Wiek to stan umysłu - nie musi cię ograniczać
Upływający czas jest przyczyną stresu i zmartwień milionów kobiet, które są przekonane, że ich atrakcyjność, pewność siebie i sukces zależy od metryki. Ale tak naprawdę to nie wiek nas ogranicza, czynią to fałszywe przekonania, takie jak to, które głosi, że tylko młode kobiety mogą być piękne. Skąd wzięły się te przekonania i jak z nimi walczyć?
Tylko jedna na dziesięć kobiet z dumą przyznaje się do swojego wieku, a 2 panie na 5 starają ukryć ile naprawdę mają lat. Ponad 70 procent kobiet na świecie twierdzi, że martwią się tym, jak proces starzenia wpłynie na ich wygląd.
Po 30. roku życia ten niepokój staje się rzeczą niemal powszechną, ale nie są od niego wolne nawet nastolatki. Większość kobiet bez trudu jest w stanie wymienić defekty swojej urody (nawet jeśli nikt inny nie potrafiłby się ich dopatrzyć), ale zapytane o atuty... tu pojawiają się problemy. O swoim pięknie mówimy nieśmiało, niepewnie, czasami w ogóle nie potrafimy go w sobie znaleźć.
To nasza broń kobieca
Jak to się stało, że "nasza broń kobieca" zamiast być źródłem radości stała się przyczyną zmartwień? Wyidealizowane wizerunki modelek o nieludzko perfekcyjnych rysach i zatrważająco szczupłych ciałach atakują nas niemal zewsząd: z prasy i telewizji, witryn sklepowych i ogromnych billboardów.
Dziewczyny, które pozują do tych zdjęć w większości stosują drakońskie diety i przechodzą liczne operacje plastyczne, mają na twarzach mocne makijaże, ale to nie wystarcza - ich podobizny i tak są przetwarzane w programach komputerowych.
Ten wszechobecny i mocno zafałszowany przekaz prowadzi do zjawiska, które psychologowie nazywają syndromem sera szwajcarskiego: kobiety przestają wierzyć we własną atrakcyjność i nawet komplementy nie są wstanie ich przekonać - znikają w "czarnych dziurach". Wszystko dlatego, że porównują się do wzorców, które nie mają nic wspólnego z rzeczywistością.
Czy nie uważacie, że najwyższy czas przywrócić pięknu jego prawdziwy wymiar?
Co cię ogranicza?
Znana trenerka biznesowa Curly Martin w książce "Sukces jest kobietą" podaje zdania: "jestem za stara" i "jestem za młoda" na samym początku listy najczęstszych wymówek, które przeszkadzają kobietom odnieść sukces w różnych dziedzinach życia (w pierwszej 10. jest oprócz tego 6 wymówek dotyczących wyglądu!).
Wśród kobiet panuje powszechne przekonanie, że ich wiek i wygląd są poważną przeszkodą w osiąganiu życiowych celów (od założenia rodziny po znalezienie nowej pracy). To poważny problem, gdyż kobiety oceniają się nadzwyczaj krytycznie.
Ale Martin zapewnia, że tym, co naprawdę przeszkadza są właśnie te fałszywe przekonania i jako pierwszy krok do sukcesu proponuje wyrzucenie zdań "jestem za stara" i "jestem za młoda" na śmietnik i nie wracanie do nich nigdy więcej.
Zainspiruj się!
Nie ma wątpliwości, że wiek nie jest ograniczeniem i martwimy się nim mocno na zapas. Dowody? Jedna z najpiękniejszych kobiet świata Catherine Deneuve, ma 70 lat - zachwyca urodą i elegancją.. Bohaterki filmu dokumentalnego Fabulous Fashionistas to sześć "szafiarek"- kobiet, które żyją modą, modnie się ubierają, wyczuwają i kształtują trendy.
Ich średnia wieku to 80 lat. Prowadzą jednak spokojniejszy tryb życia niż słynna Zelda Kaplan, która do 95. roku życia była stałą bywalczynią nowojorskich nocnych klubów, w których hulała do białego rana! 70-letnia Jeanne Socrates w pojedynkę opłynęła Ziemię.
Anna Mary Robertson Moses, słynna amerykańska malarka, po raz pierwszy chwyciła za pędzel w wieku 76 lat, tworzyła przez następne 25 lat, odnosząc spektakularne sukcesy. Obecnie jej obrazy osiągają bardzo wysokie ceny - do 1,2 mln dolarów.
Laura Ingalls Wilder wydała pierwszy tom "Domku na prerii" mając 65 lat. Później napisała jeszcze 12 powieści w tej serii. Australijka Minnie Munro wyszła za mąż w wielu 102 lat, Ernestine Shepherd ma 77 lat i jest aktywną kulturystką, a jej rówieśnica Isobel Varley, ma cale ciało pokryte tatuażami - pierwszy z nich zrobiła sobie już będąc na emeryturze.
Te panie łączy jedno - żadna z nich nie pomyślała, że jest na coś za stara! Dzięki temu udało im się zrealizować marzenia i żyć pełnią życia, choć każda z nich miała inną wizję siebie i tego, co chce osiągnąć.
Jak zobaczyć w sobie piękno
Najpierw dwa słowa o tym, dlaczego warto to zrobić. Kiedy czujemy się piękne, jesteśmy też szczęśliwsze i bardziej pewne siebie. A to z kolei wpływa na to, jak postrzegają nas inni. Kiedy kochamy, akceptujemy i podobamy się sobie, pozwalamy innym, by również nas kochali, akceptowali i podziwiali.
Jeśli same nie dostrzeżemy w sobie piękna, nie pomogą żadne komplementy - utoną w "czarnej dziurze". Poszukiwanie piękna nie jest wcale takie trudne. Weź przykład z pewnego malarza, który długo nie mógł sprzedać żadnego obrazu. Ludzi, którzy nie chcieli kupować pytał zawsze: "Co panu/pani się w tym obrazie nie podoba?", ale i tak nie mógł zrozumieć, dlaczego nie chcą oni jego prac.
Aż do dnia kiedy zmienił taktykę, zaczął prosić ludzi, aby powiedzieli, co im się w danym obrazie podoba, nawet jeśli miałaby to być tylko jedna mała rzecz. I jego los się odmienił! Ludzie dostrzegli piękno i zaczęli kupować obrazy. Jak to się stało? Zmiana pytania spowodowała, zmianę nastawienia. A ludzie zaczęli znajdować piękno, ponieważ to właśnie jego szukali.
Ty też możesz zastosować ten trik i to niezależnie od tego, ile masz lat. Kiedy stajesz rano przed lustrem, uśmiechnij się do siebie i zastanów się, co ładnego w sobie widzisz. Koncentruj się na tym, co pozytywne, nie szukaj wad.
Nie wstydź się powiedzieć sobie na głos, że ładnie wyglądasz i życzyć sobie miłego dnia. To wprawi cię w dobry humor! Powtarzaj to ćwiczenie tak często, jak to tylko możliwe. Jeśli na początku sprawi ci to trudność, zacznij od docenienia swojego ciała i jego działania. Porusz palcem i pomyśl, z jakim cudownym mechanizmem masz do czynienia: ile mięśni, kości i stawów harmonijnie współpracuje przy każdym najmniejszym ruchu.
Taki trening zmieni twoje nastawienie nie tylko odnośnie urody.
Jak pisze psycholog Glenn Schiraldi: "Jeśli w całości odrzucamy ciało z powodu jakichś postrzeganych wad, to prawdopodobnie potępiamy też swoje wnętrze". Ta zmiana pozwoli zbudować i wzmocnić pewność siebie. I jeszcze jeden mały trik.
Aby nic nie pomieszało ci szyków, już dziś przyklej do lustra w łazience karteczkę z miłą wiadomością dla siebie samej np. "Witaj, jesteś piękna!" lub "Uśmiechnij się, to będzie cudowny dzień". To przypomni ci o ćwiczeniach na poszukiwanie piękna i zapewni przyjemny poranek.
Czy to oznacza, że mamy przymykać oczy nawet na te wady, które można by było zmienić? Nie, ale w tej kwestii psychologowie są zgodni: najpierw trzeba pokochać siebie, nauczyć się dostrzegać i pielęgnować w sobie piękno. Dostrzec, że jest się diamentem, a ewentualne "szlifowanie krawędzi" zostawić na później.