Orient Express powraca. Oto najpiękniejsze i najbardziej luksusowe trasy kolejowe na świecie
Luksusowy, kultowy i legendarny – właśnie takimi słowami można opisać Orient Express. Pociąg pasażerski, który od początku istnienia symbolizował dobrobyt i bogactwo, powraca na tory. Wbrew pozorom nie tylko on oferuje podróż w ekskluzywnych warunkach. Oto najpiękniejsze i najbardziej luksusowe trasy kolejowe na świecie.
Orient Express, czyli luksusowy pociąg pasażerski, swój pierwszy bieg rozpoczął 4 października 1883 roku, a pasażerami byli głównie arystokraci i dyplomaci. Kursował m.in. na trasie z Paryża do Konstantynopola, czyli dzisiejszego Stambułu. Trasa wiodła przez Strasburg, Monachium, Wiedeń, Budapeszt, Bukareszt i Warnę. Z czasem jednak trasa zaczęła być skracana, aż w końcu ten legendarny skład przestał kursować.
Pociągi Orient Express La Dolce Vita są efektem współpracy grupy hotelowej Accor z Arsenale S.p.A. Wjadą na tory już w 2023 roku, a podróżni będą mieli do wyboru kilka tras po terenie Włoch oraz trzy trasy międzynarodowe - do Chorwacji, Turcji i Francji.
Nowa wersja Orient Expressu to przede wszystkim luksus, komfort i wygoda. Pasażerowie będą mieli do wyboru 12 kabin deluxe, 18 apartamentów oraz jeden apartament Honor. Poza tym nie zabraknie restauracji i dań przygotowywanych przez najlepszych szefów kuchni. Z pewnością podróży Orient Expressem nie zaliczymy do tych niskobudżetowych.
Może nie będzie to aż tak luksusowy przejazd, jak Orient Expressem, ale za to jeden z najpiękniejszych. Glacier Express, czyli Ekspres Lodowcowy, oferuje przejazd przez zapierającą dech w piersiach trasę, czyli z Zermatt do St. Moritz lub odwrotnie.
Podczas podróży pociąg przejeżdża przez 91 tuneli i po 291 mostach. Mimo że stację początkową i końcową dzieli zaledwie 291 kilometrów, to podróż trwa osiem godzin. Malownicze widoki, alpejski krajobraz i najpiękniejsze miejsca na mapie Szwajcarii można podziwiać z wagonu Glacier Expressu.
Bilet na trasie Zermatt - St. Moritz kosztuje 152 franki szwajcarskie w drugiej klasie i 268 franków szwajcarskich w pierwszej klasie. Dodatkowo należy dokonać rezerwacji miejsca, której cena uzależniona jest od tego, czy przejazd jest w okresie letnim, czy zimowym. Waha się od 39 do 49 franków szwajcarskich.
Jednym z luksusowych składów pędzących przez afrykańskie tory jest Blue Train. Można nim przemierzyć trasę z Pretorii do Kapsztadu. Mimo że podróż trwa aż 31 godzin, to warunki, jakie zapewnia pociąg, są tego warte. Pasażerom podróż mija w eleganckim przedziale, ale mogą również korzystać z saloniku i wagonu obserwacyjnego oraz restauracji serwującej wykwintne dania.
By odbyć podróż Blue Train, o której komfort dbają kamerdynerzy, trzeba zapłacić minimum 1,3 tys. dolarów.
Orient Expressowi luksusem dorównuje Rovos Rail. Oferuje on wyprawę po Afryce zabytkowymi wagonami ciągniętymi przez parowóz. Podróż trwa od 3 do 15 dni. Za sprawą Ravos Rail można podziwiać widoki RPA, Botswany, Zimbabwe, Zambii i Tanzanii.
Nie tylko widoki za oknem są godne podziwu. Wagony zostały wykończone wysokiej jakości drewnem, kamieniem i porcelaną. Podróżni mogą skorzystać z pięciogwiazdkowej restauracji, wagonu widokowego, salonu oraz sklepu z pamiątkami. Cena za bilet waha się od 5 do 10 tys. złotych od osoby.
Południowoamerykańskie widoki najlepiej podziwiać z wagonu Belmond Hiram Bingham. Kursuje on od 2003 roku, a jego trasa wiedzie do Machu Picchu.
Pasażerowie przemierzają Amerykę Południową w iście luksusowych warunkach. Do wyboru są cztery wagony z kabinami, a do tego w skład pociągu wchodzą dwa wagony restauracyjne.
Rano podróżni mogą liczyć na trzydaniowy brunch, a w trakcie drogi powrotnej czterodaniowy obiad i Pisco Sour. Podczas podróży można również skorzystać z wagonu barowego oraz obserwacyjnego. Cena za ten luksusowy przejazd to minimum 750 dolarów od osoby.
Czytaj więcej:
El Transcantabrico Clasico, czyli synonim luksusowych kolei w Hiszpanii
Podpowiadamy, w którym mieście warto spędzić przyszłoroczny przedłużony weekend
Zobacz także: