Reklama

Portret vs selfie: czyli ty i twoi bliscy w kadrze

Wykonanie ładnego selfie czy portretów bliskich niektórym przysparza sporo kłopotów, jednak w dobie doskonałych aparatów w smartfonach to zadanie stało się czystą przyjemnością. Jak uchwycić ludzi w kadrze? Dla wszystkich zainteresowanych tematyką fotografii przygotowaliśmy specjalny poradnik.

Wykonanie ładnego selfie czy portretów bliskich niektórym przysparza sporo kłopotów, jednak w dobie doskonałych aparatów w smartfonach to zadanie stało się czystą przyjemnością. Jak uchwycić ludzi w kadrze? Dla wszystkich zainteresowanych tematyką fotografii przygotowaliśmy specjalny poradnik.

Żyjemy w kulturze obrazkowej. Fotografia przeżywa odrodzenie, dziś każdy z nas ma przy sobie smarfton, więc z lubością chwalimy się tym, jak wyglądamy, co jemy, gdzie podróżujemy. Instagram ma już ponad miliard użytkowników i to właśnie stamtąd czerpiemy wiedzę o najnowszych trendach. Informują nas o tym influencerzy, a właściwie ich portrety i selfie. Jak sprawić, by nasze media społecznościowe również wyglądały jak milion dolarów?

Dobór światła

Do portretów i selfie oczywiście najlepiej wybrać światło dzienne, unikajmy jednak ostrego słońca. Za idealne pory do fotografowania uważa się wczesny poranek tuż po wschodzie słońca oraz późne popołudnie, gdy znajduje się ono nad horyzontem. Nie oznacza to jednak, że przy sztucznym świetle w ogóle nie warto chwytać za aparat. Co prawda w naszych domowych warunkach przeważnie nie mamy do dyspozycji profesjonalnych lamp fotograficznych, ale portret podświetlony świecą czy neonem w tle może wyjść nawet ciekawiej niż zdjęcie robione w idealnych warunkach. Nowoczesne aparaty wychwytują światło z otoczenia, by doświetlić fotografowany obiekt. Taką opcją chwali się Huawei, który wyposażył najnowszy, flagowy smartfon P30 Pro w aparat główny z czterema obiektywami opracowanymi we współpracy z legendarną marką Leica. W aparacie nowego smartfona tradycyjna technika wykrywania kolorów RGB została zamieniona na RYB, czyli red, yellow, blue. Matryca rejestruje aż 40 proc. więcej światła, dzięki czemu nawet w nocy zdjęcia wychodzą doświetlone.

Reklama

Kompozycja

Przyzwyczailiśmy się, że portret oznacza zdjęcie popiersia, ewentualnie twarzy przedstawionej lekko z profilu. Tymczasem, jeśli przyjrzymy się pracom znanych fotografów, zobaczymy, że nie boją się ucinać czubka głowy, robią nietypowe zbliżenia na oczy czy usta, uchwytują sylwetkę od góry. Nie unikajmy więc nietypowych ujęć.

Większość portretów koncentruje się jednak na oczach, które oddają charakter człowieka. Dlatego robiąc selfie, wiele osób szeroko je otwiera, a filtr upiększający dodatkowo powiększa je, a nawet wybiela białka. Na szczęście nikt nie powiedział, że nasz model obowiązkowo musi patrzeć w obiektyw. Ciekawy portret możemy zrobić, fotografując profil. Pamiętajmy, że wtedy lepiej rozmyć tło, by nie budzić wątpliwości, kto jest głównym obiektem zainteresowania na naszej fotografii. 

Tło

Pamiętajmy, że fotografowana osoba nie musi wypełniać całego kadru. Jeśli znajdujemy się w przestrzeni, którą warto pokazać (na naszym zdjęciu jest to krakowska Starówka), warto pochwalić się tym urokliwym otoczeniem. Portret ukazujący tło lepiej robić bez użycia zoomu, sylwetka może zostać przedstawiona w całości lub od pasa w górę. Warto również zrobić trochę miejsca po stronie, w którą zwrócona jest głowa modela. Dzięki temu zdjęcie będzie lżejsze, a fotografowana osoba zyska "miejsce na oddech".

Dynamika

Model nie musi radośnie podskakiwać, by na zdjęciu coś się działo. Wystarczy wykorzystać gadżet. W przypadku naszej modelki jest to kubek z koktajlem. Dzięki temu na fotografii coś się dzieje, rekwizyt sprawia, że portret staje się filmową sceną. Taki gadżet ma jeszcze jedną zaletę - pomaga fotografowanej osobie poczuć się swobodniej, dzięki czemu portret wygląda naturalnie.

Jeśli chodzi o zdjęcia w ruchu, mamy do wyboru dwa efekty. W przypadku gdy chcemy zamrozić ruch, musimy ustawić krótszy czas migawki. Fotografowana postać wyjdzie ostro, za to tło zostanie rozmazane. Gdy zależy nam na uchwyceniu dynamiki, migawka musi być otwarta dłużej. W efekcie uchwycimy szybkość modela w postaci rozmycia, z kolei tło wyjdzie ostro, co podkreśli jego statyczność. Jednak najlepiej dynamizm oddaje śledzenie aparatem poruszającej się postaci przy długim czasie otwarcia migawki tak, by cały czas pozostawała w centrum kadru.

Zbliżenie

Dawniej fotografowie twierdzili, że cyfrowy zoom powoduje utratę jakości i należy unikać go jak ognia. Jednak dziś Huawei chwali się, że jego flagowy model P30 Pro wyposażony jest w 50-krotny zoom cyfrowy, dzięki któremu jesteśmy w stanie zrobić rewelacyjne zdjęcie nawet Księżyca. Portret osoby znajdującej się kilka metrów od nas dla takiego sprzętu to igraszka, dlatego absolutnie nie musimy bać się zbliżeń. Dodatkowo pomaga nam optyczna stabilizacja obrazu OIS oraz wspierana przez algorytmy stabilizacja AIS, dzięki którym uchwycimy więcej szczegółów.

Rozmycie

Przejdźmy w końcu do funkcji, która najbardziej elektryzuje użytkowników Instagrama. Mowa oczywiście o efekcie bokeh, oznaczającym po prostu rozmycie. Do tej pory dostępny był jedynie dla posiadaczy profesjonalnych lustrzanek, ewentualnie mogliśmy go osiągnąć, używając specjalnych filtrów lub programów graficznych. W końcu doczekaliśmy się aparatu w telefonie, który posiada dodatkowy obiektyw generujący pożądany efekt. Dzięki długiemu naświetlaniu mierzy on głębie położenia fotografowanej postaci, w rezultacie model pozostaje wyraźny i ostry, zaś tło za nim ulega rozmyciu, więc nie odwraca uwagi od tego, co najważniejsze. Omawiana funkcja aparatu oferuje wiele możliwości artystycznego rozmazania obiektów znajdujących się w oddali. Szczególnie ciekawy efekt uzyskamy nocą, gdy za fotografowaną postacią uchwycimy tlące się światła miasta. Spróbujmy również zrobić zdjęcie nad wodą, w której odbija się zachodzące słońce lub po deszczu, gdy światło odbija się w kroplach. Oryginalne tło stanowią również lampki choinkowe czy świeczki. Zachęcamy do eksperymentowania.

Selfie

Jeszcze do niedawna wyśmiewana forma fotografii dziś stała się czymś zupełnie normalnym. Zresztą zrobienie idealnego selfie stanowi nie lada wyzwanie. Jak zrobić doskonały autoportret? Pamiętajmy, by nie trzymać aparatu zbyt wysoko, powinien znajdować się mniej więcej na poziomie naszego wzroku (bez zadzierania głowy). Zadbajmy o odpowiednie oświetlenie, najlepiej światło dzienne. Jeśli robimy zdjęcie przy oknie, powinno znajdować się przed nami, by oświetlać nam twarz, choć nowoczesne aparaty eliminują efekt prześwietlenia i przyciemnienia. Zwróćmy uwagę na tło, niech to nie będzie bałagan w pokoju. Do wykonania selfie można zrobić pełny makijaż, ale można też skorzystać z funkcji upiększania dostępnej w nowszych telefonach. Pamiętajmy, że robienie dzióbka jest już raczej passé, zamiast tego lepiej wymyślić śmieszną minę lub pozę. Zadbajmy o humor na naszym selfie, takie zdjęcia zdobywają więcej polubień. No i jeszcze jedno: dobrego autoportretu, nie zrobimy słabym sprzętem.

W dzisiejszych czasach nie trzeba się znać na obiektywach i matrycach, by robić rewelacyjne portrety. Nie musimy wiedzieć, czym jest wartości przysłony i czas naświetlania, ustawia je za nas sztuczna inteligencja, która, dzięki specjalnym algorytmom, sama wybiera najlepsze parametry. Jedyne, czym powinniśmy się wykazać, to kreatywność!

Materiał powstał we współpracy z marką Huawei.

materiały prasowe
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy