Budapeszt: U naszych bratanków
Podobno z Węgrami łączy nas miłość "i do szabli, i do szklanki". Warto się o tym przekonać, przechadzając się po ich pięknej stolicy.
Niedawno, bo 15 marca, kraj Madziarów obchodził święto narodowe na pamiątkę wybuchu rewolucji 1848-49 r., w której uczestniczyło wielu Polaków. Natomiast 23 marca wspólnie obchodziliśmy wyjątkowy dzień - przyjaźni polsko-węgierskiej. Nasze dobre relacje historyczne nie są jedynym powodem, by odwiedzić stolicę Węgier na wiosnę.
To przede wszystkim piękne miasto nad wijącym się Dunajem. Wycieczkę po Budapeszcie można zacząć właśnie od spaceru wzdłuż rzeki. Czeka tam na nas m.in. wizytówka miasta neogotycka siedziba parlamentu. Warto zwiedzić wnętrze, w którym znajdziemy m.in. symbol jedności państwa - średniowieczną koronę św. Stefana. Ciekawostką jest hipoteza, że pierwotnie miała ona trafić do Bolesława Chrobrego.
Z historycznych budowli koniecznie trzeba także zobaczyć Zamek Królewski oraz przejść się Labiryntem - czyli siecią grot pod wzgórzem, oraz położoną niedaleko malowniczą Basztę Rybacką.
Można na nią wjechać kolejką górską lub dostać się tam, spacerując małymi, urokliwymi uliczkami. Po długim zwiedzaniu przyda się odrobina relaksu. Tego można spróbować w gorących źródłach - Széchenyi Fürdő, znajdujących się w parku obok zoo. Natomiast, żeby skosztować pysznej kuchni i kupić węgierskie specjały, warto zajrzeć do Nagy Vásárcsarnok, czyli głównej hali targowej.
Zobacz przepisy:
Zobacz także: