Taniej niż w Chorwacji. Złote plaże, turkusowa woda i wszechobecne słońce
Albania staje się coraz bardziej popularnym kierunkiem wakacyjnym wśród Polaków. Nie bez powodu jej kurorty nazywane są "europejskimi Karaibami". Piękne piaszczyste plaże otoczone bujną zielenią, turkusowa woda oraz wszechobecne słońce - a to wszystko w świetnej cenie. Wzrost popularności tego kraju wiąże się jednak z tłumami, przez które niegdyś rajskie plaże stały się chaotycznymi kurortami. Albania ma jednak wiele więcej do zaoferowania. Oto kilka miejsc, w które nie dotarły jeszcze tłumy.
Spis treści:
Od kilku lat Albanię zaczęli doceniać nie tylko Polacy, ale i turyści z całej Europy. Jak czytamy na portalu Fly4free.pl, albańskie organy do spraw turystyki w tym roku spodziewają się przyjęcia około 10 milionów turystów.
Co roku dochodzi do stopniowego wzrostu o około 20-30 proc. Niewątpliwie w tym roku również dojdzie do takiej sytuacji
Taka informacja może jednak nie ucieszyć Polskich turystów, którzy pragną wypocząć za granicą, z dala od hałasu, kolejek czy też tłumów plażowiczów. Jednym z powodów, dla których Polacy coraz chętniej wybierają Albanię, jest jej mniejsza popularność od Chorwacji, którą co roku zalewa fala urlopowiczów. Różnica widoczna jest też często w cenach np. za jedzenie czy nocleg. Wielu turystów przyznaje, że w Albanii jest taniej niż w Chorwacji.
Jeśli marzy nam się odpocząć w Albanii w ciszy i spokoju, powinniśmy zastanowić się nad odwiedzeniem mniej popularnych miejsc.
Dziewiczy przylądek Rodon. To tylko godzina drogi z Durres
Przylądek Rodon położony jest w zachodniej Albanii, około 50 kilometrów od słynnego i chętnie odwiedzanego kurortu Durres. To wspaniały region, który słynie z pofałdowanych wzgórz, skalistych klifów oraz pięknych krystalicznych wód. Przylądek z obu stron otoczony jest złotymi plażami i czystą turkusową wodą.
To idealne miejsce dla miłośników przyrody, a także wypoczynku na łonie natury. Zapierające dech w piersi widoki, wspaniałe warunki naturalne, a także cisza i spokój sprawiają, że odpoczniemy tu z dala od tłumów. Przylądek Rodon to doskonałe miejsce dla plażowiczów, miłośników pływania, a także poszukiwaczy przygód, którzy mogą odkrywać lokalne jaskinie.
Lustrzana Plaża w Pasqyra
Plaża znana pod nazwą "Mirror Beach" lub po prostu "Pasqyra" znajduje się na północ od miejscowości Ksamil oraz na południe od Sarandy. Jest uwielbiana zarówno przez lokalnych mieszkańców, jak i turystów, którzy szukają “ukrytych perełek". Plaża ta jest mniej popularna od innych plaż kurortu, takich jak Ksamil, Lori czy też Gjiri i Hartes. Z tego powodu możemy spodziewać się tam dużo mniejszych tłumów, chociaż w szczycie sezonu nad wybrzeżem Albanii raczej nie uciekniemy od turystów. Miejsce to najczęściej odwiedzają lokalni mieszkańcy.
Lustrzana Plaża swoją nazwę zawdzięcza krystalicznie czystej wodzie. Według Albańczyków latem, słońce, które pada na taflę wody, odbija się od niej, jak w lustrze, co daje niebywały efekt. Lustrzana Plaża to świetne miejsce na kąpiele, ponieważ woda jest tam ciepła, a zejście dość łagodne. Jest ona pięknie położona pomiędzy formacjami skalnymi i zielonymi terenami, które nadają temu miejscu dzikiego uroku.
Zobacz również: Wybierasz się do Chorwacji? Wydano specjalne alerty
Syri I Kalter, czyli Błękitne Oko w Theth
Park Narodowy Theth to jedno z najpiękniejszych dzikich miejsc w Albanii. Położony jest on na północy kraju, około 1,5 godziny samochodem od miasta Szkodra oraz 3,5 godziny drogi ze stolicy Albanii, czyli Tirany. Piesza wycieczka po parku do idealna propozycja dla miłośników przyrody, poszukiwaczy przygód, a także wielbicieli aktywnego wypoczynku. W parku możemy zobaczyć wiele zapierających dech w piersi miejsc np. Kanion i Wodospad Grunas, czy też Jaskinię Harapi.
Jednakże jednym z najpiękniejszych miejsc w okolicy jest Błękitne Oko skryte w sercu Gór Przeklętych. Powstało ono w kamiennej niecce, do której wpada niewielki wodospad. Jego głębokość to 3-5 metrów. Krystalicznie czysta i niebywale zimna woda w Błękitnym Oku mieni się odcieniami błękitu oraz szmaragdu. Latem, gdy skały porasta bujna górska roślinność, miejsce to robi ogromne wrażenie. Mimo że lodowata woda nie szczególnie zachęca do kąpieli, w Błękitnym Oku, warto chociażby zamoczyć nogi.
Trasa nad Błękitne Oko z pobliskiej wsi Nderlysaj ma jedyne 3 kilometry. Spacer ten jest bardzo przyjemny - po drodze mijamy ciekawe formacje skalne, górski potok, a nawet niewielki bar otwarty dla turystów.
Góry Przeklęte to nie tylko szlaki trekkingowe
Mimo że Albania wybierana jest przez turystów z uwagi na piękne piaszczyste plaże i czystą wodę, odwiedzając ten kraj, warto wybrać się chociaż na kilka dni w góry. To idealne miejsce dla tych, którzy latem chcą uciec od turystycznego zgiełku, z którego słyną albańskie kurorty. Strzeliste skalne wierzchołki Gór Przeklętych z pewnością zrobią na nas niemałe wrażenie.
Zielone, porośnięte gęstymi lasami góry skrywają wiele maleńkich wiosek, w których możemy napawać się niespiesznym tempem lokalnego życia. Wyjątkowym miejscem jest osada Theth, którą zamieszkuje jedynie około 80 osób. W Górach Przeklętych znajdziemy wiele przepięknych szlaków turystycznych. Jedną z najchętniej wybieranych przez górskich turystów tras jest szlak prowadzący na szczyt Zla Kolata o wysokości 2534 m n.p.m. Z kolei turyści, którzy zamiast zdobywania szczytów, wolą podziwiać ich piękno z malowniczych dolin, z pewnością powinni odwiedzić Dolinę Valbone. W okolicy możemy również zobaczyć jezioro Koman, czyli turkusowy akwen otoczony zielonymi wzgórzami, przełomami skalnymi i nadbrzeżnymi wioskami.
Błękitne Oko na południu Albanii
Błękitnego Oka na południu Albanii nie należy pomylić ze zbiornikiem w Górach Przeklętych. Mimo tej samej nazwy oba miejsca leżą w zupełnie innych częściach kraju i różnią się pod wieloma względami. Błękitne Oko na południu Albanii położone jest około 30 minut drogi od Sarandy, będącej jednym z najpiękniejszych nadmorskich kurortów tego kraju. Z uwagi na położenie i bliskość popularnego miasta, ta atrakcja jest chętnie odwiedzana przez turystów. W sezonie turystycznym za wejście na szlak będziemy musieli uiścić opłatę, a przy drodze czekają tam na nas stragany z pamiątkami. Jeśli więc zależy nam na odwiedzeniu dziewiczego miejsca, z dala od turystów, zdecydowanie lepiej wybrać się w Góry Przeklęte.
Popularność tego miejsca wśród przyjeżdżających nie wzięła się znikąd. Błękitne Oko to niebywałe źródło, a właściwie wywierzysko, w którym woda wypływa naturalnie spod ziemi. Wraz z głębokością przybiera ono najróżniejsze odcienie zieleni i błękitu. Krystalicznie czysta woda spływa dynamicznie rzeką, która po około 150 metrach rozlewa się w szerokim korycie pomiędzy bujną zielenią. Źródło położone jest w dzikim lesie, a w słoneczny dzień intensywne kolory roślinności aż biją po oczach.