Madera: Zielona wyspa na wulkanie
Każda pora roku jest dobra, by wybrać się na Maderę, portugalską wyspę wulkaniczną na Atlantyku. Zwłaszcza zimą - u nas mróz, a tam temperatura nie spada poniżej 20ºC. Wszechobecna zieleń i łagodny klimat sprawiają, że Maderę nazywa się wyspą wiecznej wiosny.
Aż trudno uwierzyć, że do XV wieku wyspa była niezamieszkana. Dopiero, gdy sztorm przygnał w jej okolice portugalskich żeglarzy, postanowili się na niej osiedlić. Pierwszym założonym przez nich miastem było Funchal, dziś stolica Madery. Warto tu zatrzymać się na dzień lub dwa, by zwiedzić np. żółtą fortecę św. Jana Chrzciciela. Albo obejrzeć panoramę miasta z okna kolejki górskiej poruszającej się nad domami i ulicami. Jest też tropikalny ogród zachwycający bogactwem egzotycznych roślin.
W karnawale w wielu miasteczkach organizowane są barwne parady, prawie takie jak w Rio de Janeiro, na których można się bawić do białego rana. Plaż na wyspie jest pod dostatkiem, jednak głównie kamienistych. Piaszczystych nie ma zbyt wielu. Ale przecież, jak twierdzą tubylcy, nie przyjeżdża się tu po to, by się opalać, tylko, by zwiedzać i podziwiać piękne widoki.
Wiele jest na Maderze lewad, czyli ścieżek pośród bujnej roślinności, czy górskich tras. Kto wie, może jedną z nich spacerował marszałek Józef Piłsudski (†67), który wypoczywał na wyspie w towarzystwie dużo młodszej kochanki przez prawie 4 miesiące - na przełomie 1930 i 1931 roku.
Zobacz także: