oraz brytyjska rodzina królewska. Można tu spotkać księcia Karola, który kiedyś odwiedzał to miejsce z synami, dziś ze swoją drugą żoną, księżną Kamilą. Okolice Davos oferują mnóstwo fantastycznych widoków, uroczych schronisk, oraz pociąg, którym jeździ się też na karnet narciarski, czy kolejkę gondolową.

Ale czy stać nas na wypoczynek w takich miejscach? Tydzień w trzygwiazdkowych hotelach, z 2 posiłkami, w najbardziej znanych szwajcarskich kurortach w cenach od 1100 zł do 1450 zł za osobę. Od 100 km do nawet 360 km nartostrad w jednym rejonie w cenie od 330 CHF do 430 CHF. Tak, według wyszukiwarki Travelplanet.pl, kształtują się ceny zimowych pobytów w tych najpiękniejszych szwajcarskich kurortach. Czy zatem są to miejsca zarezerwowane tylko dla najbogatszych?

Styl.pl/materiały prasowe
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas