Cudem przeżyła bombardowanie Charkowa. „Myślałam, że umrę”
Ajuna Morozowa, ukraińska trenerka pływaków, cudem przeżyła bombardowanie Charkowa. Dwie godziny leżała przygnieciona gruzami, myśląc, że umiera. Jej relacja przeraża. „Nie mogłam się ruszyć i płakałam” – opisuje.
Charków jest jednym z większych celów rosyjskich wojsk, które 24 lutego nad ranem zaatakowały Ukrainę. Miasto jest doszczętnie niszczone. Mimo obietnic Rosjan, zgodnie z którymi nie będą atakować obiektów cywilnych, pociski coraz częściej trafiają właśnie w nie, raniąc bezbronnych ludzi.
Ukraińcy nie poddają się i wciąż dzielnie walczą. Angażują się również w pomoc. Jedną z osób, która zaangażowała się w wolontariat, była ukraińska trenerka pływaków, Ajuna Morozowa. Jak się okazuje, po bombardowaniu kobieta cudem uniknęła śmierci.
Ajuna Morozowa przebywała w budynku, który stał się celem ataku rosyjskiego wojska. Po bombardowaniu kobietę przygniótł gruz.