Kultowy budynek w stolicy do wyburzenia. Ludzie robią pamiątkowe zdjęcia
W sercu Hanoi, nad brzegiem jeziora Hoàn Kiếm od ponad trzech dekad wznosi się charakterystyczny budynek znany jako "Hàm Cá Mập" (Szczęki rekina). Choć jego architektura budziła kontrowersje, zyskał status kultowego miejsca spotkań i stał się punktem orientacyjny dla turystów zagubionych w chaosie hanojskich ulic. Niedawno władze wietnamskiej stolicy podjęły decyzję o jego zburzeniu, co ma nastąpić najpóźniej końcem kwietnia.

Hanoi to specyficzne miejsce - stolica z bogatą historią sięgającą tysiąca lat wstecz. W porównaniu do innych azjatyckich metropolii dość kameralna, bez dziesiątek drapaczy chmur, za to z jeziorem i licznymi terenami zielonymi w centrum miasta, choć tak samo jak inne zatłoczona do granic możliwości. Gdy wreszcie do niej dotarłam, była miła odmianą od betonowego Sajgonu. Zmierzając ze Starej Dzielnicy w stronę jeziora Hoàn Kiếmniemal natychmiast dostrzegłam sławne „Szczęki rekina”.
Lubimy to, co już znamy
To jeden z charakterystycznych elementów miejskiej architektury stolicy Wietnamu. Może niezbyt urodziwy, ale ma w sobie to coś, co sprawia, że zatrzymujesz na nim wzrok. Być może to kwestia logotypów zachodnich marek, które stanowią odmianę od bilbordów z wietnamskimi napisami, których mózg nie jest w stanie przetwarzać i z ulgą przyjmuje to, co już zna. Może kaskadowa konstrukcja, przypominająca nieco dobijający do portu wycieczkowiec. A może widok setek ludzi przemieszczających się między piętrami, pijących słodką do granic kawę po wietnamsku, jedzących kolację i robiących zakupy. Wielopoziomowy spektakl dziejący się na środku ruchliwej ulicy, na której zasady ruchu drogowego są kwestią bardzo umowną, a rzeka skuterów płynie nieprzerwanie w dzień i w nocy.
Miał być powiewem nowoczesności, ale…
Historia "Hàm Cá Mập" to opowieść o przemianach, które kształtowały współczesne oblicze Hanoi. Powstały 30 lat temu budynek początkowo wzbudzał kontrowersje. Jego twórca Ta Xuan Van nie miał jednak wątpliwości, że nietypowa konstrukcja z czasem stanie się integralną częscią tkanki miejskiej stolicy. Jego przewidywania sprawdziły się bardzo szybko, a „Szczęki rekina” stały się miejscem spotkań, a także ważnym punktem handlowym na mapie stolicy Wietnamu. Wizja architekta nie tylko nadała historycznej okolicy nowoczesny charakter, ale także była ważnym punktem orientacyjnym przełamując tradycyjne schematy i akcentując nowoczesną, miejską dynamikę.
Władze stolicy zaakceptowały niedawno nowy plan rewitalizacji i rozbudowy okolicy, w tym placu Đông Kinh Nghĩa Thục, na którym znajduje się ikoniczny budynek. Jak podkreślają przedstawicie miasta decyzja o zburzeniu budynku wynika z planów rozwoju przestrzeni publicznej i poprawy komunikacji w centrum Hanoi, ma także na celu przywrócenie estetyki i harmonii w tej historycznej części miasta. Po rozbiórce, obszar ten zostanie przekształcony w publiczny plac o powierzchni 12 000 m² z trzema podziemnymi poziomami, z których pierwszy będzie przeznaczony na działalność kulturalną i komercyjną, a pozostałe dwa na parking.

Pożegnanie z legendą
Decyzja o rozbiórce wywołała mieszane reakcje. Pojawiają się głosy sprzeciwu. Wielu mieszkańców i turystów odwiedza budynek, aby zrobić sobie ostatnie zdjęcia i pożegnać się z tym ikonicznym miejscem. Nieoczekiwany napływ przechodniów i gapiów wzbudził obawy o porządek i bezpieczeństwo ruchu drogowego. Od kilku dni policjanci w Hanoi apelują do tubylców i podróżnych, aby nie gromadzili się na drogach i chodnikach wokół placu, na którym znajduje się przeznaczony do rozbiórki budynek, gdyż stwarza to realne zagrożenie tak dla pieszych, jak i kierowców. Te apele pozostają bez echa, im bliżej końca kwietnia, tym nostalgia zdaje się przybierać na sile.

Lubiłam patrzeć na ten budynek, odwiedzałam knajpki i herbaciarnie w tym miejscu, myśląc, że kiedyś jeszcze do nich wrócę. Patrząc z góry na nocne Hanoi i spokojne jezioro Hoan Kiem miałam poczucie jakby w tym miejscu, mimo miejskiego zgiełku, czas się zatrzymał. Następnym razem, gdy będę w Hanoi przejdę po nowym placu. To będzie już inne miejsce, to będą już inne wspomnienia.