Żywa czy sztuczna. Jaką choinkę kupić?
To pytanie wraca co roku: kupić prawdziwą choinkę czy sztuczną? Zwolennicy i jednej, i drugiej mają poważne argumenty za i przeciw. Ta pachnie, a ta nie gubi igieł.
● Choinka sztuczna ma liczne zalety. Kupujesz ją raz, a posłuży ci na kilkanaście lat, bo jest trwała. Może stać w domu tak długo, jak chcesz, cały czas wygląda świetnie. I nie sypie się, nie ma więc problemu ze sprzątaniem.
● Kosztuje jednak więcej niż żywe drzewko, więc ten pierwszy zakup odczujesz. Nie pachnie, a żaden rozpylacz zapachu nie zastąpi aromatu prawdziwego drzewka. I wbrew pozorom nie jest ekologiczna! Zanieczyszcza środowisko już na etapie produkcji, a potem będzie się rozkładać około 500 lat.
● Choinka żywa stwarza w domu klimat, jakiego nigdy nie zapewni choćby najpiękniej uformowany kawałek plastiku! Pachnie żywicą i drewnem, a ten zapach podkreśla charakter i magię świąt. Jest przyjazna środowisku, bo drzewka nie są wycinane w lesie (nie mówimy o choinkach kradzionych!), lecz pochodzą ze specjalnych upraw. Wycięte są zastępowane nowymi sadzonkami. Po świętach możesz ją łatwo zutylizować: rozdrobnione gałęzie i opadłe igły wyrzucić na kompost, a pień porąbać w szczapy i wykorzystać do rozpalenia ogniska lub kominka. Możesz też kupić żywą choinkę w donicy i na wiosnę posadzić ją w ogrodzie.
● Wady? Gubi igły, trzeba więc poświęcić trochę czasu na odkurzanie. I nie ma tak idealnego kształtu jak sztuczna. Choć niektórzy lubią takie krzywe drapaki! Choinkę prawdziwą najlepiej kupić rano w Wigilię. Wtedy drzewka są najtańsze.