Wakacje w Ustce. Ciekawe miejsca i atrakcje
Modny nadbałtycki kurort, mały rybacki port, cenione uzdrowisko. To jedno z najbardziej lubianych miejsc letniego wypoczynku w Polsce, kusi turystów licznymi atrakcjami w miasteczku i jego okolicach.
W średniowieczu Słupsk kupił Ustkę, aby rozbudować w niej morski port handlowy. Jej właściciele, ród Święców, zażądali za to... pary butów dostarczanej raz do roku, na 11 listopada. Od tego czasu statki morskie wpływały do portu w Ustce a następnie były ciągnięte Słupią aż do miasta, przez idących brzegiem ludzi.
Z czasem, dzięki walorom krajobrazowym i klimatycznym, turyści zaczęli przyjeżdżać tu po wypoczynek, rozrywkę i zdrowie. Dziś nawet po sezonie nie jest cicho i pusto. Amatorzy słonecznych i morskich kąpieli mogą wybierać między hałaśliwą, zatłoczoną plażą wschodnią a pozostającą oazą spokoju, naturalnego piękna i dzikości plażą zachodnią. Dzieli je tylko port i ujście rzeki Słupi.
W 2013 roku oba nabrzeża połączył oryginalny obrotowy pomost. Spacerowiczów przyciąga okazała promenada. Ponadkilometrowy deptak na szczycie przymorskiej wydmy to gigantyczne centrum rozrywki.
Kramy, knajpki, kawiarenki, karuzele i uliczni artyści – promenada tętni życiem od wschodu do zachodu słońca. Na zachodnim falochronie turystów wita ustecka syrenka. Trzeba pogłaskać ją po lewej piersi, a spełni… jedno i pół życzenia.
Spacerować można także ulicami kurortu wśród secesyjnych willi i domów szachulcowych. Cały ten pomorski region z racji charakterystycznej kaszubskiej architektury nazywany jest „Krainą w kratkę”. Jej stolicą jest Swołowo niedaleko Ustki z niezwykłym Muzeum Kultury Ludowej Pomorza.
Zabytkowe zabudowania można podziwiać także w wielu wsiach. W Wytownie koło Ustki stoi kościół w konstrukcji szachulcowej pw. św. Franciszka z Asyżu z drugiej połowy XVII w.
W jego wnętrzu znajduje się wotywny żaglowiec, ufundowany przez rybaków w podzięce za Boską opiekę.
Barbara Sojko