Gdzie rozkwita wiosna?
Ta cudowna pora roku na wiele sposobów daje nam znać, że nadchodzi. Jeśli chciałybyście się o tym przekonać, czym prędzej wyjedźcie w plener!
Robi się ciepło, dni są coraz dłuższe, dlatego warto zaplanować choćby weekendowy wyjazd. Nawet w najbardziej uczęszczanych regionach Polski nie ma teraz tłumu. Można więc cudownie odpocząć w otoczeniu budzącej się do życia przyrody. A ta czaruje - kolorami, zapachami i widokami jak z obrazka. Wybraliśmy dla was trzy wyjątkowo urokliwe miejsca.
Krokusy w Tatrach
Na przełomie marca i kwietnia, gdy śnieg zaczyna topnieć, górskie doliny pokrywają się kwietnym dywanem. Tworzą go fioletowe i żółte krokusy. Najwięcej ich na Polanie Chochołowskiej. Rozkwitają w słońcu pod wciąż białymi szczytami. W oddali majaczy Kominiarski Wierch, widać Mnichy Chochołowskie i Siwiańskie Turnie. Na polanie wśród krokusów wznosi się drewniana kapliczka. Zbudowano ją w latach 70., gdy kręcono tu "Janosika". W kapliczce harnaś wziął ślub z Maryną. Wtedy też była wiosna...
Krokusy zamieniają w kolorowe ogrody również inne tatrzańskie polany: Kopieniec, Olczyską, Dolinę Kościeliską... Im wyżej, tym pojawiają się później, ale kwitną do maja. Koniec zimy w Tatrach zwiastują też przebiśniegi, a nieco później wśród skał zakwitają dzwonki alpejskie. W Polsce dziko rosną tylko w Tatrach! W pogodny dzień warto pójść do Doliny Strążyskiej. Nie tylko na poszukiwanie wiosennych kwiatów. Zobaczycie stamtąd monumentalny Giewont, a w herbaciarni rozgrzejecie się aromatycznym napojem i zjecie pyszne ciastko...
Bociany na Podlasiu
Jak Podlasie długie i szerokie, wiosnę wita radosny klekot boćków. Pojawiają się po 25 marca, zgodnie z przysłowiem: "Na Zwiastowanie bocian na gnieździe stanie". Ptaki, strudzone podróżą z Afryki, zupełnie jak ludzie cenią spokój, dużo przestrzeni, czyste powietrze i wodę. Dlatego zatrzymują się w podlaskich wioskach i miasteczkach. Najwięcej ptaków z czerwonymi nogami spotkacie na Podlaskim Szlaku Bocianim, który ciągnie się przez ponad 400 km, od Białowieży do Stańczyków na Mazurach.
Dobrym miejscem na powitanie wiosny i bocianów jest Kraina Otwartych Okiennic, położona nad szeroko rozlaną Narwią, wśród ukwieconych łąk. Krainę tworzą trzy wsie: Soce, Trześcianka i Puchły. W każdej zachowały się drewniane domy z misternie ozdobionymi okiennicami. Najczęściej mają kolory biały i niebieski, czasem też zielony i bordo. Boćki lubią również rozlewiska Narwiańskiego Parku Narodowego niedaleko Białegostoku. Mają gniazda w Kurowie, Wasilkowie, a przede wszystkim w Pentowie, zwanym Europejską wioską Bocianią. Tam dopiero jest ptasi rejwach...
Bobry koło Gorlic
W Beskidzie Niskim, nad rzeką Ropą, zwiastunami wiosny są bobry. Ich żeremia, drzewa ścięte siekaczami i tamy z pni często widać w jej dolnym biegu. Przy odrobinie szczęścia można zauważyć wychylający się z wody pyszczek albo i całego bobra. Wychodzi na brzeg, przysiada i gładzi się łapami po brzuszku, dokonując porannej toalety. Najczęściej jednak obecność tego świetnego pływaka zdradza tylko głośny plusk.
Prosto znad rzeki możecie pójść podziwiać którąś z beskidzkich cerkwi. Tworzą one Małopolski Szlak Architektury Drewnianej. Tutaj górski pejzaż dekorują arcydzieła sztuki. Taka np. 200-letnia cerkiew św. Paraskiewii w Ujściu Gorlickim. Pod dachami w kształcie namiotów kryje się XVIII-wieczny ikonostas i polichromia z XX w. Warte obejrzenia są też świątynie w Hańczowej, Kwiatoniu i Czarnej.
Koniecznie zajrzyjcie do Sękowej. We wsi wznosi się perła Beskidu Niskiego - jak nazwano cerkiew wpisaną na listę światowego dziedzictwa kultury UNESCO. Ma 500 lat i należy do najpiękniejszych zabytków architektury drewnianej w Polsce. Dobrze, że dotrwała do naszych czasów...
Tina 07/2013