Słodki smak sławy
Przyzwyczailiśmy się do osób znanych z tego, że są znane, ale ostatnie miesiące to wysyp nader szybkich karier. Dziś, by zostać gwiazdą, wystarczy... pójść na mecz.
"Bardzo bym chciała być na okładce "Vogue’a" (...), pozowałabym np. Mario Testino", powiedziała w jednym z wywiadów Natalia Siwiec (29). W innym dodała: "Mam szczęście i farta w życiu". Na pewno ma rację, bo jak wytłumaczyć jej błyskawiczną karierę? Od czasu, gdy w seksownym stroju pokazywała się na trybunach podczas Euro, gości w porannych programach ("Pytanie na śniadanie") i udziela wywiadów. Jeden z tygodników opinii poświęcił jej duży tekst. Trafiła też na okładkę magazynu "Playboy" i ponoć omal nie została jurorką "Bitwy na głosy"! Przykład Natalii wyznacza nowy trend w show-biznesie. Aby być sławnym, wystarczy... mocno chcieć i mieć odrobinę odwagi. Kto jeszcze pamięta czasy, gdy należało co najmniej wystąpić w jakimś reality show, by zyskać popularność? Zobacz, kto jeszcze zrobił ostatnio ekspresową (i nieuzasadnioną) karierę!
Najsłynniejsza fanka futbolu
Polska Bellucci?
Grycanki: nie ma rzeczy niemożliwych!
Inwazaja kobiet detektywa
Oskar Maya