Choroby tematem tabu

Czy w XXI wieku ludzie potrafią rozmawiać ze sobą o chorobach? Okazuje się, że nie bardzo. Wręcz przeciwnie - choroby są często w Polsce tematem tabu. W szczególności wśród mężczyzn, nieco mniej u kobiet.

Jesteśmy w stanie rozmawiać na różne tematy, jednak często unikamy niewygodnych pytań na temat naszego zdrowia
Jesteśmy w stanie rozmawiać na różne tematy, jednak często unikamy niewygodnych pytań na temat naszego zdrowia123RF/PICSEL

Pomimo, że z chorobami spotyka się praktycznie każdy, w każdym wieku, to najlepiej byłoby gdybyśmy w ogóle o nich nie rozmawiali. - Niektórzy twierdzą, że to ich indywidualna sprawa. Choć zdarzają się i tacy, którzy potrafią godzinami narzekać na swoje dolegliwości - opowiada Iwona Kruszyńska z Radomska (woj. łódzkie). - O schorzeniach powinno się rozmawiać głównie z bliskimi, inni mogą tą widzę wykorzystać w celach plotkarskich - dodaje.

Nie rozmawiamy o zdrowiu

Okazuje się, że ponad połowa Polaków (58 %) nie lubi rozmawiać ze znajomymi o swoim zdrowiu - wynika z badania przeprowadzonego przez TNS OBOP w ramach cyklicznego badania OTC Track.  Dane wskazują, że tego tematu najbardziej unikają mężczyźni - aż 71% nie chce rozmawiać o problemach zdrowotnych. Do dyskusji na temat własnego zdrowia przyznaje się tylko 29 % mężczyzn i 54 % kobiet.

Dopiero jak mamy zmarszczki

Co ciekawe, im bardziej się starzejemy, tym częściej... rozmawiamy o zdrowiu.  Wśród młodych osób w wieku 15-19 lat tylko 32 % często rozmawia z krewnymi i znajomymi o swoim zdrowiu. Zaś najstarsi, czyli powyżej 60 roku życia już w 58% przypadków rozmawia o dolegliwościach. Grupą najbardziej otwartą do rozmów o zdrowiu są kobiety w wieku powyżej 60 lat - 73 % z nich często porusza problemy zdrowotne podczas rozmów.

Goździkowa poleca...

O ile unikamy rozmów o chorobach, to w kwestii samego leczenia i leków najbardziej liczymy się z opiniami najbliższych (rodziny, znajomych). Czasem bardziej, niż ze zdaniem... lekarzy. Aż 29 % osób nie przyjęłoby leku zapisanego przez lekarza, gdyby odradziła go znajoma osoba. Opinia bliskich jest bardzo ważna przede wszystkim wśród ludzi młodych - 42 % nastolatków nie przyjęłoby leku odradzanego przez przyjaciół. Nic więc dziwnego, że koncerny farmaceutyczne reklamują swoje wyroby głównie w stylu "Goździkowa poleca..."

- Widać, że w polskim społeczeństwie utrzymuje się spory dystans do autorytetu ekspertów, nawet w tak ważnym obszarze, jakim jest zdrowie - komentuje Magdalena Sawińska, lider Sektora Badań Rynku Medycznego TNS OBOP.

Więcej w serwisie:

MWMedia
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas