Wszyscy kochają Tytonia
Kim jest nasz nowy bohater narodowy?
8 czerwca w 71. minucie meczu Polska-Grecja Przemysław Tytoń, w zaledwie kilkadziesiąt sekund po wejściu na boisko (za ukaranego czerwoną kartką Wojtka Szczęsnego), uratował remis 1:1 broniąc karnego Giorgiosa Karagounisa. Po tym wyczynie stał się nowym bohaterem narodowym.
Polskę ogarnął prawdziwy Tytonioszał. Wszyscy żartują, że trener Smuda w drugiej połowie meczu musiał sięgnąć po Tytoń, albo że "palenie Tytonia jest zdrowe". Redakcja Stadionu Blondynek tak głośno cieszyła się z obronionego przez Przemka karnego, że aż straciła głos - były to objawy typowej chrypki poTytoniowej.
Dla wszystkich fanek Przemka mamy niestety złą wiadomość - nasz przeuroczy debiutant jest już zajęty. Kilka miesięcy temu został też tatą.