Smutna Wielkanoc w Zakopanem. Górale muszą zacisnąć pasa

- Tak źle już dawno nie było – przyznają zakopiańscy przedsiębiorcy. Krupówki świecą pustkami, miejsc noclegowych do wyboru do koloru. – Musieliśmy sporo obniżyć ceny, żeby w ogóle cokolwiek wynająć na święta. Zakopiańską Wielkanoc uratować może jedynie piękna pogoda i …krokusy.

Wygląda na to, że Zakopane w święta będzie świecić pustkami
Wygląda na to, że Zakopane w święta będzie świecić pustkamiMarcin SzkodzińskiAgencja FORUM

Afera z misiem, paragony grozy, niepewna pogoda. Zakopane nie ma najlepszego czasu. Miasto mierzy się z falą hejtu a turyści coraz częściej omijają je szerokim łukiem. - Ferie był słabe, święta też nie zapowiadają się najlepiej - mówi w rozmowie z Interią pan Andrzej, właściciel apartamentów do wynajęcia. - Mamy zarezerwowane pokoje, ale tylko dlatego, że mocno zeszliśmy z ceny - przyznaje. Część obiektów noclegowych, szczególnie tych położonych poza centrum Zakopanego, w ogóle podczas świąt będzie zamknięta.

-  Zakopane nigdy nie było wyborem numer jeden na Wielkanoc - przyznaje Karol Wagner z Tatrzańskiej Izby Gospodarczej. - W żaden sposób nie można tego okresu porównywać do Bożego Narodzenia, majówki czy czerwcówki. W obiektach ekonomicznych, które położone są z dala od centrum, od dolin czy innych atrakcji, obłożenie jest dużo poniżej 50 procent - dodaje Karol Wagner. Jak przyznaje w rozmowie z Interią w społeczeństwie widać wyraźne podziały. Na tych, dla których finanse nie stanowią żadnego problemu i tych, co liczą każdy grosz - Kolejny raz mamy do czynienia z tym, czego nie było w lecie zeszłego roku i jesienią a było bardzo mocno czytelne podczas ferii i jest teraz. Potężny podział, na zamożnych i "cenoczułych". Zimą turyści wybierali obiekty droższe, teraz raczej te ze średniej półki cenowej - przyznaje Wagner.

Wielkanoc będzie ciepła, ale halny może namieszać

Wielkanoc w Zakopanem nigdy nie cieszyła się taką popularnością jak np. majówka
Wielkanoc w Zakopanem nigdy nie cieszyła się taką popularnością jak np. majówka123RF/PICSEL

Ciepła zima sprawiła, że większość stoków narciarskich zakończyła sezon dużo szybciej. Śnieg jeszcze jest, ale powyżej 1600 metrów. - Na Kasprowym Wierchu jest ponad metr śniegu. Niestety wieje bardzo silny wiatr - mówi Interii Paweł Parzuchowski, kierownik Instytutu Meteorologicznego na Równi Krupowej i Wysokogórskiego Obserwatorium na Kasprowym Wierchu. - Prędkość wiatru przekracza 100 km/h, temperatura na szczycie wynosi około zera stopni. Mamy obecnie dużą różnicę temperatur między Kasprowym Wierchem a Zakopanem, właśnie ze względu na wiatr halny. W Zakopanem temperatura podnosi się i może przekraczać 15 stopni - dodaje.

Górale liczą jednak, że mimo wszystko turyści zawitają na Podhale. Większość osób rezerwuje nocleg w ostatniej chwili. - Dzwonią, weryfikują, dopasowują swoje budżety - wylicza Karol Wagner. Pogoda jest tu kluczowa - przyznaje. A ta zapowiada się nie najgorzej, oby tylko halny nie namieszał. - Wiatr halny będzie nam towarzyszył do poniedziałku - mówi kierownik Instytutu Meteorologicznego na Równi Krupowej i Wysokogórskiego Obserwatorium na Kasprowym Wierchu. Wielkanoc będzie ciepła, ale wietrzna. - Temperatura lokalnie może przekroczyć nawet 20 stopni, ale z powodu silnego wiatru tego ciepła nie będziemy tak odczuwać. Pozytywną informacją jest to, że będzie sporo słonecznych chwil - dodaje Paweł Parzuchowski.

Apogeum kwitnienia krokusów

Krokusy - podziwiaj, ale nie depcz
Krokusy - podziwiaj, ale nie depcz123RF/PICSEL

Na tych, którzy zdecydują się spędzić Wielkanoc pod Tatrami czeka krokusowa bajka. Te piękne kwiaty pojawiły się na górskich łąkach wyjątkowo wcześnie. - Najbliższe dni to będzie apogeum kwitnienia krokusów na tatrzańskich halach, tym bardziej, że na Wielkanoc zapowiadane są dość wysokie temperatury. Oznacza to, że kwitnienie będzie intensywne i krótkie. Spodziewamy się, że do pierwszej dekady kwietnia już krokusy przekwitną i pojawi się inna roślinność - powiedział w rozmowie z PAP Zbigniew Kowalski z Tatrzańskiego Parku Narodowego.

Spokojny pobyt w Zakopanem? Teraz jest ku temu okazja
Spokojny pobyt w Zakopanem? Teraz jest ku temu okazja123RF/PICSEL

TPN przypomina, że fioletowe dywany należy podziwiać a nie po nich chodzić. Jak co roku w ramach akcji "HOKUS KROKUS - nie czarujmy się, krokusy same się nie ochronią!",  krokusów pilnować będą wolontariusze. Tatrzański Park Narodowy apeluje do turystów: "W wielu miejscach na Podhalu można już obserwować kwitnące krokusy. Jeśli wybieracie się w ciągu najbliższych dni podziwiać fioletowe kwiaty, przypominamy: Ani kroku(s) dalej! Krokusy podziwiaj z głową, mając na uwadze ich ochronę. Fenomen ich kwitnienia to zjawisko, które co roku przyciąga na tatrzańskie szlaki wielu miłośników natury i pięknych widoków. Dlatego tak ważne jest, by stosować się do kilku zasad, które nazywamy Kodseksem miłośnika krokusów."

Jednym słowem nie deptać, podziwiać! Najlepiej na Polanie Chochołowskiej, w Dolinie Kościeliskiej, na Kalatówkach, pod Kopieńcem albo na łąkach pod Reglami.

Afera z pseudomiśkiem i hejt na Zakopane

Zakopane mierzy się z falą krytyki
Zakopane mierzy się z falą krytykiMarcin SzkodzińskiAgencja FORUM

W ostatnim czasie Zakopanem wstrząsnęła afera z misiem na Krupówkach. W zasadzie pseudo misiem, bo mowa o pazernym naciągaczu, który z prawdziwym zakopiańskim misiem nie ma nic wspólnego. Przebieraniec działa nielegalnie i uzbierał już niemałą kolekcję mandatów przy okazji obnażając nieskuteczność działania i bezradność służb miasta. Zakopane było na ustach całej Polski a z tych ust padały mocno niecenzuralne słowa. Do paragonów grozy, chciwych górali i nieczynnych publicznych toalet dołączył podchmielony, brudnoszary pseudomiś.

- Ci, którzy nas nie lubią tylko utwierdzą się w tym przekonaniu i nie ma co z tym walczyć - mówi Interii Karol Wagner z Tatrzańskiej Izby Gospodarczej. - Natomiast największym sukcesem tej całej afery jest to, że zdarzyło się to w gorącym czasie przedwyborczym i urzędnicy aktualni i ci, którzy chcą nimi być po wyborach, pochylili się nad takimi mikro szubrawcami rynku turystycznego - przyznaje. - Są różne brawurowe pomysły, między innymi "upaństwowienie" miśka. W Zakopanem mamy problem z oszustami, którzy wyłudzają pieniądze od turystów i trzeba z tym zrobić porządek w ramach wspólnej wizji polityki miasta. Tak, by afera z miśkiem miała pozytywny finał.

„Ewa gotuje”: Sałatka jajeczna z ogórkiemPolsat
Styl.pl
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas