Raj po drugiej stronie Tatr
Niżne Tatry na Słowacji upodobali sobie ponoć niegdyś zbójnicy. Krążyły o nich legendy, pisał też poeta, piewca gór Kazimierz Przerwa-Tetmajer: "Tam, tam, w lesie gdzieś, pod Pośrednim Wierchem, albo Dziumbirem, jak rysie przyczajone, siedzą [...] koło watry i śpiewają półgłosami groźnemi [...] zbójecki marsz: Hej! idem w las - piórko sie mi migoce! Hej! idem w las - dudni ziemia, gdy krocę!" Dziś zbójnickich piosenek tu nie słychać, chyba że w wersji turystycznej.
Uważana za jedną z najpiękniejszych dolin Niżnych Tatr Dolina Demianowska odwiedzana jest chętnie nie tylko przez Słowaków, ale i sąsiadów z Polski. O każdej porze roku, ale szczególnie zimą, gdy przywdziewa malowniczą białą szatę. Długa na 15 km dolina rzeczki Demianówki wcina się głęboko w masyw Niżnych Tatr, formując w nim podziemny system krasowy. Najpopularniejsza Jaskinia Lodowa chętnie odwiedzana jest latem.
Zimą turyści zdecydowanie wolą podziwiać lodowe krajobrazy na zewnątrz, najchętniej na nartach lub deskach snowboardowych. A lodowych krajobrazów w Demianowskiej Dolinie nie brakuje. Cztery szczyty, które górują nad doliną (Krupowa Hala (1927 m), Dziumbier (2043m), Chopok (2024m) i Deresze (2004 m)) są wystarczająco wysokie i zróżnicowane, by stworzyć scenerię rodem z "Królowej śniegu". Gdy jeszcze ogląda się to wszystko z geotermalnego basenu, to zimowy wypoczynek z pewnością można uznać za udany.
Bardzo znana z termalnych kąpielisk z wodą leczniczą jest niewielka wioska Beszeniowa. Geotermalne źródła osiągają tu temperaturę 61° C, a wypływają z głębokości 1987 metrów. W sześciu całorocznych basenach woda ma temperaturę od 36 do 40° C. Zalecana jest zwłaszcza tym, którzy powinni zadbać o swoje drogi oddechowe i stawy.
Tymczasem najbardziej popularnym ośrodkiem z basenami geotermalnymi jest bez wątpienia Tatralandia. Temperatura wody w basenach termalnych jest podobna jak w Beszeniowej, ale tutaj można odpoczywać całą rodziną, bo dla każdego jest jakaś atrakcja.
Można tu podreperować zdrowie, ale też zaszaleć w magicznym wodnym świecie, a potem najzwyczajniej odpocząć i oddać się relaksacyjnym i upiększającym zabiegom w Wellness Paradise, czy jak kto woli - w raju zdrowia i urody. Od atrakcji w Tatralandii łatwo się uzależnić, nic więc dziwnego, że wybudowano przy niej hotel na 700 miejsc. Odprężenie w ciepłych basenach jest szczególnie przyjemne, jeśli następuje po wysiłku fizycznym. O ten ostatni w Dolinie Demianowskiej nietrudno.
Wiele jest tu tras dla narciarzy biegowych i miłośników zimowej wspinaczki górskiej. Organizuje się też zimowe spływy pontonowe! Ale największą popularnością wciąż cieszą się narciarstwo zjazdowe i snowboardowe ślizgi. Pod tym względem niekwestionowanym zwycięzcą wśród narciarskich ośrodków jest Jasná u podnóża Chopoku.
Idealne naturalne warunki do uprawiania białego sportu idą tu w parze ze świetną infrastrukturą i profesjonalnym przygotowaniem stoków i wyciągów. Wśród tych ostatnich ogromną rzadkością są wyciągi orczykowe, po większości liczących 45 kilometrów tras narciarzy i snowboardzistów rozwożą wygodne wyciągi krzesełkowe i gondole.
Trasy są na tyle zróżnicowane, że bezpiecznie będą się tu czuli zarówno początkujący, jak i zaawansowani, a nawet ci, którzy uwielbiają jazdę ekstremalną. Nowoczesny system naśnieżania gwarantuje śnieg przez co najmniej 5 miesięcy w roku, dlatego na stokach Chopoka szusuje się jeszcze w kwietniu.
Popularność Chopoka na tle innych szczytów Niżnych Tatr przypisywać należy malowniczym kotłom polodowcowym po północnej stronie, widocznym z Demianowskiej Doliny. Pięknie widać je również z tras kolejek linowych wiozących turystów najpierw na Równą Halę i dalej do stacji Chopok-Ubocz, która znajduje się tuż pod szczytem.
Wystarczy jeszcze przejść kilkadziesiąt metrów, by dotrzeć na Chopok i do schroniska, które funkcjonuje tu cały rok. Można w nim odpocząć, posilić się i podziwiać niezapomniane widoki na piękną okolicę. A na czas podziwiania widoków warto zamówić aromatyczną słodką herbatę ziołową (bylinowy czaj), której tajemnicy przygotowania nie zdradzi żaden Słowak.
M&M Osip-Pokrywka
Tropikalny Raj pod Tatrami
Drewniany żaglowiec, przy nim koralowce, muszle i kolorowe ryby. Wysokie palmy na brzegu - w ich cieniu można odpocząć na wygodnych leżakach... Zapragnąłeś choć na chwilę wymienić zimną, górską atmosferę na tropikalną plażę? Mamy dobrą wiadomość - wystarczy chwila, a znajdziesz się w Tropikalnym Raju - nowootwartym kompleksie Tatralandii na Słowacji. Lewa strona hali to wodny świat z czterema basenami. Łączy je terapia wodna - krzesła, dysze masujące, a każda masuje inną część ciała. W dwóch basenach znajduje się czysta woda, w dwóch kolejnych woda morska, ogrzana do 34-36 stopni. Łączna powierzchnia kompleksu to 400 m2. A to wszystko około 1,5 godziny jazdy od polskiej granicy... Więcej na stronach tatralandia.sk
