Konkurs walentynkowy
Wiersz zakochanej dziewczyny
Już mi Amor swą strzałę wysłał
Miał ich chyba zbyt dużo
Czar miłości zewsząd tryskał
Uniesień i zwątpień burzą
I choć mi rozum zabraniał
Dać wolność dłużej tej męce
A i Kupidyn nakłaniał
Bym nie cierpiała już więcej
Tak płonę spalając się w ogniu
Miłości co słuchać nic nie chce
Tyś różę do dłoni mi podniósł
I serce włożył w me serce.
Amor bez przerwy się śmieje
Wciąż trzyma swój kołczan i groty
A ja z miłości już mdleję
W rozkoszach i mękach pieszczoty.