Pielęgnacja anti-age: obszary, o które musisz szczególnie zadbać?

Zwykle odkładamy to na później. Wmawiamy sobie, że nie dotyczy nas problem zmarszczek, utraty jędrności skóry oraz wypadania rzęs. Myślimy, że mamy jeszcze kilka lat, by zacząć o siebie dbać. To spory błąd! Im wcześniej weźmiemy się za pielęgnację, tym łatwiej unikniemy pierwszych objawów starzenia się skóry. Nie warto czekać do momentu pojawienia się pierwszych zmarszczek. Niestety, zwykle zamiast koncentrować się na konkretnych rejonach traktujemy pielęgnację anti-age całościowo. Przez to niektóre obszary nie są prawidłowo traktowane, a całość kuracji nie jest zbyt skuteczna. Aby to zmienić wystarczy, że potraktujemy temat bardziej szczegółowo. Na jakich miejscach powinnyśmy się skupić?

Mówi się, że oczy są zwierciadłem duszy. Niestety, w oczach również kryje się nasza data urodzenia. Przyglądając się tym okolicom łatwo jesteśmy w stanie określić czyjś wiek. Dzieje się tak dlatego, że skóra wokół oczu jest bardzo cienka i delikatna, a przez to podatna na zmarszczki i przebarwienia. Po naszych oczach od razu widać braki w odpowiedniej pielęgnacji przeciwstarzeniowej. Nawet jedna nieprzespana noc czy zwykłe przemęczenie szybko odbijają się na naszej twarzy, dlatego ten rejon powinien być kluczowy dla wszystkich, którzy chcą zatrzymać oznaki starzenia.

Ważne jest nie tylko stosowanie odpowiednich kremów ujędrniających i rozjaśniających pod oczy, ale również poprawienie jakości rzęs. Z wiekiem tracą one swój naturalny kolor, jaśnieją, stają się słabsze, łamią się  i wypadają. Nie pomaga w tym nieregularny i niestaranny demakijaż, korzystanie z zalotki czy doklejanie sztucznych rzęs u kosmetyczki. Rozwiązaniem jest stosowanie serum odżywiającego, takiego jak Long4Lashes. Wzmocni ono nasze naturalne rzęsy, wydłuży je i sprawi, że staną się grubsze i bardziej gęste. Po kilku tygodniach stosowania Long4Lashes, rzęsy będą sprężyste i bardziej obfite, spojrzenie zyska efekt glam, ale jednocześnie nie będzie tak "nachalne" jak w przypadku doczepianych rzęs. To z kolei przełoży się na wyostrzenie naszego spojrzenia i młodszy, piękniejszy wygląd.

Drugą w kolejności zmorą w pielęgnacji anti-age są okolice ust. Tam zmarszczki mimiczne lubią pojawiać się nawet u młodych osób. Póki są one płytkie, nie stanowią większego problemu, a nawet mogą dodawać nam uroku. Z czasem jednak problem się pogłębia i wymaga interwencji. Zmarszczki wokół ust szybciej pojawiają się u osób nałogowo palących papierosy, ze względu na specyficzny układ warg. Możemy walczyć z nimi przy pomocy kremów przeciwzmarszczkowych oraz ćwiczenie mięśni twarzy. Innym sposobem są tzw. wypełniacze zmarszczek. Stosuje się je punktowo, nanosząc na bruzdy przy pomocy aplikatora. Optycznie wygładzają one skórę i ujednolicają cerę. Dobrym pomysłem jest również suplementacja kolagenu, która wesprze walkę z procesami starzenia się skóry od wewnątrz.

Wbrew obiegowej opinii zmarszczek na czole możemy pozbyć się bez interwencji chirurga i konieczności wstrzykiwania botoksu. Ten rejon jest bardzo wrażliwy na powstawanie zmarszczek i ciężko się ich stamtąd pozbyć. Podobnie jak w przypadku ust dobrym pomysłem będzie stosowanie serum wypełniającego bruzdy. Pomogą również naturalne peelingi, maski ujędrniające, kontrola mimiki, regularne masaże oraz ćwiczenie mięśni twarzy.

To obszar, o którym wiele kobiet zapomina. Nakładając krem ujędrniający na twarz lub robiąc peeling z niewiadomych przyczyn pomijamy ten rejon. Warto o nim pamiętać, bo u wielu osób zmarszczki pojawiające się w okolicy szyi i dekoltu zdradzają wiek. Oprócz stosowania kosmetyków możemy dbać o skórę także biorąc prysznic i stosując naprzemiennie zimne i ciepłe kompresy, które ujędrnią ten rejon. Warto również raz na jakiś czas zrobić domową maseczkę na szyję i dekolt oraz pozbyć się złych nawyków takich jak spanie na brzuchu, garbienie się czy nieużywanie kremów z filtrem UV.  

  Artykuł powstał we współpracy z marką Long4Lashes