Przyciągała wszystkie spojrzenia! Joanna Racewicz błyszczała na Gali Derby
Za nami wielkie wydarzenie – Gala Derby 2025. To nie tylko emocje na torze, ale też prawdziwa rewia mody! Wśród gości pojawiła się Joanna Racewicz, która swoją stylizacją przyciągnęła spojrzenia i wzbudziła spore poruszenie. Czy wyglądała jak dama w wielkim stylu? Przekonajcie się sami!

Joanna Racewicz olśniewa na Derby 2025
Gdy adrenalina unosi się w powietrzu, a trybuny Toru Służewiec pękają w szwach - wiadomo, że to musi być pierwsza niedziela lipca. Gala Derby 2025, która odbyła się 6 lipca 2025r., przyciągnęła tłumy miłośników wyścigów konnych, ale i stylu z najwyższej półki.
Bo przecież ten dzień to nie tylko gonitwa o błękitną wstęgę - to również prawdziwy pokaz mody na żywo. A w tym roku jedną z najbardziej stylowych postaci była bez wątpienia Joanna Racewicz.
Zobacz również:
Dziennikarka z klasą - i ze smakiem
Joanna Racewicz to postać, której nikomu nie trzeba przedstawiać. Znana dziennikarka, publicystka i autorka, od lat obecna na ekranach i łamach magazynów, nie tylko porusza trudne tematy, ale również od lat uchodzi za jedną z najlepiej ubranych kobiet w mediach. I nie zawiodła także podczas tegorocznej Gali Derby.
Wśród barwnych stylizacji, pastelowych kapeluszy i letnich sukienek, jej look był jak czekoladowa pralinka - stonowany, ale wyjątkowo smakowity. Racewicz postawiła na długą, lejącą się suknię w karmelowym odcieniu - bez zbędnych wzorów, bez krzyczących detali. I właśnie w tej prostocie krył się cały urok.

Suknia o długości maxi z zabudowanym dekoltem i delikatnym marszczeniem przy szyi subtelnie podkreślała sylwetkę, a jednocześnie dawała efekt greckiej bogini XXI wieku.
Kropką nad "i" była złota biżuteria - spiralna bransoleta na ramieniu, szeroki mankiet na nadgarstku i delikatny łańcuch z kółeczek zamiast paska. To wszystko tworzyło stylizację, która z jednej strony była elegancka i klasyczna, a z drugiej - bardzo nowoczesna i modna, nawet trochę wybiegowa.
Racewicz trzymała w dłoni plecioną kopertówkę, która pięknie kontrastowała z gładkim materiałem sukni. Do tego klasyczne buty w karmelowym odcieniu i hit całego zestawu - ozdobny toczek z dużą kokardą i woalką, jakby żywcem przeniesiony z Royal Ascot.
Czy to look idealny? Naszym zdaniem - prawie!
Stylizacja Joanny była zdecydowanie jedną z najbardziej przemyślanych na wydarzeniu. Spójna kolorystycznie, z nutą retro i teatralnego pazura. Gdybyśmy mieli się do czegoś przyczepić - być może delikatnie zbyt ciężkie buty w porównaniu do delikatnej linii sukni.
Nie da się ukryć - Racewicz wie, jak zrobić wejście z klasą. W morzu podobnych stylizacji, ona postawiła na elegancję w wersji ponadczasowej. Bez przesady, bez przepychu - ale z ogromnym wyczuciem.
