Odpowiedziała na jego post na Facebooku. Po tygodniu wzięli ślub
Kiedy pochodząca z Nigerii Sophy Ijeoma skomentowała post kolegi na Facebooku, który przez portal społecznościowy szukał żony, myślała, że oboje tylko żartują. Nie przypuszczała, że zaledwie tydzień później wyjdzie za niego za mąż.
Na ogłoszenia odpowiedziała między innymi Sophy. Ledwo co znała się z mężczyzną. Kiedy zobaczyła jego post, była na weselu koleżanki. Postanowiła dołączyć się do żartu, bo nie brała propozycji Amedu na poważnie i skomentowała jego ogłoszenie. "Jestem zainteresowana. Czekan na wiadomość prywatną" - napisała.
W wywiadach dla BBC i CNN mówiła później, że nie miała pojęcia, jak sprawa potoczy się dalej. Sam pomysł ogłoszenia, w którym szuka się żony, wydawał jej się tak szalony, że nie mógł być prawdą. Amedu odezwał się do niej i pisali do siebie przez dwa dni. Później spotkali się w centrum handlowym. Amedu, by dotrzeć na spotkanie, musiał przejechać ponad 500 km.
Pierwsze słowa, które wypowiedział do Sophy, gdy ją zobaczył, brzmiały: "Jesteś taka piękna". Sophy nie była mu dłużna. Wyznała później, że to była miłość od pierwszego wejrzenia i od razu polubiła mężczyznę.
Po kilku godzinach rozmowy Amedu poprosił Sophy, by wspólnie odwiedzili jego wujka. To wtedy Amedu przedstawił Sophy jako kobietę, którą chce poślubić. To wtedy Sophy zrozumiała, że post na Facebooku Amedu nie był żartem.
W kulturze pary ważne jest, by przed ślubem zyskać aprobatę rodziny. Stąd wizyta u wujka mężczyzny. Sophy, która tego samego dnia zdecydowała, że chce wyjść za Amedu, poprosiła swojego brata o zgodę. Kiedy ją otrzymała stali się oficjalnie narzeczeństwem.
Po kilku dniach przygotowań para wzięła ślub 6 stycznia 2018 roku.
Zobacz także: