Sześć rzeczy, które musisz zrobić w Olsztynie, mieście jezior i marcepanu

Olsztyn, choć piękny, zielony i klimatyczny, przegrywa często z innymi miastami północnej Polski w konkursie na idealną destynację na weekend. A szkoda, bo stolica Warmii i Mazur z roku na rok oferuje swoim gościom coraz więcej i zaskakuje innowacjami, szanując jednocześnie tradycję oraz bogatą przeszłość. Zwiedzając Olsztyn, warto schować przewodnik do kieszeni i dać się porwać przygodzie - oto sześć rzeczy, które koniecznie musisz zrobić w Olsztynie, mieście jezior i marcepanu.

Zachwycająca panorama Olsztyna-miasta parków, jezior i marcepanu/ Fot. Grzegorz Januszewicz
Zachwycająca panorama Olsztyna-miasta parków, jezior i marcepanu/ Fot. Grzegorz Januszewicz INTERIA/materiały prasowe

Olsztyn, stolica Warmii i Mazur to jeden z bardziej atrakcyjnych punktów na turystycznej mapie Polski. Nic dziwnego, skoro leży w otoczeniu 11 jezior i licznych lasów, może się pochwalić piękną odbudowaną po II wojnie światowej Starówką i zachwyca osobliwym klimatem. Piękno architektury, wielokulturowość, współistnienie wielu religii - to wszystko sprawia, że Olsztyn, przez który wędrować można cały czas wśród zieleni, serwuje turystom nie tylko sporą dawkę historii, ale pozwala wypocząć i złapać oddech.

Weekendowy pobyt w Olsztynie nie pozwoli nam poznać wszystkich jego tajemnic, ale na pewno będzie wstępem do pięknej relacji z tym wyjątkowym miastem. Oto sześć rzeczy, które warto zrobić w Olsztynie w weekend, by zachwycić się nim od pierwszego wejrzenia.

Przespaceruj się szlakiem kopernikowskim

Jednym z najwybitniejszych mieszkańców Olsztyna, aktywnie działającym na rzecz miasta był polski astronom i człowiek renesansu, Mikołaj Kopernik. Szlak kopernikowski nie zamyka się oczywiście w granicach samego Olsztyna - biegnie on śladami czterdziestoletniej podróży tego wybitnego Polaka po rozległych terenach całego województwa warmińsko-mazurskiego. Olsztyński odcinek szlaku jest jednak imponujący i obfituje w wiele perełek, które zaintrygują zarówno najmłodszych jak i trochę starszych wielbicieli historii.

Jednym z symboli miasta i bez wątpienia najważniejszą budowlą jest Zamek Kapituły Warmińskiej, w którym słynny astronom rezydował w latach 1516-1519 i 1520-1521. Dziś była warownia jest siedzibą Muzeum Warmii i Mazur, w którym znajduje się stała wystawa, poświęcona olsztyńskiemu okresowi życia Kopernika. Na krużganku zamku podziwiać można tablicę astronomiczną, która posłużyła mu do wyznaczenia momentu równonocy wiosennej, a finalnie do reformy kalendarza. To jedyny zachowany instrument obserwacyjny, wykonany i używany przez Kopernika! 

Tablica astronomiczna Mikołaja Kopernika/ Fot. Rafał Bil
Tablica astronomiczna Mikołaja Kopernika/ Fot. Rafał Bil INTERIA.PL/materiały prasowe

W "salach kopernikowskich" znajdziemy również egzemplarz traktatu monetarnego, w którym astronom sformułował słynne prawo ekonomii, mówiące, że:

Lepszy pieniądz jest wypierany z obiegu przez gorszy.

To tutaj obejrzeć można także list Kopernika do samego króla Zygmunta Starego.

Wychodząc z zamku warto skierować się w stronę pomnika Mikołaja Kopernika, który wyrzeźbiony został w 1914 roku przez Johanessa Goetza z Berlina. Kawałek dalej znajduje się ławeczka astronoma z 2003 roku, która stała się jednym z ulubionych miejsc turystów, fotografujących się na tle Olsztyna i jego atrakcji.

Ławeczka Mikołaja Kopernika/ Fot.Jakub Obarek
Ławeczka Mikołaja Kopernika/ Fot.Jakub Obarek INTERIA.PL/materiały prasowe

Podczas pobytu w Olsztynie warto znaleźć także czas na odwiedziny w Planetarium i Obserwatorium Astronomicznym, które wzniesiono w 1973 roku jako "użytkowy pomnik" Kopernika. Umożliwia ono projekcje w cyfrowej technologii fulldome (filmy wyświetlane na kopule), a jedną z jego największych atrakcji są przechowywane tutaj okruchy gruntu księżycowego, flaga Polski zawieziona na Księżyc przez misję Apollo 11 i bogata kolekcja meteorytów.

Przygotuj swój własny Marcepan Królewiecki

Choć składniki marcepanu wywodzą się z Bliskiego Wschodu i najprawdopodobniej to tam rozpoczęto jego wytwarzanie, to wiele europejskich miast rości sobie do niego prawa. Tym najbardziej znanym jest oczywiście niemiecka Lubeka, ale także hiszpańskie Toledo, Wenecja, Palermo oraz Królewiec (kiedyś Prusy Wschodnie, a obecnie Kaliningrad).

Jeszcze w XVI wieku marcepan postrzegany był jako lek oraz afrodyzjak i wytwarzać go mogli tylko aptekarze. Co ciekawe, w domach także przechowywany był w apteczkach i wykorzystywany w sytuacjach wyjątkowych. Wiele zmieniło się, gdy na rynku pojawił się cukier z buraków - marcepan stał się bardziej dostępny i sięgano po niego już nie tylko "od święta".

W Olsztynie spróbować możemy oryginalnego Marcepanu Królewieckiego, którego receptura opracowana została w Królewcu. Przed II Wojną Światową popularny on był w cukierniach na terenie obecnej Warmii, Mazur i Powiśla, a charakteryzowała go skarmelizowana górna warstwa uformowanego marcepanka, przy jednoczesnym zachowaniu surowego spodu. Pamięć o królewieckim specjale pielęgnuje Tomasz Derdoń, szef mieszczącej się na Starym Mieście Kawiarni Moja, którą prowadzi wraz z rodziną. Pyszna kawa i słodycze to niejedyna atrakcja tego miejsca - właściciele restauracji przygotowali tu specjalną salę, w której prowadzą warsztaty kulinarne i uczą adeptów tej sztuki (w każdym wieku!) jak przygotować swój własny, czyli składający się tylko z migdałów, cukru i odrobiny wody różanej marcepan. Zdradzimy, że marcepanowe warsztaty w Olsztynie to nie tylko gwarancja sporej dawki wiedzy, ale także... radości i śmiechu.

Ciekawostka: 2 grudnia 2020 roku Marcepan Królewiecki został wpisany na Listę Produktów Tradycyjnych przez Ministerstwo Rolnictwa i Rozwoju Wsi.

Odwiedź olsztyńską bazylikę i zobacz świecznik z rogami jelenia

Jednym z symboli miasta jest konkatedralna bazylika pw. św. Jakuba. Świątynię zbudowano w II połowie XIV wieku i przez długi czas była ona nie tylko domem bożym, ale także budowlą obronną i miejscem schronienia dla mieszkańców miasta przed nękającymi go pożarami. Patron bazyliki, czyli św. Jakub Starszy stał się również patronem miasta, figuruje też w jego herbie. W latach 1898 - 1900 organistą świątyni był sam Feliks Nowowiejski, kompozytor "Roty" i "Legendy Bałtyku". Jest on patronem Olsztyńskich Koncertów Organowych, organizowanych tu od końca lat 70.

We wnętrzu bazyliki znajdują się zabytki z każdego wieku istnienia miasta. Do najważniejszych należą:

  • relikwiarz św. Wojciecha,
  • monumentalny, XVII - wieczny krucyfiks,
  • tryptyk późnogotycki,
  • gotyckie tabernakulum ścienne z renesansowym przedstawieniem umęczonego Chrystusa. 

Jednym z najciekawszych zabytków jest oryginalny świecznik, pochodzący z rozebranego kościoła św. Krzyża. Legenda głosi, że w XVI w. burgrabia zamkowy urządził wielkie polowanie nad Jeziorem Długim. Jednemu ze spłoszonych jeleni udało się dobiec do miasta i wbiec do kościoła, gdzie padł martwy na środku nawy głównej. Na pamiątkę tego wydarzenia z poroża wykonano wielki świecznik - podobno, gdy przejdzie pod nim niewierny mąż, głowa jelenia obraca się nagle w jego kierunku...

W olsztyńskiej bazylice podziwiać można wyjątkowy świecznik
W olsztyńskiej bazylice podziwiać można wyjątkowy świecznik INTERIA.PL

Odpocznij na plaży jeziora Ukiel

Olsztyn to miasto jezior, a największym z nich jest jezioro Ukiel, potocznie zwane Krzywym. Nie dziwi więc fakt, że większość turystów swoje pierwsze kroki kieruje właśnie na plaże - ta nad jeziorem Ukiel robi imponujące wrażenie! To tutaj zlokalizowany jest bowiem najnowocześniejszy w województwie kompleks turystyczno-sportowy, czyli Centrum Rekreacyjno-Sportowe Ukiel. W części głównej obiektu znajduje się m.in. budynek kapitanatu, wypożyczalnia sprzętu pływackiego oraz plaże, a przy nich liczne szatnie, prysznice, place zabaw boiska i pomosty widokowe. Spore wrażenie robi również promenada spacerowa i rozbudowana sieć ścieżek pieszo-rowerowych.

Drugą ważną częścią kompleksu jest Olsztyńskie Centrum Kajakarstwa, w którym siedzibę mają aż cztery olsztyńskie kluby. Tutaj, poza wypożyczalnią sprzętu sportowego znajdziemy również całoroczną halę do siatkówki plażowej oraz siłownię z odnową biologiczną.

Na terenie CR-S Ukiel odbywa się także jedno z najważniejszych kulturalnych wydarzeń miasta, czyli Olsztyn Green Festival. W tym roku impreza odbędzie się w terminie 15-17 sierpnia, a uświetnią ją takie gwiazdy jak m.in. Edyta Bartosiewicz, Daria Zawiałow, Zalewski, Pola Rise, Kortez, Kaśka Sochacka, Natalia Przybysz czy Taco Hemingway.

Centrum Rekreacyjno-Sportowe Ukiel
Centrum Rekreacyjno-Sportowe UkielINTERIA/materiały prasowe

Zjedz obiad w Cudnych Manowcach - kulinarnej dumie miasta

Jedną z największych perełek, kulinarnych dla odmiany, jest w Olsztynie Restauracja Cudne Manowce, oferująca dania tradycyjne Warmii i Mazur. Bazuje ona na regionalnych dostawcach, ekologicznych producentach i jest częścią Sieci Dziedzictwa Kulinarnego Warmii Mazur i Powiśla. To tutaj skosztować można np.  karmuszki, czyli regionalnej zupy gulaszowej, przygotowywanej z  mięsa, fasoli, kapusty i wielu innych składników oraz przypraw i kilku rodzajów pierogów - m.in. z gęsiną, dziczyzną czy ruskich. Na uwagę zasługują także pyszne podpłomyki, zarówno z mięsnymi dodatkami jak i pysznymi serami, a nawet pokrzywą. Ta ostatnia jest tu zresztą wykorzystywana częściej - nam dane było spróbować również pysznej (i bardzo zdrowej!) lemoniady z pokrzywy, a ucztę podsumować nalewką z czeremchy i lokalnymi miodami pitnymi.

Na uwagę zasługuje także wystrój restauracji, która całą sobą zaprasza do zaprzyjaźnienia się z kuchnią i bogatą kulturą Warmii.

W Cudnych Manowcach można skosztować specjałów warmińskiej kuchni
W Cudnych Manowcach można skosztować specjałów warmińskiej kuchni INTERIA.PL

Spędź wieczór na terenie dawnego siedliska, gdzie dziś jest... browar

Browary to już nie tylko fabryki złocistego trunku. Od lat moszczą sobie bowiem miejsce na kulinarno-kulturalnych mapach miast. Nie inaczej jest w Olsztynie. Zwiedzanie miasta warto zakończyć w luźniejszej atmosferze, odwiedzając cieszący się coraz większą popularnością Browar Ukiel, który powstał jesienią 2017 roku w budynku po dawnej stodole na terenie zrujnowanego warmińskiego siedliska, niedaleko jeziora Ukiel. Browar stawia na lokalność (poza kilkoma wyjątkami, piwa dostępne są wyłącznie w Olsztynie), wysoką jakość (do produkcji nie używa się tutaj konserwantów, chemii ani tanich substytutów) oraz cierpliwość, bo ukielskie piwa leżakują sobie długo, od 2 do 6 miesięcy.

- Pierwsze, które uwarzyliśmy, West Coast IPA, zdobyło złoty medal na konkursie Kraft Roku i do dziś pozostaje naszym piwem flagowym - mówi właściciel browaru, Maciej Uszpolewicz.

Dziś warzymy kilkanaście gatunków piwa ze starannie dobranych krajowych i importowanych surowców
- dodaje.

Uszpolewicz ma świadomość, że Browar Ukiel to już nie tylko pasja i pomysł na biznes, ale także jedna z największych atrakcji turystycznych Olsztyna. Jego zdaniem ważenie tego trunku to magia i trudno oprzeć się wrażeniu, że magię tę czuć w Olsztynie na każdym kroku, szczególnie tam, gdzie jego mieszkańcy robią wszystko z sercem i pasją.

Aplikacja Pogoda Interia - sprawdza się!materiały promocyjne
INTERIA.PL
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas