Tu spotykają się najlepsze śródziemnomorskie smaki. Co warto zjeść na Cyprze?
Słoneczna wyspa, na której warzywa dojrzewają przez cały rok, ma kuchnię bogatą, różnorodną i bardzo przyjazną dla polskiego podniebienia. Zawiła historia i liczne najazdy sprawiły, że kuchnia cypryjska łączy w sobie najlepsze śródziemnomorskie smaki. Sporo tu wpływów greckich, tureckich, bliskowschodniach, ale także włoskich, a nawet francuskich. Wszystko to połączone w mistrzowski sposób z unikalnymi akcentami charakterystycznymi właśnie dla tego miejsca.
Sezon turystyczny na Cyprze trwa cały rok. Jesienią czy zimą to idealna destynacja, by odetchnąć od mroźnych dni i świetna okazja, by degustować miejscowe specjały. Czego warto spróbować?
Sery halloumi i anari
Halloumi jest prawdopodobnie najsłynniejszym cypryjskim produktem. My znamy go głównie jako ser idealny do grillowania, ale na Cyprze przygotowuje się do na wszelkie możliwe sposoby: na zimno, na ciepło, smażony, grillowany a nawet gotowany. Ten półtwardy ser, dość tłusty, o elastycznej konsystencji i białej barwie przygotowuje się tradycyjnie z mleka owczego z dodatkiem koziego. Do podgrzanego mleka dodawana jest podpuszczka, a po ścięciu się mleka ser jest odciskany w foremkach, a następnie ponownie gotowany w serwatce - to dzięki temu procesowi uzyskuje swój wysoki punkt topnienia, cechę, która przyniosła mu światową sławę. Sałatka ze świeżych warzyw dojrzałych w cypryjskim słońcu i z kawałami grillowanego sera obficie skropiona sokiem z cytryny (Cypryjczycy robią tak z każdą przystawką) to obowiązkowy wstęp do cypryjskiej uczty.
Nieco mniej znany na świecie, ale bardzo popularny na Cyprze jest ser anari, nazywany często cypryjską ricottą. Wytwarzany jest z serwatki pozostałej przy produkcji innych serów i przeznaczony do bezpośredniego spożycia (nie jest zbyt trwały) lub suszony z dodatkiem soli. Świeżym anarii Cypryjczcy zajadają się na śniadanie, polewając go miodem lub syropem z karobu. Nadziewają nim też słodkie pierożki bourekia lub wypieki z ciasta filo.
Inne popularne sery to: halitzia, kefalotiri i feta.
Cypryjskie meze
Przystawki to prawdziwy urok cypryjskiego ucztowania. I tu ser haloumi będzie wiódł prym, zacznijmy więc od sera grillowanego, ruloników z ciasta filo z nadzieniem serowym skropionych miodem, cypryjskich sałatek, zawsze ze świeżych warzyw. Aromatyczne, pomidory, ogórki, sałaty, oliwki, natka pietruszki, kolendra i bardzo popularna mięta, posypane ziarenkami granatu, hojnie polane miejscową oliwą i sokiem z cytryny znajdziemy w menu pod nazwą sałatka grecka/cypryjska/wiejska.
Cypryjczycy zresztą wszelkie przystawki obficie skrapiają tymi dodatkami, dlatego meze często są podawane z dodatkowymi ćwiartkami cytryny. Świeże pieczywo (pitta) pojawi się w towarzystwie pysznych dipów: hummusu, talattouri (to cypryjska wersja tzatziki, do przygotowania której wykorzystuje się labna, świeży ser z odsączonego jogurtu), tahini, melizanosalata (dip z bakłażana z tahini).
No i warzywa: bakłażany zapiekane w sosie pomidorowym lub bakłażany zapiekane z papryką, kolokithokeftedes, czyli przepyszne placuszki z cukinii i pomidory zapiekane z serem feta. Na stole nie może zabraknąć lokalnych oliwek.
Meze sprzyjają budowaniu więzi przy stole, najlepiej zamówić kilka i dzielić się z pozostałymi uczestnikami biesiady.
Dania główne. To był dopiero początek!
Cała trudność w cypryjskim ucztowaniu? Meze są przepyszne, a przecież trzeba zostawić jeszcze miejsce na danie główne! Souvalki, cypryjskie szaszłyki z mięsa wieprzowego, jagnięcego, kurczaka lub czasami kiełbasek sheftalia są częsty wyborem podobnie jak musaka.Mieszkańcy wyspy zajadają się też daniami na bazie roślin strączkowych, np. fasoladą.
Ale popularnym daniem, którego z całą pewnością nie można pominąć jest stifado. To wołowy gulasz, który dosłownie rozpływa się w ustach. Mięso z dodatkiem karmelizowanych cebulek perłowych, przetartych pomidorów i przypraw (jałowiec, liść laurowy, cynamon, ziele angielskie, pieprz) podlane oliwą i czerwonym winem gotuje się na małym ogniu długie godziny, by uzyskać właściwą konsystencję. Ponoć tradycyjnie wykorzystywano do tego piece chlebowe, ale obecnie często używa się też wolnowarów.
Powolne gotowanie to także sekret innego cypryjskiego przysmaku, jagnięciny kleftiko. Jagnięcina marynowana w oliwie, soku z cytryny i ziołach jest następnie długie godziny duszona w szczelnym zamknięciu. Ponoć nazwa wywodzi się od greckiego słowa "kleftis" oznaczającego złodzieja. Skracając długą historię, starożytnym twórcom dania zależało na tym, aby gotować w sposób, który nie zdradziłby ich położenia. Zawijali więc mięso w pergamin, oblepiali gliną i piekli powoli w specjalnie do tego wykopanych jamach.
Zarówno stifado jak kleftiko (podobnie zresztą jak inne dania) są szeroko rozpowszechnione nie tylko na Cyprze, ale i w Grecji. Różnica tkwi w szczegółach. Cypryjczycy, o wiele bardziej pod wpływem kuchni Lewantu, chętnie dodadzą do swoich dań cynamonu lub kuminu i raczej unikają czosnku, od którego nie stronią z kolei Grecy.
Czytaj również: Cypr. Słoneczna wyspa, na której kochają Polaków
Ryby i owoce morza. Będzie pysznie!
Dla smakoszy ryb i owoców morza wyspa położona na morzu śródziemnym jest oczywiście rajem. W nadmorskich miejscowościach nie brakuje przyportowych restauracji, w których skosztujemy przysmaków z ostatniego połowu. I tu ucztowanie warto rozpocząć od meze, bo w rybnej restauracji wśród dipów pojawi się taramas (taramosalata) na bazie ikry.
Na początek uczty sprawdzą się też owoce morza i drobne ryby, ale pamiętajcie by zostawić nieco miejsca na te większe. Zajadajcie się krewetkami, kalmarami, mątwami, ośmiornicami, kałamarnicami. Czekają też na was: czerwone barweny, bopsy, okonie morskie, dorady mieczniki, kielce i morlesze.
Słodycze i desery
Cypryjczycy często zamiast deseru wybierają owoce lub ser skropiony syropem z karobu. Jednak miłośnicy słodkości nie będą zawiedzeni. Od znanej także z Bałkanów czy Turcji baklawy, poprzez ravani (ciasto z semoliny skropione syropem), aż po bourekia (kruche pierożki ze słodkim nadzieniem z sera anari) czy kukurydziany budyń mahlepi - wybór okaże się całkiem spory.
Loukoumi (kostki z żelu na bazie wody, cukru i skrobi, często z dodatkiem orzechów i różnych aromatów) to bardzo popularny przysmak i świetny pomysł na prezent. Choć te słodycze znane też jako lokum są przedmiotem zaciekłego grecko-tureckiego sporu, to warto zaznaczyć że Cypr jest jedynym krajem posiadającym chronione oznaczenie geograficzne tego produktu. Kolejny przysmak, którego nie można pominąć to soushoukos, podłużne laski z migdałów lub orzechów zatopionych w masie zagęszczonego soku winogronowego z wodą różaną i mastyksem. Czasami doprawiane syropem z karobu lub granatu.
Karob. Niedoceniany cypryjski przysmak
A skoro karob pojawił się już kilka razy, warto wyjaśnić czym on jest. Strąki szarańczynu strąkowego (drzewa karobowego) nazywane też chlebkiem świętojańskim po zmieleniu dają jasnobrązowy proszek nazywany karobem, można z nich także pozyskać syrop. Karob często porównywany jest do kakao (wygląda podobnie i może mieć podobne zastosowanie) jednak w smaku go nie przypomina. Jest słodkawy z lekko daktylową nutą, ma też przyjemny aromat. Można go zaparzać i pić, dodawać do ciast i deserów. Jest naturalnie słodki, nie wymaga zatem dosładzania. Ma też kilka innych zalet: nie zawiera kofeiny, teobrominy glutenu, ma niską zawartość tłuszczu, za to sporo minerałów i witamin. Cypryjczycy są mistrzami w wykorzystaniu karobu i warto bliżej zaznajomić się z tym smakiem. Słodycze i inne wyroby na jego bazie świetnie nadają się też na prezent
Cypryjska oliwa
Oliwa i sok z cytryny to składniki, które znajdziemy w niemal każdym cypryjskim przepisie, a i tak mieszkańcy wyspy chętnie dodadzą jeszcze porcję ekstra już na talerzu. A ile takich na przykład pomidorów wyrosłych w cypryjskim słońcu nie zabierzemy ze sobą do kraju, to oliwę już tak. Można ją kupić bezpośrednio od producenta, gdyż gospodarstwa chętnie organizują degustacje, a podczas odwiedzin można nie tylko nabyć produkty w bardzo przystępnych cenach, ale też dowiedzieć się sporo o procesie produkcji.
Na winnym szlaku
Na Cyprze wyznaczono także 7 winnych szlaków. Odwiedziny w winnicy to doskonała okazja do degustowania win z lokalnych szczepów takich jak Mávro (dostępny właściwie tylko lokalnie) czy Maratheftika, Ofthalmo, Lefkada, Malaga i Xynisteri.
Koniecznie trzeba też spróbować Commandarii. To słodkie deserowe wino uznawane jest za "flagowy" cypryjski produkt i wręcz obrosło legendami. Uchodzi za jedno z najstarszych win na świecie, raczyć się nim mieli starożytni Grecy i Egipcjanie, a osmański sułtan Sulejman II zorganizował inwazję na Cypr, by zapewnić sobie stałe dostawy trunku.
Jak powstaje? Grona białych winogron ze szczepu Xynisteri i czerwonych Mávro wyrosłych na zboczach gór Troodos (produkuje się je jedynie w 14 gminach) podsuszane są na słońcu, poddawane powolnej fermentacji, a wino musi leżakować w beczkach dębowych przez minimum 2 lata.
Czytaj również: Cypr. Słoneczna wyspa, na której kochają Polaków